Władimir Putin

Władimir Putin podczas wiecu poparcia dla wojny / Fot. PAP/EPA/RAMIL SITDIKOV / SPUTNIK POOL Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Ofiary wojny

Są ofiary tej wojny, nie tylko Bogu ducha winni bezbronni cywile, kobiety, starcy, dzieci. Administracja prezydenta Bidena ostro zareagowała już wcześniej nakładając sankcję na amerykański(!) przemysł wydobywczy gazu i ropy, zamykając rurociąg Keystone (z Kanady), zamykając projekt ANWR na Alasce i blokując pozwolenia poszukiwania i wydobywania ropy i gazu na terenach federalnych (ok. 25% obszaru USA). Winni zostali zatrzymani na drodze przestępstwa przeciwko jedynie słusznym odnawialnym źródłom uzyskiwania energii! Przynajmniej w USA!

Konia z rzędem temu kto potrafi wytłumaczyć, że ekologiczne wydobywanie gazu, czy ropy w USA jest bardziej szkodliwe dla Matki Ziemi, Planety właśnie w USA, w porównaniu z ropą czy gazem nie objętymi podobnymi środowiskowymi obostrzeniami w Rosji, czy w innym podobnie skorumpowanym pipidówku. Czyli odchodząc od wydobywania ropy i gazu, opowiadając dyrdymały o odnawialnej energii powodujemy wzrost cen ropy i gazu, zapewniając Putinowi środki na wykrwawianie Ukrainy. Z drugiej strony Kongres przyznał na pomoc wojskową $800 mln, a Biden nazywa Putina wojennym kryminalistą i ostrzega Chiny przed militarną pomocą. Biden próbuje winić Putina za wysoką inflację, wysokie ceny benzyny i gazu w USA. Zapomina biedaczek, że rosnąca inflacja jest wynikiem jego “zielonej” polityki i można było ją dostrzec już rok temu.

Zobacz także: Programy socjalne dla uchodźców. Urbaniak: “To będzie gwoździem do trumny” [NASZ WYWIAD]

Sukcesy Putina

Kiedy człowiek dojrzewa można spodziewać się, że mądrzeje, staje się bardziej rozsądny i tym prawidłowościom poddany jest też Putin. Jednak facet jest nie tylko bardzo ambitny, ale i uzdolniony. W krótkim czasie zjednoczył Zachód, odświeżył NATO, jednocząc też Ukrainę. Gdzie się Putin nie obróci, wszędzie sukces. Jedynie gdzie mu nie idzie to na Ukrainie, gdzie codziennie gubi, traci swoje ogniste zabawki. Przypomnijmy też, że z jednej strony Putin zażądał od NATO zagwarantowania, że Ukraina nigdy nie zostanie jego członkiem, czyli pokłada zaufanie w międzynarodowe porozumienia. Przypomnijmy porozumienie z 1994 r. Ukraina, Rosja, USA i W.B. w zamian za przekazanie Rosji ok. 1,500 broni nuklearnej Ukraina miała mieć zagwarantowaną nienaruszalność granic i niepodległość. No i jak to wszystko się skończyło? Gdzie są sygnatariusze? No dobrze wiemy, że jeden jest pod Kijowem, a reszta chciałaby pomóc, ale nie może.

Jednak w tym samym czasie administracja Bidena odblokowała zakończenie przesławnego rosyjsko-niemieckiego rurociągu Nord Stream II (ksywa Ribbentrop-Mołotow), następnie podjęła rozmowy (niestety odrzucone) o zwiększenie produkcji ropy przez OPEC. Następnie przez pogardzaną dotąd socjalistyczną Wenezuelę, a nawet Iran prosi o zwiększenie wydobycia ropy! Kuriozum jest wybranie przez Bidena na reprezentowanie interesów USA w negocjacjach z Iranem właśnie putinowskiej Rosji! Być może to jest powodem chińsko-saudyjskich negocjacji w sprawie odstąpienia od petrodolara i zastąpienie go chińskim juanem. Do tej pory ok. 80% globalnych transakcji ropy zachodzi w dolarach. To byłby prawdziwy koniec dolara. Od razu widać, że w tym układzie nie ważna jest logika, czy inne tego typu przestarzałe pojęcie, ale tajemnicze rozdawanie znaczonych kart do globalistycznej rozgrywki o dokonanie zmian pożądanych dla NWO.

Konserwatyści zdolni do wskazania na mapie zaatakowanej przez Putina Ukrainy przypominają, że tylko w ostatnim roku przez otwartą południową granicę z Meksykiem do Ameryki wtargnęło ok. 2 mln ludzi niewiadomych zamiarów i pochodzenia z ponad 120 krajów świata! Na tej granicy nie ma wojsk Putina, ale śmierć niosą przemycane przez nią narkotyki w kooperacji chińsko-meksykańskiej (kokaina z fentanylem) które zabijają rocznie ponad 100,000 Amerykanów (głównie mężczyzn). Przy granicy z USA trwa wojna meksykańskich narkotykowych karteli o udziały w handlu narkotykami i ludźmi.

Krwawy bóg wojny

Dziś Ameryką, tak jak wieloma krajami na świecie zawiadują oderwani od tradycji państw narodowych agenci j rewolucji pochłonięci ideą zrekonstruowania świata w imię kibutzowej koncepcji porzucenia własności jako takiej i własności prywatnej na rzecz spodziewanej powszechnej szczęśliwości. Oczywiście pod czujnym okiem i srogim nadzorem globalnych enkawudzistów. To oni wykorzystują każdy możliwy, potencjalny konflikt aby podpalić świat , zniszczyć jego wypracowane przez kilka tysiącleci zasady, normy i fundamenty.

Putin okazał się przypalonym śmierdzącym kotletem na którego nie ma zbyt wielu chętnych biesiadników. Rzeźnik Groźnego, Czyngis Han Biesłana i komory gazowej w moskiewskim teatrze (wdowy czeczeńskie), wgramolił się (zapasiony zapaśnik z twarzą na sterydach) na swój tragiczny nagrobek. Mój FB-kowy kolega Joe w pierwszych dniach inwazji Ukrainy zapewniał mnie, że ofensywa idzie wolno nie ze względu na opór Ukraińców, ale zgodnie z humanitarnymi wytycznymi Putina, aby nie atakować obiektów cywilnych. Zaśmiałem się, przecież kiedy rozpoczniesz wojnę oddajesz się w ramiona krwawego boga wojny, który nie zna litości, którego dyrektywą jest sianie śmierci. Tak było i tak zawsze będzie.

Putinowi marzenia o imperium rozłażą się w szwach, zamiast uroczystych defilad zwycięskiej armii, smutne kondukty pogrzebowe młodych poborowych Rosjan. Mówiąc sarkastycznie jednak czegoś znaczącego dokonał. Pokonał inwazję wirusa C-19 (kandydat do nagrody Nobla w dziedzinie Medycyny), zjednoczył jako tako Europę, spowodował chęć wstąpienia do NATO Finlandii, Szwecji, Gruzji, Mołdawii, spowodował pośpieszne dozbrajanie NATO, nawet obudził niemiecki militaryzm.

Czyli facet ma jakieś sukcesy tylko, że ma też przestarzały program ożywiania Iwana Groźnego, Piotra I, a nawet szczecińskiej carycy Kasi, ale kogóż to dziś może interesować. Samotny imperator ma ciągle dwóch hojnych przyjaciół: ropę i gaz. Zaskoczeni jego nieudolnością Chińczycy, szukają dystansu jednocześnie zapewniając, że chcą mu “bardzo pomóc” , patrząc na niezmierzone bogactwa Syberii. Japończycy przypominają o swoich wyspach okupowanych przez Rosję.

Próba odbudowy imperium

Poza odbudową imperium operacyjnym celem Putina na Ukrainie miała być denazyfikacja i oczyszczenie tego skorumpowanego kraju z faszystów, banderowców i narkomanów. Niestety dziś już widać, że miał tego dokonać przy pomocy stalinizacji Rosji. Z 20 generałów kierujących inwazją Ukrainy, już 5-ciu zostało odesłanych do Rosji tyle, że w trumnach. Jeśli nawet Putin wygra tę wojnę to “zaskarbi” sobie dozgonną wdzięczność słowiańskiej ukraińskiej braci i szeroko otworzy bramy partyzanckiego piekła. Widać, że z wymianą rządu w Kijowie i zajęciem Ukrainy do Dniepru będą poważne problemy.

Z powodu zdjęć i filmików dokumentujących okrucieństwa wojny, w tym wobec Bogu ducha winnych cywili, w mediach pojawiają się nawet pomysły odstrzelenia Putina (senator Lindsey Graham i inni), jeden z rosyjskich oligarchów (Silicon Valley, Kalifornia), zgłosił nawet chęć ustanowienia wysokiej nagrody. Putin żyje pod pręgierzem strachu, spec od “trucia” swoich przeciwników nie ruszy jedzenia dopóki nie spróbuje go jego kucharz.

“Ubywa” rosyjskich żołnierzy, w Syrii zgłosiło się już ok. 40,000 ochotników, chętnych do walk dla Putina na Ukrainie za jedyne $3,000.00 miesięcznie, co oznaczałoby ok. 50-krotną podwyżkę dotychczasowej pensji syryjskiego żołnierza. Z drugiej strony przybywają słynni wyborowi strzelcy z rozmaitych wojen,aby pomóc broniącej się Ukrainie, mówi się o ok. 16,000 ochotników. A Rosjanie nie zapominając stylu sowieckiej propagandy ustami Ławrowa-Mołotowa oświadczyli, że na nikogo nie zamierzają napadać, tak jak też nie napadli na Ukrainę. Zupełnie jak w stosunku do Polski we wrześniu 1939 r…

Rosja chińską kolonią

Co tydzień słychać o nowych sankcjach nakładanych na Rosję, czy jej oficjeli, bądź oligarchów. Rosja powoli staje się zależną chińską kolonią surowcową, choć Niemcy i inne kraje zachodu, tak sprytnie nakładają sankcje, aby ciągle płacić Putinowi za gaz i ropę. Rosjanie zaczynają doświadczać odpływu zachodnich biznesów i usług. Rubel jak Messerschmitt poszybował w dół siejąc popłoch. Powstają dowcipy, np: jaka jest różnica między dolarem a rublem? Dolar. Putin podjął działania aby oprzeć słabnącego rubla na złocie, ostatnio podobny pomysł miał Muammar Kaddafi, przy dolarze kombinował też Saddam Hussein. Z drugiej strony o wiele groźniej wyglądają negocjacje między Chinami, a Arabią Saudyjską odnośnie porzucenia dolara w handlu ropą, miałaby to być odpowiedź na negocjacje między USA i Iranem, w których jak wyżej wspomniałem) USA reprezentują Rosjanie, istny cyrk!

Miałem szerzej omówić reakcje na amerykańskiej prawicy w relacji do rosyjskiej agresji na Ukrainę, ale moja uwaga została rozjechana przez inne ważne zagadnienia, więc nie chcąc rozciągać tekstu ten temat podejmę następnym razem.

P.S. Tak jak wielu obserwatorów byłem pozytywnie zaskoczony genialnym posunięciem Rządu Polskiego w przygotowywanej dla niego klasycznej anglosaskiej pułapce z MiG-ami dla ukraińskiej armii. Przypomina to zachowania tureckie, więc może to min. Jakub Kumoch (b. amb. w Ankarze), ale słyszałem też, że „sprawcą” mógł być b. szef MSZ-tu Witold Waszczykowski (z mojego macierzystego Instytutu Historii na UŁ). Gratuluję!

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Władimir Putin

Prezydent Rosji Władimir Putin / Fot. youtube/Business Insider

Zobacz także: Andrzej Duda czeka na “zielone światło” z Białego Domu. Nawet 10 tysięcy żołnierzy pojedzie na Ukrainę? Szczegóły

Gwóźdź do zamykającego się wieka trumny państwa?

Jednym z argumentów przemawiającym za hipotezą o możliwym rozpadzie Federacji Rosyjskiej jest nieudolna napaść zbrojna na Ukrainę. Wbrew oczekiwaniom władz Kremla, wojska Federacji Rosyjskiej nie zajęły Kijowa w 3 dni. Ta wojna może przeobrazić się w długoletni wyniszczający konflikt zbrojny po obu stronach. Warto przypomnieć jak skończył Związek Sowiecki, gdy dokonał inwazji na Afganistan. Ironią losu jest to, że ten teraz zbrodniarz wojenny, który tak mocno ubolewał nad tą rzekomo „największą katastrofą geopolityczną XX-wieku”, jakim był rozpad Związku Sowieckiego, teraz sam niejako, może być gwoździem do zamykającego się wieka trumny państwa, w którym to jeszcze rządzi. Aby dopomóc w rozpadzie Federacji Rosyjskiej, trzeba utrzymać sankcje gospodarcze nałożone na ten kraj oraz wspomagać siły zbrojne Ukrainy.

Zatem jeżeli kampania wojenna na Ukrainie, przeciągnie się o kolejne 10 lat to racjonalnie należy postawić hipotezę, iż tak długotrwały konflikt zbrojny, przyczyni się w końcu do rozpadu imperium Federacji Rosyjskiej i zredukowania tego tworu do dawnych ziem w Europie. Uściślając oscylowałby się mianowicie wokół dawnego Księstwa Moskiewskiego w jego początkowej fazie „przepoczwarzania”, jeszcze przed 1612 r.

Taka dziejowa szansa, może być wykorzystana przez innych graczy na arenie międzynarodowej, jeśli będą na nią gotowi, wykorzystując swój potencjał militarny, bądź też gospodarczy. Nim to nastąpi należy skupić uwagę wobec możliwych scenariuszy zaaranżowanych na teatrze wojennym we Wschodniej Europie i dostosować się do nich w zależności jaki kampania wojenna będzie miała swój dalszy przebieg. W dużym uproszczeniu należy to rozpisać w kilku czytelnych punktach, aby być gotowym na wypadek różnych okoliczności.

