Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji na specjalnym briefingu poinformował, że policja jest przygotowana do zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom wszystkich uroczystości odbywających się z okazji Święta Niepodległości, które będzie miało miejsce już w najbliższą sobotę. Minister przypomniał, że za czasów poprzedniego rządu to służby same organizowały prowokacje na Marszach Niepodległości. Teraz ma być inaczej.
Uroczystości jest wiele, to bardzo dobrze. Cieszymy się z tego powodu. Chcę zapewnić, że zadaniem, które postawiłem przed komendantami, jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim, którzy będą czcić Święto Niepodległości – mówił na konferencji minister.
Przebieg wszystkich zgromadzeń będzie monitorowany – chodzi o bezpieczeństwo, ale chodzi także o wyciągnięcie ewentualnych konsekwencji wobec tych, którzy będą dopuszczać się łamania prawa. Na tym polega praworządność, że ci, którzy łamią prawo, muszą liczyć się z konsekwencjami w sytuacji, w której niezwisły sąd osądzi, że doszło do łamania prawa – dodał Błaszczak.
Prowokacje na Marszu Niepodległości
Minister przyznał, że największym zgromadzeniem będzie odbywający się każdego roku Marsz Niepodległości, organizowany przez środowiska narodowe. W tym kontekście Błaszczak przyznał, że za rządów koalicji PO-PSL, gdy dochodziło podczas Marszu do starć, nie brakowało licznych prowokacji, których dopuszczały się same służby. Zgodnie z nowymi przepisami, od tego roku Marsz Niepodległości będzie wydarzeniem cyklicznym.
Min. @mblaszczak w KSP: #11listopada o bezpieczeństwo na terenie Warszawy będzie dbać ok. 6 tys. policjantów
— MSWiA (@MSWiA_GOV_PL) 9 listopada 2017
Mówiłem o tej zmianie, że jest to ustawa o rozwiązywaniu konfliktów społecznych. Jak pamiętamy, przed laty 11 listopada niestety dochodziło do gorszących zdarzeń, awantur, bijatyk. Dochodziło z różnych względów, również ze względów, o których mogliśmy usłyszeć na “taśmach prawdy”, jak to politycy poprzedniej koalicji rządzącej opowiadali o prowokacjach, jakie urządzali podczas Marszu Niepodległości. Dziś jesteśmy przygotowani, żeby zapewnić bezpieczeństwo, jesteśmy przygotowani także, żeby przeciwdziałać wszelkim prowokacjom – zapewnił i dodał, że na ulicach stolicy tego dnia będzie 6 tys. funkcjonariuszy.
Min. @mblaszczak w KSP: jesteśmy przygotowani, aby #11listopada zapewnić bezpieczeństwo i przeciwdziałać wszelkim prowokacjom
— MSWiA (@MSWiA_GOV_PL) 9 listopada 2017
Błaszczak zwrócił się również bezpośrednio do uczestników Marszu Niepodległości. Chciałem się zwrócić do wszystkich tych, którzy będą uczestniczyć w Marszu Niepodległości i innych zgromadzeniach związanych z świętem niepodległości, żeby przywiązywali szczególną uwagę do względów bezpieczeństwa, żeby reagowali zawsze w sytuacji, w której będą uważali że dzieje się coś, co może przynieść niebezpieczne konsekwencje – mówił Mariusz Błaszczak na briefingu.