To koniec Wiosny? Doradca Roberta Biedronia postanowił odejść z partii. Jak twierdzi – polityk najważniejsze decyzje podejmuje bez wiedzy pozostałych członków zarządu, na randkach ze swoim partnerem.
“Partner Roberta Biedronia za pośrednictwem mediów poinformował dziś opinię publiczną ( w tym działaczy Wiosny), że to on będzie otwierał listę wyborczą lewicy we Wrocławiu. W związku z brakiem demokratycznych struktur w Wiośnie, kluczowe decyzje podejmowane są na randkach lidera tej partii i jego partnera, a aktywiści o kolejnych woltach dowiadują się z mediów.” – informuje Michał Syska.
“Od początku mojej aktywności w tym projekcie (a okres ten obejmuje czas jeszcze na długo przed Torwarem) lider partii zapewniał mnie, że będę liderem listy wrocławskiej. O tym samym zapewniał mnie jego partner, gdy zabiegał o moją obecność na liście do PE, której był jedynką. Dziś z mediów dowiaduję się, że jest inaczej. I o to mam największy żal: o żenujący styl. O brak choćby telefonu lub smsa. O słowie “dziękuję” za wykonaną społecznie pracę nawet nie wspominam” – dodaje były już doradca Biedronia.
Syska to już kolejna osoba, która nie zgadza się z polityką prowadzenia Wiosny. Biedroń od samego początku wzbudza kontrowersje wśród członków partii.