Możliwe scenariusze

Oto możliwe scenariusze w przypadku przegranej Ukrainy z różnymi wariantami:

  1. Pogodzenie się rządu w Kijowie z utratą Krymu na rzecz Federacji Rosyjskiej, uznanie niepodległych separatystycznych obwodów tj. Republiki Donieckiej i Republiki Ługańskiej. Potem przyłączenie ich w wyniku referendum do Federacji Rosyjskiej. Po ustaniu działań wojennych, cofnięcie nałożonych części sankcji na Federację Rosyjską. Uruchomienie gazociągu północnego „Nord Stream 2”. Władze Kremla utrzymują status quo;
  2. Podział Ukrainy na dwa państwa za cenę ustępstw i poniesionych dużych strat wojennych oraz wizerunkowych po obu stronach. Zajęcie przez siły Federacji Rosyjskiej wschodnich i południowych rubieży terytorium Ukrainy tj. z rosyjskojęzyczną ludnością. Z głównymi miastami takimi jak: Odessa, Krzywy Róg, Dnipro, Charków, Donieck. Środkowa i zachodnia Ukraina zostaje pod kontrolą osłabionego rządu w Kijowie bez dostępu do Morza Czarnego. W wyniku rokowań pokojowych, Ukraina otrzymuje status państwa „neutralnego” i zdemilitaryzowanego;
  3. Okupacja większości ziem Ukrainy. Ustanowienie marionetkowego rządu ze stolicą w Kijowie, który byłby w pełni zależny od wpływów Moskwy. Pozostawienie niepodległej Ukrainie jedynie jej zachodnich ziem z ludnością ukraińskojęzyczną i z głównymi ośrodkami miejskimi takimi jak: Lwów, Łuck, Użhorod. Próby antagonizowania i podjudzania Warszawy lub Budapesztu przez agenturę wpływu, wobec władz ukraińskich we Lwowie, z naciskiem na roszczenia terytorialne np.: Rusi Zakarpackiej;
  4. Inwazja na pełną skalę z zajęciem całej Ukrainy do jesieni 2022 r. mającymi być „prezentem” na 70-te urodziny obecnego Prezydenta Federacji Rosyjskiej. Okupacja, a następnie wchłonięcie z biegiem lat całej Ukrainy do struktur Federacji Rosyjskiej. Zdławienie siłowe wszelkiego oporu Ukraińców z konicznością rusyfikacji ukraińskojęzycznej ludności. Wielka emigracja ludności, która nie chce się pogodzić z utartą państwowości staje się faktem.

Oto możliwe scenariusze w przypadku przegranej Federacji Rosyjskiej z różnymi wariantami:

  1. Nieopanowanie kluczowych miast Ukrainy i strategicznych obiektów przez siły Federacji Rosyjskiej do końca 2022 r. Nieprzerwanie kanałów przerzutowych z udzielaną pomocą wojskową Ukrainie przez państwa ją wspierające. Wobec poniesionych dużych strat, Federacja Rosyjska zmuszona jest się wycofać z zajętego terytorium Ukrainy tj. po ataku w dniu 24.02.2022 r. zachowując jedynie dla siebie zajęty Krym i okupowane obwody tj. Doniecki i Ługański;
  2. W wyniku długotrwałej wojny, nałożonych i utrzymywanych sankcji, niepokojów społecznych na terytorium Federacji Rosyjskiej, siły Federacji Rosyjskiej zmuszone są do wycofania się z zajętego terytorium Ukrainy tj. przed 24.02.2022 r. z wyłączeniem Krymu. Siły pokojowe ONZ pilnują porządku w obwodach Doniecka i Ługańska. Ukraina po śmierci głównego winowajcy oraz prowodyra tej wojny, po latach odzyskuje w pełni kontrolę nad tymi obwodami. W wyniku rokowań pokojowych w Jałcie, Krymowi nadaje się status autonomii;
  3. W wyniku długotrwałej wojny na Ukrainie i poniesionych dotkliwych strat, nałożonych sankcji, dochodzi do puczu w Moskwie, gdzie do władzy dochodzą nowe władze gotowe do realnych ustępstw. Siły Ukrainy odzyskują w pełni kontrolę nad swoim terytorium. W wyniku rokowań pokojowych w Jałcie, Krym zostaje odzyskany przez Ukrainę a cały kraj wstępuje w struktury NATO i UE. Sankcje na Rosję, trwają dopóki nie zostaną Ukrainie wypłacone odszkodowania w całości za poniesione straty wojenne i udokumentowane popełnione przez Rosjan zbrodnie wojenne w wyniku tej zbrojnej napaści;
  4. W wyniku wyczerpujących działań wojennych na Ukrainie, puczu w Moskwie, krachu gospodarczego, następuje gwałtowna dekompozycja struktur państwowych Federacji Rosyjskiej. Możliwość secesji poszczególnych regionów. Dochodzi do niepokojów i krwawych rozruchów w rozpadającym się państwie rosyjskim. Ustanowienie niepodległego Tatarstanu ze stolicą w Kazaniu. W ślad za Tatarami, oswobadzają się ludy zamieszkujące Kaukaz takie jak: Czeczenia, Inguszetia, Dagestan. Władze w Gruzji natomiast korzystając ze sposobności, odbijają Abchazję i Ostetię, okupywaną od 2008 r. przez Rosjan. Mołdawia przy cichej pomocy z Rumunii, odbija region Nadniestrza. Nie czekając na rozwój sytuacji, Kałmucy oswobadzają się w zachodnim brzegu Morza Kaspijskiego. Inne ludy takie jak Jakuci i Czukcze, ogłaszają wolną od wpływów rosyjskich Syberię z niezależnymi miastami takimi jak Irkuck i Nowosybirsk. Świat widzi rozpadającego się „kolosa na glinianych nogach”. Pod pretekstem roszczeń terytorialnych na rzece Amur i ochronę mniejszości, Chińska Republika Ludowa, zajmuje okazałe połacie na Syberii a Japonia odzyskuje wyspy Kurylskie, które utraciła po 1945 r. na rzecz Związku Sowieckiego.

Zakończenie

Podsumowując, w wyniku niechybnej wojny domowej na gruzach po rozpadzie Federacji Rosyjskiej i zredukowania Rosji do granic dawnego „Księstwa Moskiewskiego”, nastąpiłby kres pewnej epoki. Proces dekompozycji i ostateczny proces rozpadu państwa post Sowieckiego dobiegłby wtedy końca.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Tomasz Grabarczyk

Tomasz Grabarczyk. / Fot. Media Narodowe, YouTube.

Zobacz także: Watykan oficjalnie: Poświęcenie Rosji i Ukrainy w jedności z biskupami świata

Rozłam w partii, ale nie w ugrupowaniu

Dyrektor biura prasowego Konfederacji Tomasz Grabarczyk udzielił wywiadu dla Mediów Narodowych. Odniósł się między innymi do odejścia posłów Kuleszy, Sośnierza i Dziambora z partii Korwin:

Rozłam w partii Korwin w żaden sposób nie narusza projektu Konfederacji. Mamy w środowisku Konfederacji różne nurty stylistyki wypowiedzi. Forma wypowiedzi prezesa Janusza Korwin-Mikkego nie odpowiada posłom Kuleszy i Dziamborowi, ale nie oznacza to, że nie mają do niego szacunku jako do jednego z liderów Konfederacji. Decyzja o utworzeniu „czwartej nogi”, ugrupowania wolnościowego, skupionego stricte na gospodarce, które nie stosuje takich form wypowiedzi, jest decyzją chyba dobrą dla całej Konfederacji. W ten sposób posłowie zrzucają z siebie odpowiedzialność za tłumaczenie się z wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego.

Uchodźcy

Grabarczyk przedstawił ogólny pogląd Konfederacji na sytuację związaną z napływem uchodźców z Ukrainy:

Konfederacja ma bardzo jasne stanowisko: pomagać. To jest nasz moralny i prawny obowiązek, i Polacy robią to w sposób wspaniały. Aczkolwiek widzimy, że tego egzaminu nie do końca chce zdać państwo polskie, a może chce zdać tak bardzo, że ignoruje wszystkie inne potrzeby i problemy. Uważamy, że pomoc oznacza dla zapewnienie dla ludzi uchodzących przed wojną godnego pobytu w Polsce i bezpiecznego przeczekania tego okresu. Natomiast pytamy: czy taką formą pomocy mają być świadczenia socjalne takie jak 500+, 300+, kapitał opiekuńczy? Jest to coś więcej niż pomoc na okres oczekiwania na koniec wojny. Może to zachęcić tych ludzi do pozostania w Polsce, nie na podstawie pracy tutaj, ale tego, że otrzymują od państwa pieniądze. Są oni zagrożeniem finansowym dla Polski, bo Unia Europejska pieniędzy potrzebnych Polsce nie przekazuje. Inflacja, Nowy Ład, kolejne podatki – to wszystko uderza w zwykłego Kowalskiego. Czy więc nas na to stać?

“Nadmierny heroizm”

Rzecznik Konfederacji wspomniał także o, jego zdaniem, niebezpiecznej zmianie w ustawie:

Nowelizacja ustawy o uchodźcach przewiduje wykreślenie słowa „bezpośrednio” z tej ustawy, a co za tym idzie, świadczenia socjalne będą również przysługiwać tym Ukraińcom, którzy przybyli już do Rumunii, Węgier, na Słowację. To rzecz bardzo dziwna, i w naszej ocenie nawet niebezpieczna. Państwo polskie pozycjonuje się bowiem już nie jako państwo chcące wspierać Ukraińców, ale chcące wykazać się nadmiernym heroizmem. Ci ludzie są już przecież bezpieczni, nie muszą się bać o swoje życie.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Kazimierz Frąckiewcz

Kazimierz Frąckiewcz / Fot. Media Narodowe

Zobacz także: Balli Marzec: Dlaczego Polska w pierwszej kolejności nie pomaga Polakom? [NASZ WYWIAD]

Czas na unię?

Kazimierz Frąckiewcz, badacz Kresów Wschodnich, autor książki pt. „Polskość Kresów Wschodnich”, był gościem Mediów Narodowych. Na samym początku zauważył, że obecni Ukraińcy są potomkami Rusinów, z którymi przez kilkaset lat tworzyliśmy wspólne państwo, a z ich częścią nawet naród. Wskazał, że stąd pomysł na utworzenie unii nie jest niczym nowym.

Wojna na Ukrainie jest rzeczą straszną. Niemniej my, niezależnie od tej wojny, powinniśmy myśleć o tym w jaki sposób doprowadzić do związania Ukraińców, czy też tych historycznych Rusinów, z Polską, z naszym społeczeństwem, tak żeby (…) powstała między nami wspólnota psychiczna – podkreślił.

Gość Mediów Narodowych stwierdził, że jest to możliwe i należy skorzystać ze znanego w polskiej historii narzędzia jakim jest unia. Ocenił również, że na Ukrainę nie możemy patrzeć przez pryzmat banderyzmu, tego, że mieszkańcy Ukrainy mówią po rosyjsku, czy też innych czynników, które uniemożliwiałyby nam pójście w stronę wielkiego narodu w suwerennej Polsce.

Do takiego rozwiązania potrzebna jest zgoda społeczeństwa polskiego i społeczeństwa ukraińskiego – niekoniecznie zgoda państw – powiedział.

Wspólnota cywilizacyjna

Badacz jest zwolennikiem innej niż Huntington czy Koneczny teorii cywilizacji. Według niego długotrwałe kontakty między przedstawicielami różnych kultur mogą doprowadzić do pewnego rodzaju wspólnoty cywilizacyjnej, co miałoby być możliwe w przypadku Polski i Ukrainy, szczególnie biorąc pod uwagę zbieżność naszych interesów.

Nie mam powodów, żeby gloryfikować ideologię banderowską (…), uważam ją za ideologię nazistowską, antychrześcijańską, wręcz satanistyczną. I antyukraińską. W interesie ludu ruskiego jest odrzucenie tej propagandy – wskazał.

Krzysztof Frąckiewicz dodał, że problem szerzenia ideologii banderowskiej nie zależy od zwykłych ludzi, a jest efektem działań władz z Kijowie, które z braku lepszych czynników państwowotwórczych powołują się na ideologię banderowską. Alternatywą według niego jest cywilizacja polska, która mogłaby służyć jako spoiwo dla państwa ukraińskiego. Jego zdaniem nie należy jednak dążyć do tworzenia dwóch narodów, polskiego i ukraińskiego, a jednego, polsko-ukraińskiego.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Aleksiej Nawalny

Aleksiej Nawalny / Fot. Youtube

Nawalny usłyszał wyrok dziewięciu lat więzienia, za rzekomy przypadek oszustwa i znieważenia sądu. Takiego uzasadnienia użył sąd rosyjski.

Aleksiej Nawalny został skazany na 9 lat więzienia za nowy przypadek oszustwa i znieważenia sądu

– podała NEXTA.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Dr Leszek Sykulski

Dr Leszek Sykulski / Fot. Media Narodowe

Zobacz także: Programy socjalne dla uchodźców. Urbaniak: “To będzie gwoździem do trumny” [NASZ WYWIAD]

Różne podejścia

Dr Lech Sykulski w wywiadzie udzielonym dla Mediów Narodowych wspomniał o dominującym w opinii publicznej podejściu do tematu obecnej wojny:

Moim zdaniem mamy do czynienia z samonakręcającą się spiralą, w której środowiska optujące za współpracą lub prowadzeniem negocjacji z Rosją, są zepchnięte do narożnika. Zwycięża „partia wojny”, postawa konfrontacyjna.

Polityka Niemiec

Ekspert ds. geopolityki i geostrategii skomentował w swojej wypowiedzi działanie Niemiec:

Niemcy prowadzą politykę sponsorowania Rosji od ostatnich 20 lat. Deklaracje Annaleny Baerbock czy Olafa Scholza w żaden sposób nie przekreślają niemieckiej polityki realnej. Kontrakty strategiczne z Rosją są realizowane, Niemcy nie mają możliwości, aby w ciągu roku całkowicie odciąć się od dostaw surowców energetycznych z Rosji. Stąd grają na czas. Rosja tymczasem może ten czas wykorzystywać do eskalowania napięcia.

