Gunda Wütschner jest 76-letnią dziennikarką i wieloletnią działaczką partii SPD (Socjaldemokratyczna Partia Niemiec). W tamtym tygodniu była na proteście, żeby walczyć z rasizmem. Jednak jej powrót do domu nie zakończył się szczęśliwie.
Około godziny 16 Gunda wracała do domu rowerem z lewicowych protestów, które odbywały się w centrum Hamburga. Jadąc ścieżką rowerową została zepchnięta przez 12-14 letniego napastnika o “śródziemnomorskiej urodzie”, który uciekł z miejsca zdarzenia. Po wszystkim nieco obolała i wystraszona emerytka wróciła do mieszkania, tam zupełnie zaskoczona uświadomiła sobie, że została okradziona. Policja spisała zeznania i umieściła portret pamięciowy sprawcy. Jest on 150 cm chłopcem o krótkich czarnych włosach.
Co gdyby go złapano?
Dziennikarze zapytali emerytkę o to co chciałaby powiedzieć napastnikowi, gdyby go złapano. Odpowiedziała, że “chciałaby tylko wiedzieć, czemu to zrobił”. Możemy mieć tylko nadzieję, że młody Giuseppe lub Diego zostanie szybko ujęty, a państwo niemieckie poradzi sobie z falą zbrodni powodowanych przez włoskich i hiszpańskich imigrantów. Wtedy może znajdziemy odpowiedź na to pytanie.