Na osobiste polecenie prezesa Rady Ministrów Izraela – Benjamina Netanyahu – ministerstwo spraw zagranicznych w niedzielę wycofało oświadczenie wydane poprzedniego dnia przez ambasadora tego kraju na Węgrzech, który wezwał premiera Węgier Viktora Orbána i jego partię do wstrzymania kampanii plakatowej przeciwko żydowskoamerykańskiemu finansiście George’owi Sorosowi – podał “Haaretz” – założony w 1918 r. najstarszy dziennik wydawany w Izraelu. Zdaniem ambasadora, wymierzona przeciw Sorosowi kampania plakatowa miała “napędzać antysemityzm”.
W ostatnich dniach rozpowszechniono na Węgrzech tysiące plakatów z podobizną finansisty i napisem “Nie pozwólmy Sorosowi mieć ostatniego zdania” (lub “śmiać się jako ostatni”). Tymczasem rzecznik MSZ Emmanuel Nahshon wydał oświadczenie, które uchyla się od krytyki Orbána i ostro krytykuje samego Sorosa, używając twierdzeń podobnych do tych, które zostały sformułowane przez węgierski rząd.
– Izrael ubolewa nad każdym przejawem antysemityzmu w dowolnym kraju i utożsamia się ze społecznościami żydowskimi będącymi ofiarami nienawiści. To był jedyny cel oświadczenia wydanego przez ambasadora Izraela na Węgrzech – czytamy w oświadczeniu. – W żadnym wypadku jednak oświadczenie nie miało na celu krytyki działalności George’a Sorosa, który nieustannie podważał demokratycznie wybrane rządy Izraela, finansując organizacje które znieważają państwo żydowskie i starają się zaprzeczyć jego prawu do samoobrony.
Benjamin Netanyahu ma spotkać się z Orbanem w Budapeszcie 18 lipca w trakcie pierwszej wizyty premiera izraelskiego na Węgrzech w od 30 lat. Dzień po spotkaniu Netanyahu i Orbán planują razem spotkać się z władzami Czech, Słowacji i Polski.