“Nasz Dziennik” przedstawił niepokojące zjawisko. W Polsce wzrasta liczba osób żyjących w skrajnym ubóstwie – żyje tak ponad 2 mln Polaków.
W 2017 roku w skrajnym ubóstwie żyło 4,3 procent ludności Polski, a w 2018 roku już 5,4 procent. Już w lipcu alarmowaliśmy, że w Polsce w szczycie “rozkwitu” wzrasta ubóstwo. Pomimo ogromnych wydatków socjalnych rządu Zjednoczonej Prawicy 761 tys. gospodarstw domowych (ok. 2 mln osób) w Polsce nie stać na zaspokojenie podstawowych potrzeb.
Dlaczego w szczycie koniunktury przybyło osób skrajnie biednych? Oto kilka podstawowych przyczyn: Wzrost cen produktów podstawowych, Spadek siły nabywczej 500 plus, Spadek dochodów rolników, Rynek pracownika nie dla wszystkich: “”To głównie ludzie gorzej wykształceni, mieszkający na wsi oraz w małych miastach, a także rodziny wielodzietne i dotknięte niepełnosprawnością. Trwała poprawa ich sytuacji wymaga głębokich reform strukturalnych. Nowe propozycje rządu pomogą im tylko w niewielkim stopniu: np. nie odczują zniesienia kryterium dochodowego w programie 500+ na pierwsze dziecko”
Zdaniem analityków są więc w Polsce grupy, które nie korzystają ani z dobrej sytuacji gospodarczej, ani z dotychczasowych programów socjalnych. Najbardziej zagrożeni skrajną biedą są mieszkańcy wsi, chorzy i niepełnosprawni, seniorzy, młodzież i dzieci, które dodatkowo narażone są na tzw. biedę dziedziczoną.