- Na projekt zareagowała sprzeciwem organizacja zrzeszająca pracowników służby zdrowia w Wielkiej Brytanii. Wystosowali list do szkockiego ministra zdrowia Humzy Yousafa.
- Lekarze: My, niżej podpisani, nie będziemy odbierać życia pacjentom – nawet jeśli nas o to poproszą.
- Rzecznik Towarzystwa Ochrony Dzieci Nienarodzonych: Wspomagane samobójstwo nie jest lekarstwem, ale odwróceniem się od życia w kierunku śmierci.
- Zobacz także: Mężczyzna zmarł 4 godziny po szczepieniu. Pfizer wydał stanowisko. “Konieczne zbadanie okoliczności”
W Szkocji jest już projekt ustawy legalizującej wspomagane samobójstwo. Lekarze swój sprzeciw deklarują w liście. – My, niżej podpisani, nie będziemy odbierać życia pacjentom – nawet jeśli nas o to poproszą – zaznaczają.
– Ustawodawstwo pozwoliłoby na wspomagane umieranie dorosłych, którzy są zarówno nieuleczalnie chorzy, jak i psychicznie zdrowi
– podaje strona Scottish Legal News.
Na projekt zareagowała organizacja zrzeszająca pracowników służby zdrowia w Wielkiej Brytanii. Sprzeciwiają się oni celowemu zabijaniu pacjentów poprzez wspomagane samobójstwo lub eutanazję (ODOC). Organizacja wystosowała więc list do szkockiego ministra zdrowia Humzy Yousafa.
„Każdy ma prawo do życia”
175 lekarzy podpisało list, w którym wyrażają wielki niepokój wobec projektu ustawy legalizującej wspomagane samobójstwo w Szkocji.
– Każdy ma prawo do życia na podstawie art. 1 ustawy o prawach człowieka z 1998 r., tak że nikt nie powinien być celowo pozbawiony tego życia. Jako pracownicy służby zdrowia mamy prawny obowiązek dbania o bezpieczeństwo i dobre samopoczucie naszych pacjentów. My, niżej podpisani, nie będziemy odbierać życia pacjentom – nawet jeśli nas o to poproszą. Ze względu na nas wszystkich prosimy, aby prawo pozostało niezmienione
– piszą lekarze.
„Wspomagane samobójstwo nie jest lekarstwem”
Głębokie zadowolenie z protestu lekarzy odnośnie ustawy legalizującej wspomagane samobójstwo wyraziła dr Gillian Wright, zajmująca się poprzednio medycyną paliatywną, a obecnie etyką lekarską.
– Cieszymy się, że zwykli lekarze i pielęgniarki z całej Szkocji połączyli siły, aby wysłać definitywną wiadomość do Ministra Zdrowia. Rozumiemy, że pod koniec życia jest cierpienie, ale powinno to skłonić nas jako społeczeństwo, aby nie zapewniać wspomaganego samobójstwa, ale zamiast tego dobrze finansowaną, dostępną i wysokiej jakości opiekę paliatywną dla wszystkich
– zaznaczyła dr Wright.
– Wspomagane samobójstwo nie jest lekarstwem, ale odwróceniem się od życia w kierunku śmierci (…), jak słusznie twierdzi tych 175 lekarzy. SPUC stoi za nimi
– zapewnił też rzecznik Towarzystwa Ochrony Dzieci Nienarodzonych (SPUC).
pch24.pl