Zawisza o sytuacji na rynku ropy naftowej: „Dzisiaj nie ma czego zazdrościć”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Artur Zawisza

Artur Zawisza

Mniejsze zapotrzebowanie na ropę, na paliwa, mniejszy obrót gospodarczy, mniejszy ruch ludności – wszystko ma swoje skutki – twierdzi Artur Zawisza na antenie Mediów Narodowych.

Zyskamy w tej obniżce cen, co niektórzy nazywają swego rodzaju podatkiem płaconym za granice i argumentują, że to jest jak wielkie cięcie podatkowe, tylko odpada podatek zagraniczny, wynikający z ceny ropy naftowej. I można tylko ubolewać, że tak zachowawczą jest polityka krajowego giganta paliwowego, jakim jest ORLEN – przekonuje były poseł.

Na pytanie, czy zmieni się podejście stosownie polityki prowadzonej przez ORLEN, odpowiedział: – Nie. Dlatego, że rząd widzi siebie jako wielkiego redystrybutora pieniędzy publicznych, który zgarnia ile może do budżetu, a później „dobrą ręką” rozdaje, powołując się wtedy na to, że jest dobroczyńcą”.

Klęska Światowej Organizacji Zdrowia?

O tym, co by było gdyby zaprzestać finansowania WHO powiedział: – Myślę, że to byłby taki zimny prysznic dla Światowej Organizacji Zdrowia, co do której istnieje poważny zarzut jej zawodu w sytuacji pandemii.

Lobbing to dobra taktyka?

– Życzyłbym, żeby polska dyplomacja tak samo była agresywna, tak samo skuteczna, jak pani ambasador, – mówi Artur Zawisza o Georgette Mosbacher.

Wybory a umorzone śledztwo

– Jest to pewna gra polityczna oparta na personalnych sympatiach poszczególnych części aparatu państwowego, ale tego w postaci prokuratury. Zdaje się, że jest wniosek dyscyplinarny wobec prokuratury, która wszczęła to śledztwo – podkreśla gość programu.

Wobec informacji, że wybory odbędą się 10-tego maja, były poseł wyraził opinię: – Więc lokale powinni być w gotowości. Komisje wyborcze powinny być przeszkolone. Karty do głosowania – nie w postaci pakietów pocztowych, tylko tych dotychczas nam znanych – powinny już powoli trafiać do tych komisji, do tych lokali. Wiadomo jednak, że wybory 10-tego maja się nie odbędą i to bez względu na wynik procedowania Senatu a później Sejmu.

Kolejna słabość Poczty Polskiej

– W mojej ocenie Poczta Polska nie ma wystarczającego silnego systemu szyfrującego. A w tej chwili na pół dziko te dane będą przekazywane i pomijając to, że ktoś może poczcie nie ufać. Te dane mogą wyciec dla celów komercyjnych, przestępczych, wywiadowczych, co byłoby absolutnie fatalnie, – mówi Pan Zawisza.

Więcej na kanale YouTube Mediów Narodowych.

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY