Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej do Spraw Zagranicznych Josep Borrell.

Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej do Spraw Zagranicznych Josep Borrell. / Fot. PAP/EPA/JULIEN WARNAND. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Dotychczasowe sankcje nałożone na Rosję po inwazji na Ukrainę okazały się nadmiar skuteczne, siejąc finansowe spustoszenie na moskiewskiej giełdzie.
  • Zdaniem szefa irlandzkiej dyplomacji Simona Coveneya należy się spodziewać kolejnych wykluczeń rosyjskich banków ze systemu SWIFT.
  • Niewykluczone, że oprócz sankcji finansowych nałożone zostaną również gospodarcze m.in. zakaz importu stali, drewna, aluminium, a nawet kluczowego dla Polski węgla.
  • Zobacz także: Google zainwestuje w Warszawie. Powstanie kompleks biurowy

O pakiecie nowych sankcji na Rosję i Białoruś w związku z atakiem na Ukrainę informuje Polską Agencję Prasową źródło unijne. Rozmówca Agencji przekazał, że lista nowych sankcji zakłada m.in. wykluczenie z systemu SWIFT kolejnych trzech rosyjskich banków. Na liście sankcji ma się znaleźć również zakaz eksportu technologii morskich do Rosji. Najprawdopodobniej poznamy również nazwiska kolejnych rosyjskich oligarchów, których sankcje obejmą.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Kolejne sankcje finansowe?

Na temat ewentualnych nowych sankcji, które ma zaproponować Komisja Europejska wypowiedział się pod koniec zeszłego tygodnia minister spraw zagranicznych Irlandii Simon Coveney. Przewiduje, że od systemu SWIFT mogą zostać odcięte trzy kolejne rosyjskie banki.

Więcej rosyjskich banków zostanie odciętych od systemu SWIFT. Spodziewam się, że wszystkie statki pływające pod banderą Rosji dostaną zakaz wpływania do portów w Unii Europejskiej. Spodziewam się także, że zakażemy importu kolejnych towarów, takich jak stal, drewno, aluminium i być może także węgiel

– przewidywał szef irlandzkiej dyplomacji.

Irlandzki minister podkreślił wówczas, że decyzje te będą miały wpływ nie tylko na jego kraj, ale i całą Unię Europejską, jednakże jego zdaniem muszą zostać podjęte, aby wysłać do Kremla mocny sygnał, że dalsza inwazja i walki na Ukrainie to czyste szaleństwo, które musi się skończyć.

Przypomnijmy, że 2 marca – decyzją krajów UE – z systemu SWIFT wykluczono siedem rosyjskich banków. Chodzi o: Bank Otkritie, Novikombank, Promsvyazbank, Bank Rossiya, Sovcombank, VNESHECONOMBANK (VEB), a także VTB BAN, drugi największy bank w Rosji. Sankcje nie objęły natomiast największego rosyjskiego banku Sbierbanku, a także Gazprombanku. Unijni urzędnicy tłumaczyli to faktem, że za kraje członkowskie Unii dokonują za pośrednictwem tych instytucji płatności za rosyjską ropę i gaz.

biznes.wprost.pl

Posłowie Artur Dziambor, Jakub Kulesza i Dobromir Sośnierz podczas konferencji w Sejmie.

Posłowie Artur Dziambor, Jakub Kulesza i Dobromir Sośnierz podczas konferencji w Sejmie. / Fot. Twitter.com/KlaudiuszSlezak

  • Niestety po prawdziwej kanonadzie nieodpowiedzialnych wypowiedzi prezesa (Janusza Korwin-Mikke – przyp. red.) na, nazwijmy to, tematy ukraińskie, jesteśmy zmuszeni wypisać się z partii Korwin – powiedział poseł Dobromir Sośnierz.
  • Zdecydowaliśmy się stworzyć tę czwartą nogę Konfederacji, która będzie funkcjonowała jako partia wolnościowa, która będzie się zajmowała gospodarką – podkreślił poseł Artur Dziambor.
  • Dzisiejsza konferencja to tylko zapowiedź powstania nowej formacji – zaznaczył poseł Jakub Kulesza.
  • Zobacz także: Władimir Putin to antychryst? Rzecznik rumuńskiej Cerkwi nie ma wątpliwości

“Czwarta noga Konfederacji”

Swoją decyzję posłowie ogłosili podczas zwołanej w Sejmie konferencji prasowej.

Trudne czasy prowadzą do trudnych decyzji, hartują stal i dzisiaj przyszliśmy tutaj, żeby powiedzieć państwu, że rozpoczynamy właśnie budowę czwartej nogi Konfederacji – powiedział poseł Artur Dziambor.

Jak wyjaśnił polityk, “będzie to nowa wolnościowa partia, która będzie funkcjonowała w ramach Konfederacji”.

Zdecydowaliśmy się na taki krok dlatego, że widzimy, że sytuacja, którą w tym momencie mamy, w której znalazła się Polska z powodu również tego bestialskiego napadu Rosji na Ukrainę. To jest sytuacja, w której bardzo będzie brakowało przekazu typowo rynkowego, gospodarczego. Już dziś widzimy, że wręcz nie ma zainteresowania tym, żeby się skupiać właśnie na tych tematach. Tymczasem całkowicie zapomnieliśmy i nie rozmawiamy o tym, że jest ogromna inflacja. Nie rozmawiamy o tym, że słabnie złoty. Nie rozmawiamy o tym, jak wyglądają teraz sytuacje życiowe kredytobiorców. Nie rozmawiamy też o tym, jakie będą rozwiązania dla Polski na przyszłość(…). Zdecydowaliśmy się stworzyć tę czwartą nogę Konfederacji, która będzie funkcjonowała jako partia wolnościowa, która będzie się zajmowała gospodarką, właśnie po to, żeby móc skupić się na tych konkretnych tematach – powiedział Dziambor.

“Nieodpowiedzialne wypowiedzi” Korwina

Zdaniem posła Dobromira Sośnierza, w ostatnim czasie mieliśmy do czynienia z “prawdziwą kanonadą nieodpowiedzialnych wypowiedzi” Janusza Korwin-Mikke.

Niestety po prawdziwej kanonadzie nieodpowiedzialnych wypowiedzi prezesa (Janusza Korwin-Mikke – przyp. red.) na, nazwijmy to, tematy ukraińskie, jesteśmy zmuszeni wypisać się z partii Korwin. Oczywiście wiemy, że Janusz Korwin-Mikke takie wypowiedzi miał już wcześniej, od lat był znany z takich wypowiedzi mniej lub bardziej prorosyjskich, natomiast w zwykłych, spokojnych czasach pokoju był to tylko jakiś irytujący ekscentryzm. Natomiast od kilku tygodni jest to temat nr 1 w Polsce i pewnie jeszcze długo będzie. W obliczu takiej sytuacji, wojny na Ukrainie, w obliczu tego jak wielkim problemem to się dla nas stało, nie jesteśmy w stanie nadal się identyfikować jako partia Korwin. Trudno się odninać od wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego z etykietką partii Korwin – wyjaśnił poseł Dobromir Sośnierz.

Konfederacja głównym projektem

W najbliższym czasie będą trwały prace nad sformalizowaniem powstania nowej partii.

To Konfederacja jest tym projektem, który pozwolił, byśmy my, jako różne środowiska ideowej prawicy mogli reprezentować swoich wyborców w Sejmie.. Dlatego też zdecydowaliśmy się rozszerzyć formułę Konfederacji. Konfederacja potrzebuje czwartej nogi(…). Dzisiejsza konferencja to tylko zapowiedź powstania nowej formacji – podkreślił poseł Jakub Kulesza.

Poseł Kulesza zapowiedział, że “już niedługo” odbędzie się kolejna konferencja prasowa, na której zostanie podana nazwa nowej formacji, a także informacje, jak można będzie się w nią zaangażować, “jakie punkty programowe w ramach Konfederacji będzie reprezentowała”. Wskazał, że nowa partia będzie się zajmować tematami gospodarczymi, ale będzie “pozbawiona ekscentrycznych wypowiedzi” Janusza Korwin-Mikke.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Sejm

ejm rozpoczął zaplanowane na dwa dni posiedzenie. Posłowie zajmą się m.in. projektem ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Rada Ministrów przyjęła ten projekt w poniedziałek. / fot. PAP/Leszek Szymański Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Sejm chce przyjąć skandaliczne przepisy

Projekt ustawy zakłada umożliwienie uchodźcom chcącym pozostać w Polsce m.in. podjęcie pracy oraz dostęp do opieki zdrowotnej i edukacji. Ustawa przewiduje również wsparcie finansowe dla tych, którzy przyjmą pod swój dach obywateli Ukrainy (otrzymają od państwa 40 zł dziennie, czyli ok. 1200 zł miesięcznie przez okres dwóch miesięcy).

Najbardziej skandalicznym zapisem w projekcie ustawy jest gwarancja bezkarności funkcjonariuszy publicznych za złamanie dyscypliny finansów publicznych nie tylko w czasie wojny lub stanu wyjątkowego, ale też w czasie epidemii.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Media Narodowe

Grzegorz Braun

Grzegorz Braun wykluczony z obrad Sejmu / fot. PAP/Leszek Szymański Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Grzegorz Braun został po raz kolejny wykluczony z obrad Sejmu
  • Oficjalnym powodem wyrzucenia posła Konfederacji była odmowa polityka w sprawie zakrycia ust i nosa
  • We wtorek rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie Sejmu; przedmiotem prac izby wyższej jest m.in. projekt ustawy o pomocy uchodźcom z Ukrainy
  • Projekt ustawy zakłada umożliwienie uchodźcom chcącym pozostać w Polsce m.in. podjęcie pracy oraz dostęp do opieki zdrowotnej i edukacji
  • Co najistotniejsze, projekt zakłada również bezkarność dla funkcjonariuszy publicznych szastających pieniędzmi polskiego podatnika
  • Trwa trzynasty dzień rosyjskiej kampanii wojennej na Ukrainie; pomimo działań zbrojnych tuż obok naszych granic, władza nadal wymaga od obywateli dostosowania się do obostrzeń pandemicznych
  • Co istotne, restrykcje sanitarne nie dotyczą Ukraińców, którzy masowo przybywają do Polski bez ważnych testów na obecność koronawirusa
  • Zobacz także: Witalij Kliczko: Polska będzie kolejnym krajem, który zaatakuje Putin

Grzegorz Braun wykluczony z obrad Sejmu

Sejm zajął się we wtorek projektem ustawy o pomocy Ukraińcom. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek wyszła z propozycją, aby izba niższa parlamentu skorzystała z możliwości skrócenia terminu w zakresie pierwszego czytania. Jednym z posłów, którzy wyrazili sprzeciw wobec skrócenia procedury, był Grzegorz Braun.

Panie pośle, pan zechce założyć najpierw maseczkę.

– zwróciła się do niego marszałek Witek, nie odnosząc się do sprzeciwu posła wobec skrócenia regulaminowego terminu.

Jakiś czas potem Witek stwierdziła, że Braun „zakłóca obrady Sejmu”, a następnie dodała, że „uniemożliwia prowadzenie obrad” i po raz kolejny uniemożliwiła politykowi wykonywanie mandatu posła podczas posiedzenia Sejmu.

Gdy Braun opuszczał już salę, Witek stwierdziła, że „sprzeciwu nie słyszała”.

Najbardziej skandalicznym zapisem w projekcie ustawy jest gwarancja bezkarności funkcjonariuszy publicznych za złamanie dyscypliny finansów publicznych nie tylko w czasie wojny lub stanu wyjątkowego, ale też w czasie epidemii.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Wiktor Janukowycz

Były prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz / fot. youtube/Z P B P

  • Wiktor Janukowycz zwrócił się we wtorek do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego
  • Była głowa państwa ukraińskiego przebywa obecnie w Mińsku
  • Według informacji “Ukraińskiej Prawdy”, Kreml szykuje Janukowycza na objęcie fotela prezydenta w marionetkowym rządzie
  • Oświadczenie Janukowycza opublikowała rosyjska agencja RIA Novosti
  • Zobacz także: Premier Morawiecki leci do Londynu i Oslo. Wiadomo już, w jakim celu

Po prezydencku i może nawet trochę po ojcowsku chcę zwrócić się do Wołodymyra Zełenskiego. Ja rozumiem, że ma pan wielu “doradców”, ale osobiście jest pan zobowiązany za wszelką cenę wstrzymać rozlew krwi i osiągnąć porozumienie pokojowe.

– napisał Janukowycz w oświadczeniu opublikowanym przez rosyjską agencję RIA Novosti, którego fragmenty cytuje Biełsat TV.

Wiktor Janukowycz sprawował urząd prezydenta w latach 2010-2014. Były prezydent Ukrainy został obalony w wyniku protestów na kijowskim Majdanie w 2014 roku. W 2014 r. podczas walk na Majdanie zginęło ponad 100 osób. Protesty wybuchły po tym, jak Janukowycz odmówił podpisania umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską. Po ucieczce Janukowycza z kraju, Rosja zaanektowała Krym i oderwała część Donbasu od Ukrainy. Polityk od blisko ośmiu lat przebywał na emigracji w Rosji.

W 2019 r. ukraiński sąd skazał go zaocznie na karę 13 lat pozbawienia wolności za zdradę stanu.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Iran

Iran osiągnie porozumienie z Zachodem? / fot. PAP/EPA/ABEDIN TAHERKENAREH Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Iran ma ogromny potencjał, jeśli chodzi o wydobycie ropy naftowej
  • Niegdyś państwo to było drugim co do wielkości producentem ropy w kartelu OPEC
  • W Wiedniu trwają rozmowy na temat porozumienia nuklearnego z Iranem
  • Cała gra toczy się o powrót do zawartej w 2015 r. umowy nuklearnej, znanej jako JCPOA
  • Zakładała ona, że Iran nie będzie wzbogacał uranu do poziomu wyższego niż 3,67 proc. Wówczas zniesiono sankcje, jakie wcześniej były nałożone na kraj
  • W 2018 r. prezydent USA Donald Trump wycofał USA z porozumienia i nałożył na Iran nowe sankcje
  • Powrót do stanu z 2015 roku zniósłby amerykańskie sankcje na eksport irańskiej ropy
  • Ta jest bardzo potrzebna światowej gospodarce w obliczu izolacji Rosji i nakładanych na nią sankcji
  • Eksperci wskazują, że Iran potrzebowałby co najmniej kilkunastu tygodni na przywrócenie infrastruktury potrzebnej do wydobycia surowca
  • Zobacz także: Rosja wyprzedziła w tym niechlubnym rankingu Koreę Północną

Iran wraca do gry

W Wiedniu trwają rozmowy poświęcone ożywieniu porozumienia nuklearnego z Iranem. Jeżeli negocjatorom uda się skłonić strony do powrotu do zawartej w 2015 roku umowy, Stan Zjednoczone zniosą obowiązujące od 2018 sankcje na eksport ropy. Irańska ropa jest bardzo potrzebna w zatrzymaniu wzrostu cen surowca spowodowanego wojną na Ukrainie. W poniedziałek wszystkie zaangażowane strony stwierdziły, że porozumienie jest bliskie. W rozmowy Zachodu z Iranem wtrąciła się jednak Rosja.

Agencja Reutera donosi, że w sobotę rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział, że Moskwa chce gwarancji od Stanów Zjednoczonych, że rosyjski handel, inwestycje i współpraca wojskowo-techniczna z Iranem nie zostaną utrudnione wskutek sankcji nałożonych po inwazji na Ukrainę.

Z kolei w poniedziałek minister spraw zagranicznych Iranu Hossein Amirabdollahian oświadczył, że Teheran nie pozwoli, by “żadne elementy zagraniczne podważały interesy narodowe Iranu”.

Szacuje się, że Iran eksportuje około 1 mln baryłek ropy dziennie, ale Javad Owji, minister ds. ropy, powiedział w tym tygodniu, że jego kraj może osiągnąć “maksymalną zdolność wydobywczą w mniej niż dwa miesiące”, jeśli sankcje zostaną zniesione. Eksport irańskiej ropy osiągnął szczytowy poziom około 2,5 mln baryłek dziennie, zanim Trump zrezygnował z porozumienia nuklearnego.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Business Insider

Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki wziął udział w konferencji prasowej na terenie Wojskowego Portu Lotniczego Warszawa-Okęcie, przed wylotem do Londynu i Oslo / fot. PAP/Leszek Szymański Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Mateusz Morawiecki uda się we wtorek z wizytami do Wielkiej Brytanii i Norwegii
  • Szef polskiego rządu spotka się z premierem Borisem Johnsonem i premierem Jonasem Gahrem Storem
  • Politycy omawiać będą wzmocnienie pakietów sankcji na Rosję
  • Morawiecki podejmie próbę nakłonienia szefów rządów do zintensyfikowania ograniczeń dla Federacji Rosyjskiej
  • Zobacz także: Władimir Putin zwrócił się do matek i żon rosyjskich żołnierzy

Mateusz Morawiecki leci do Londynu i Oslo

Polski rząd proponuje, aby Europa zamknęła się na dostawy rosyjskich surowców takich jak gaz, ropa i węgiel. Premier Morawiecki za alternatywę wskazuje gaz płynący przez Baltic Pipe, którym dotrze na kontynent norwerski surowiec. Szef rządu będzie w tej sprawie rozmawiać z premierem Jonasem Gahrem Storem.

Udaję się dziś z wizytą do stolic europejskich: Londynu i Oslo, aby wzmacniać pakiet sankcji przeciwko Rosji. Polska wzmacnia wschodnią flankę razem z NATO. Dlatego kluczową sprawą jest dalsza stabilizacja bezpieczeństwa w Europie.

– mówił przed odlotem premier Morawiecki.

Podczas konferencji prasowej na terenie Wojskowego Portu Lotniczego Warszawa-Okęcie, polityk mówił o dotychczasowych sankcjach.

Dzisiaj już solidnie uderzają one w gospodarkę rosyjską, ale należy je stanowczo wzmocnić. Sankcje będą kosztowały dużo, dlatego rozmawiam w Europie Zachodniej o odcięciu od sprzedaży gazu i ropy. Tak jak Nord Stream 2 był symbolem słabości Zachodu, tak Baltic Pipe jest symbolem niezależności Polski od Rosji i szantażu gazowego, czyli tego wszystkiego, co pozwoliło Putinowi zbudować machinę wojenną.

– zauważył Morawiecki.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Witalij Kliczko mer Kijowa

Witalij Kliczko, mer Kijowa / Fot. YouTube

  • Witalij Kliczko wystąpił w poniedziałek na antenie radia RMF FM
  • Mer Kijowa przyznał, że wojska Federacji Rosyjskiej cały czas próbują okrążyć stolicę Ukrainy
  • Samorządowiec opowiadał o planie Władimira Putina dotyczącym kontynuacji imperialnej polityki
  • Kliczko wezwał państwa Europy do jednoznacznego stanowiska wobec Moskwy
  • Polityk ostrzegł Polskę twierdząc, że nasz kraj może w przyszłości stać się następnym celem Kremla
  • Zobacz także: Władimir Putin zwrócił się do matek i żon rosyjskich żołnierzy

Witalij Kliczko w RMF FM

Witalij Kliczko udzielił w poniedziałek wywiadu dla radia RMF FM, gdzie opowiadał o aktualnej sytuacji w mieście i na jego obrzeżach.

Nasi żołnierze dzielnie im na to nie pozwalają.

– wskazywał, mówiąc o rosyjskich próbach okrążenia miasta.

Rosjanie są już na rogatkach Kijowa. Są w okolicznych miasteczkach, takich jak Bucha, Hostomel. W walce o nasze miasto zginęło już ponad tysiąc osób. Po obu stronach (…) W stolicy wszystko jest pod kontrolą. Podstawowe zapasy są zapewnione. Pilnowane przez ze mnie miejskie usługi takie jak prąd i ciepło też są dostarczane.

– zapewnił Kliczko podkreślając, że podkijowskie miejscowości zmagają się z bardzo trudnymi warunkami.

Tam dochodzi do humanitarnej katastrofy. Nie ma tam jedzenia, ogrzewania, prądu, wody. Staramy się pomóc tym ludziom i ich ewakuować.

– tłumaczył były bokser.

Kliczko dziękuje Polakom

Polacy dali nam ogrom wsparcia. Przyjęli do siebie wielu Ukraińców i się nimi zaopiekowali. Dostaliśmy od was bardzo dużo potrzebnej nam pomocy humanitarnej. Bardzo to doceniamy. Rozmawiałem kilka chwil temu z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim i powiedziałem mu dokładnie to samo.

– mówił.

Nie wiemy, gdzie kończy się plan Putina. Donieck, Ługańsk? Nie! Granica z Polską? Nie! Może granica Niemiec? Może to szalony pomysł odbudowy imperium rosyjskiego? Normalny człowiek nie wysyła tyle armii i nie zadaje takiego cierpienia drugiemu krajowi.

– powiedział Kliczko.

Bronimy nie tylko Ukrainy, ale też Polski, bo Polska będzie kolejnym krajem, który spotka się z agresją Putina.

– ocenił mer Kijowa.

Rosja nie może walczyć ze wszystkimi. Dlatego potrzebujemy sankcji, wyposażenia Ukrainy w broń, wsparcia politycznego i ekonomicznego. Musimy mieć jedno stanowisko i wtedy wygramy. Wiem, że tam, gdzie to możliwe mój kraj będzie walczył, ale potrzebujemy wsparcia, bo to nie jest wojna przeciwko komukolwiek.

– zaapelował Witalij Kliczko.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

RMF FM

Władimir Putin

Moskwa. Policja rozpędza protest przeciwników wojny. / fot. PAP/EPA/YURI KOCHETKOV Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Władimir Putin wydał komunikat, w którym zwrócił się do rosyjskich kobiet
  • Prezydent Federacji Rosyjskiej w przemówieniu opublikowanym z okazji Dnia Kobiet podkreślił, że poborowi i rezerwiści nie będą brać udziału w działaniach zbrojnych na Ukrainie
  • Wypowiedź przywódcy FR cytuje agencja TASS
  • Zobacz także: Rosja wyprzedziła w tym niechlubnym rankingu Koreę Północną

Władimir Putin zwraca się do rosyjskich kobiet

Prezydent w przemówieniu opublikowanym z okazji Dnia Kobiet podkreślił odwagę żołnierzy biorących udział w “specjalnej operacji” na Ukrainie.

Możecie być z nich dumni, tak jak cały kraj jest z nich dumny i martwi się o nich razem z wami.

– powiedział Władimir Putin, zwracając się do matek, babć, żon, sióstr i dziewczyn rosyjskich żołnierzy.

Co istotne, przywódca FR zaznaczył, że poborowi i rezerwiści nie biorą i nie wezmą udziału w działaniach zbrojnych na Ukrainie.

Misja jest wykonywana tylko przez oddziały zawodowe.

– przekonywał.

Wtorek to trzynasty dzień rosyjskiej inwazji. Według ukraińskiego Sztabu Generalnego, Rosjanie stracili od początku wojny ponad 11 tysięcy ludzi. Jest to gigantyczna liczba, jeżeli przyjąć, że dziesięcioletnia wojna w Afganistanie kosztowała życie ponad 14 tysięcy żołnierzy Armii Sowieckiej.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Żołnierze rosyjscy

Żołnierze rosyjscy / Fot. PAP/EPA/RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE/HANDOUT HANDOUT Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Rosja i Ukraina prowadziły w poniedziałek negocjacje, w wyniku których ogłoszono lokalne zawieszenie broni
  • Armia ukraińska i rosyjska przestaną walczyć od godziny ósmej rano czasu polskiego
  • Powstaną korytarze humanitarne, które miałyby umożliwić ewakuację ludności cywilnej z Kijowa, Sumy, Charkowa, Mariupola i Czernihowa
  • Wcześniej wojska rosyjskie nie przestrzegały umowy o zawieszeniu broni i otwierały ogień do uciekającej ludności
  • Zobacz także: Rosja wyprzedziła w tym niechlubnym rankingu Koreę Północną

Rosja zawiesza ofensywę

W poniedziałek zakończyła się trzecia tura negocjacji ukraińsko-rosyjskich.

Są niewielkie pozytywne postępy w tej sprawie.

– napisał na Twitterze doradca prezydenta Ukrainy Michaił Podolak.

Rosyjskie ministerstwo obrony podało, że od godziny ósmej rano czasu polskiego będzie trwać lokalne zawieszenie broni. Jak informuje agencja AFP, działania te mają umożliwić stronie ukraińskiej utworzenie korytarzy humanitarnych dla ludności cywilnej.

Wypracowana w poniedziałek umowa obejmuje takie miasta jak Kijów, Sumy, Charków, Mariupol i Czernihów.

Wcześniej Rosja nie przestrzegała umowy o zawieszeniu broni i strzelała do ewakuowanej ludności. Część korytarzy humanitarnych, którymi mieli zostać ewakuowani mieszkańcy Kijowa, Charkowa, Mariupola i Sumy, zostało zaminowanych.

– zakomunikował Dominik Stillhart, dyrektor Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy