Podczas niedawnej debaty z udziałem obecnego i byłych ministrów finansów na Akademii Leona Koźmińskiego poruszono temat programu 500+. Jak się okazuje już wkrótce może w nim nastąpić prawdziwa rewolucja. Wicepremier Mateusz Morawiecki nie wykluczył, że poważnej zmianie ulegną stawki świadczenia.
Postulat modyfikacji programu zgłosił Henryk Goryszewski, były zastępca Hanny Suchockiej. Jego zdaniem stawki wypłacane na kolejne dziecko powinny zostać zmodyfikowane tak, aby bardziej sprzyjały rodzinom wielodzietnym. Dlatego zaproponował, aby rodziny mające więcej niż dwójkę dzieci, otrzymywały większe pieniądze.
Podczas debaty, Goryszewski stwierdził, że najlepszym rozwiązaniem tej kwestii byłoby wprowadzenie następujących stawek: 300 zł na drugie dziecko, 700 zł na trzecie oraz 1000 zł na czwarte i każde kolejne dziecko. Miałoby to pomóc w walce z problemami demograficznymi.
Co ciekawe, pomysł spotkał się z przychylnością wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Minister finansów w rządzie Beaty Szydło przyznał, że byłaby szansa na taką zmianę i zapowiedział, że poruszy tę kwestię wśród osób decyzyjnych w rządzie.