Donald Trump wystąpił z przemówieniem podczas trwającej w Stanach Zjednoczonych sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Amerykański prezydent skupił się głównie na napiętej sytuacji wokół Korei Północnej. Nie zabrakło mocnych słów i otwartych gróźb.
Sytuacja wokół Półwyspu Koreańskiego jest w ostatnich tygodniach coraz bardziej napięta. Wszystko za sprawą kolejnych prowokacyjnych testów rakietowych przeprowadzanych przez reżim Kim Dzong Una. Północnokoreańskie pociski balistyczne były w ostatnim czasie wystrzeliwane w stronę wysp japońskich. Przelatywały nad nimi i wpadały do wód oceanu. Jest to powszechnie odbierane jako otwarta prowokacja.
Coraz częściej spekuluje się o możliwości militarnego rozwiązania kwestii Korei Północnej. W mocnych słowach nie wykluczył tego sam Donald Trump podczas wystąpienia przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ. Stany Zjednoczone mają wielką siłę i cierpliwość, ale jeśli będą zmuszone do obrony siebie lub swoich sojuszników, nie będą miału innego wyboru, jak całkowicie zniszczyć Koreę Północną. – oznajmił prezydent USA.
Trump podkreślał w swoim wystąpieniu, że polityka prowadzona przez Kim Dzong Una jest w gruncie rzeczy samobójcza dla niego samego i jego rządów. Dodał, że wspieranie militarne i finansowe północnokoreańskiego reżimu jest niedopuszczalne, a niektóre kraje wciąż w tym uczestniczą. Podkreślił również, że nadszedł czas, aby wszystkie państwa rozpoczęły izolację reżimu dopóki ten nie zaprzestanie wrogich działań. Uwagę mediów zwróciło też określenie Kim Dzong Una mianem “rakietowego człowieka”.