Dywersja?

Sykulski podał także wartą rozważenia możliwość odwrócenia uwagi:

Biorąc pod uwagę fakt, że Federacja Rosyjska złamała zasady klasycznej sztuki wojennej zarówno w kontekście niewielkiej liczby zaangażowanych sił, ich rozproszenia, jak i skali operacji, można przypuszczać odciągnięcie uwagi zachodu, element dezinformacji. Rosja prowadzi tę ofensywę dość nieudolnie, może więc odwracać uwagę zachodu od przygotowań militarnych na innym kierunku. Na przykład w obwodzie kaliningradzkim, na Białorusi, działań rosyjskiego wywiadu w krajach bałtyckich, na terytorium Rzeczypospolitej, na Bałkanach.

Gry polityczne

Rozmówca spojrzał szerzej na układ geopolityczny:

Nie znamy strategicznego dialogu, jaki zachodzi między Rosją a Izraelem, który przygotowuje się do wojny z Iranem. Przywódcy Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich nie przychylili się do prośby amerykańskiego prezydenta o zwiększenie wydobycia. Widzimy od ubiegłego roku negocjacje miedzy Arabią Saudyjską a Chińską Republiką Ludową. Odwrócenie sojuszy na bliskim wschodzie wcale nie jest niemożliwe. To jest szersza układanka.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Balli Marzec

Balli Marzec / Fot. Media Narodowe

Zobacz także: Kotula: Prawo i Sprawiedliwość na Podkarpaciu to sitwa [NASZ WYWIAD]

Rosjanie popierają politykę Putina?

Balli Marzec, aktywistka na rzecz tzw. swobód obywatelskich, goszcząc w Mediach Narodowych wypowiedziała się na temat obecnej sytuacji związanej z wojną:

Ludzie dzwonią do swoich znajomych w Rosji, pytają co tam słychać, bo w sklepach nie ma produktów, znikają firmy, ponad sześć tysięcy sankcji. Wydawałoby się, że ludzie powinni oburzać się na działalność Putina. Tymczasem Rosjanie się oburzają, ale popierają swojego prezydenta.

“Nie wplątać się w wojnę”

Dziennikarka ostrzegała przed zgubnymi następstwami realizacji propozycji Jarosława Kaczyńskiego:

Putin nie cofnie się przed niczym. Nie zawaha się użyć broni atomowej. Jeżeli zrobimy to, co proponuje prezes Kaczyński, następnego dnia Polska zostanie zaatakowana. Wówczas Unia Europejska i Stany Zjednoczone umyją ręce. Powiedzą, że to własna inicjatywa partii PiS, i Polska sama zostanie wciągnięta w tę wojnę. Mam wrażenie, że prezes Kaczyński nie dostaje prawdziwych informacji o Ukrainie. Powinniśmy pomagać, ale nie robić nic, aby wplątać Polskę w tę wojnę. To skończyłoby się dla niej tragicznie.

Repatrianci

Prezes stowarzyszenia Wspólnota Kazachska porównywała podejście rządzących do uchodzących przed wojną Ukraińców z podejściem do niezagrożonych wojną Polaków przebywających w Kazachstanie:

To jest hańba, że nie przyjęto dotychczas Polaków z Kazachstanu. Muszą oni czekać w kolejce żeby złożyć dokumenty. Kiedyś w TVP pytano dwie Polki z Kazachstanu czy szybko udało im się załatwić powrót do ojczyzny. Jedna z nich odpowiedziała, że tak, bo tylko cztery lata. Cieszyła się z tego. Oni muszą zdać egzamin, udowodnić że są Polakami.

Ordo caritatis

Balli Marzec zwróciła uwagę, że w pierwszej kolejności należy pomagać rodakom:

Dlaczego państwo nie mogło przyjąć stu tysięcy Polaków z Kazachstanu, a przyjęło dwa miliony Ukraińców od ręki? I oferuje im takie same świadczenia, a nawet większe, niż Polakom. Nie mówiąc o darmowym transporcie, autostradach. W Polsce też są biedne matki i młodzież, są Polacy, którzy nie mają mieszkań, żadnego dobytku, są niepełnosprawni. W małych wsiach i miasteczkach są ludzie, których nie stać na elementarne rzeczy. Dlaczego Polska w pierwszej kolejności nie pomaga im? Dlaczego rząd nie zwrócił się o pomoc do Unii Europejskiej? Polacy, którzy martwią się o Polaków, i pytają, dlaczego mają finansować Ukraińców, są nazywani ruskimi agentami. Czy Polacy chcą ratować honor zachodu własnym kosztem? Trzeba ratować tak, żeby nie zagłodzić własnych dzieci.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Zofia Curkan

Zofia Curkan / Fot. Facebook

Zofia Curkan, 104-letnia Polka z Odessy, to kolejna z ponad dwóch milionów uciekających z Ukrainy osób.

Od lat marzyła i planowała, by wrócić do Polski. Zofia Curkan jest najstarszą Polką z Odessy. Rosyjska napaść jest kolejną wojną, z którą musiała zmierzyć się w swoim życiu. Właśnie przeżyła kolejną ewakuację.

– przyznaje rodzina kobiety. 104-latka jest już bezpieczna w Polsce.

Nasza Babcia Zofia Curkan z domu Przetakowska w wieku 104 lat przeżyła właśnie kolejną w swoim życiu ewakuację. To prawdziwy cud, że dotarła do Warszawy z Odessy przez Mołdawię i Rumunię. Ona, która od dziesięciu lat nie opuszczała mieszkania na trzecim piętrze bez windy, jak zawsze dała radę

– piszą wnuki seniorki z Odessy pod zrzutką na sprzęt medyczny dla seniorki.

Ta starsza pani wiele przeszła i widziała skutki trwającej wojny na Ukrainie. Cały film z udziałem Zofii Curkan, nagranym z okazji jej urodzin, jest dostępny na TVP Polonia.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Facebook

Rosyjski ostrzał sklepu w Siewierodoniecku, to przejaw desperacji i wrogości ze strony wojsk rosyjskich.

Rosyjscy żołnierze celowo ostrzelali osoby stojące w kolejce przed sklepem spożywczym w Siewierodoniecku. Są zabici i ranni, liczba ofiar jest ustalana

– poinformował na Facebooku szef ługańskiej obwodowej administracji wojskowej Serhij Hajdaj.

Wróg w cyniczny sposób pozbawia Ukraińców życia

– dodał Hajdaj.

Powtórzenie wczorajszego przypadku w supermarkecie w Charkowie. Okupanci wycelowali w sklep w Siewierodoniecku. Mamy zabitych i rannych, liczba się wyjaśnia. Orki cynicznie odbierają życie Ukraińcom! Specjalnie strzelali do kolejki! Ludzie po prostu przyszli po produkty…

– podano na Facebook-u.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Jacek Kotula

Jacek Kotula / Fot. Media Narodowe

Zobacz także: Programy socjalne dla uchodźców. Urbaniak: “To będzie gwoździem do trumny” [NASZ WYWIAD]

Patologie władzy

Radny wspominał o ustawianiu przetargów, nepotyzmie, stawianiu wyżej interesów prywatnych firm nad gospodarność i dobro instytucji publicznych, w tym szpitali, w których mimo ogromnych środków oczekiwanie na zabieg trwa nieproporcjonalnie długo. Jak wskazał, znane są przypadki zwalniania doświadczonych lekarzy pracujących w szpitalu i zatrudniania na ich miejsce innych, zatrudnionych w innych miejscowościach, którzy dojeżdżają do szpitala co kilka tygodni. Ich przewagą w stosunku do lekarzy zatrudnionych wcześniej w szpitalu jest możliwość obsługi niezwykle drogiego sprzętu, zakontraktowanego w sposób niezgodny z procedurami, który dodatkowo nawet nie jest umieszczony na stałe w rzeszowskim szpitalu.

Co więcej, Radny podważył profil konserwatywny podkarpackiego oddziału partii – jak relacjonował, podpisywane są umowy z Unią Europejską zakładające przekazanie środków na potrzeby województwa w zamian za liberalizację podejścia m.in. do tzw. kwestii równościowych. Według niego Podkarpacie jest również regionem, w którym władze najbardziej kontrolowały kościoły w czasie pandemii.

Uchodźcy wolą jechać dalej?

Radny skomentował również kwestię pomocy uchodźcom z Ukrainy. Twierdzi, że uchodźcy wolą jechać dalej, nie chcą zostawać na Podkarpaciu, stąd jest jeszcze dużo miejsc. Podejmowane są działania zarówno stricte charytatywne, jak i inicjatywy duchowe takie jak Jerycho różańcowe, jednak sytuacja nie jest oczywista:

Nam się wydaje, że uchodźcy wyglądają tak jak w Syrii, idą gdzieś z tobołkami, w jednej koszuli, z jedną parą butów, a tu nasi uchodźcy po prostu dobrymi samochodami przyjeżdżają, stać ich na różne rzeczy, niektórzy nawet z wczasów przyjeżdżają, na przykład z Grecji, z Egiptu – powiedział.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com