Matura 2022 z matematyki / Fot. PAP/Lech Muszyński. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030
Dzieciątko podziękował ministrowi edukacji narodowej “za otwartość na merytoryczną dyskusję i przychylność dla edukacji domowej”. Przedstawił też szczegóły podjętych uzgodnień.
Ograniczenie 50/50 stacjonarni do ED, wymagania lokalowe, zapisy o egzaminach idą do kosza. Pozostałe zostały złagodzone. Termin składania dokumentów 1 lipca do 21 września, rejonizacja obejmuje miejsce zamieszkania plus sąsiadujące województwa, skrócone do 7 dni powiadomienie nadzoru pedagogicznego z wyprzedzeniem o egzaminie – poinformował.
Dziś spotkałem się wraz z @bwroblewski z ministrem @CzarnekP. W wyniku rozmów udało się zablokować główne problematyczne zapisy w procedowanym projekcie ustawy. Dziękuję Ministrowi za otwartość na merytoryczną dyskusję i przychylność dla edukacji domowej. pic.twitter.com/E9a16FNyjF
„Blaski i cienie bohaterskiego pięciolecia” opisuje kulisy powstania wielu organizacji konspiracyjnych, ZWZ i AK, oraz Narodowej Organizacji Wojskowej, scalenie NOW z AK, walki NOW w Powstaniu Warszawskim, NOW Kobiet, działalność NOW na Węgrzech i kontakty z Londynem, oddziały partyzanckie NOW. Opisy Powstanie Warszawskiego są bardzo dokładne i krytyczne wobec decyzji dowództwa AK. Prace poprzedza długi wstęp autorstwa dr. hab. Krzysztofa Kosińskiego, prof. IH PAN.
Profesor Krzysztof Kosiński w swoim wstępie zwrócił uwagę, że „«Blaski i cienie bohaterskiego pięciolecia» to książka-legenda. Cytowana wprawdzie przez niektórych historyków, począwszy od Adama Borkiewicza w 1957 roku, przeważnie zresztą dzięki samemu «Michałowi», który przywiózł trochę egzemplarzy z emigracji, z pominięciem jednakże faktów czy opinii podlegających zapisom cenzury PRL, niedostępna w bibliotekach, chyba że w dziale prohibitów, przekazywana z ręki do ręki, czasem w formie wypisów, przez nielicznych znana w całości. Rok 1989 dla Komendanta Głównego NOW i Dowódcy Mokotowa nie okazał się cezurą. Pośród setek publikacji, w tym reedycji czy wznowień, akurat jego książka nie zaistniała w obiegu czytelniczym. […] Książce Rokickiego nadal nie sprzyjał klimat, bo pamięć o konspiracji narodowej, będącej fundamentem Polskiego Państwa Podziemnego, została wyparta bądź zbyta frazesem «nacjonalizmu», a heroiczny, lecz krytyczny opis Powstania Warszawskiego nie pasował do żadnej z dominujących narracji. […] Książka pozostanie jednym z najważniejszych świadectw o czasie wojny, okupacji i powstania”.
Zapomniany bohater
Józef Rokicki urodził się w 1894 w zaborze rosyjskim, zmarł w 1976. Po gimnazjum został urzędnikiem w Izbie Skarbowej. W czasie I wojny wcielono go do armii rosyjskiej. W 1917 roku został dowódcą kompanii karabinów maszynowych 9 p. strzelców 3 Dyw. Strzelców I Korpusu Polskiego na Wschodzie. Po powrocie do odrodzonej Polski wstąpił do Wojska Polskiego, gdzie w kolejnych latach awansował, skończył liceum i studia. Sympatyzował z obozem narodowym. Walczył w wojnie obronnej 1939.
W konspiracji występował pod pseudonimami „Karol” i „Michał”. Był komendantem NOW, tej części konspiracji wojskowej narodowców, która scaliła się z AK. Walczył w Powstaniu Warszawskim. Po powstaniu trafił do niemieckiej niewoli. Wyzwolony przez Amerykanów pozostał na emigracji w Paryżu. W 1957 powrócił do kraju. Podjął pracę zawodową. W 1972 przeszedł na emeryturę. Zmarł w 1976 i jest pochowany na Powązkach, kwatera batalionu NOW-AK “Gustaw” (B-24, rząd 11, grób 13).
Rishi Sunak / Fot. PAP/EPA/Neil Hall. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030
Urodził się w bogatej hinduskiej rodzinie w brytyjskim Southampton (jego rodzice hindusi przybyli do Wielkiej Brytanii w latach 60 XX wieku z Afryki Wschodniej). Rodzice pochodzili z hinduskiego Pendżabu. Dziadkowie premiera wyemigrowali z Indii, by być brytyjskimi urzędnikami w afrykańskich koloniach. Ojciec premiera urodził się w Kenii i jest lekarzem. Matka urodziła się Tanzanii i jest farmaceutką. Brat premiera jest psychologiem, a jego siostra pracuje w ONZ.
Brytyjski premier uczył się elitarnych brytyjskich szkołach. Licencjat z filozofii, polityki i ekonomii uzyskał w Lincoln College w Oksfordzie, a Master of Business Administration (magisterskie studia dla menedżerów) ukończył na kalifornijskim Uniwersytecie Stanforda, gdzie był stypendystą Fulbrighta.
Na studiach w USA poznał swoją przyszłą żonę Akshatę Murty, córkę NR Narayana Murthy, hinduskiego biznesmena-miliardera (razem mają majątek wart 730 mln funtów). Małżeństwo ma dwie córki.
Po ukończeniu studiów brytyjski premier pracował najpierw dla Goldman Sachs, a później jako partner w firmach funduszy hedgingowych Children’s Investment Fund Management i Theleme Partners.
Swoją karierę polityczną rozpoczął w 2015 roku, kiedy został wybrany do Izby Gmin. Poparł Brexit. Z czasem zaczął pełnić funkcje w rządzie.
Z Wikipedii można się dowiedzieć, że ma siedem plomb dentystycznych od nadmiernego picia Coca Coli, psa labradora (wabiącego się Nova), i jest entuzjastą krykieta, tenisa i wyścigów konnych.
Sojusznik Żydów
The Jewish Chronicle, najstarsza żydowska gazeta wychodząca od 1841, stwierdziła, że brytyjski premier „ma silne relacje z brytyjską społecznością żydowską”, popiera uznanie Jerozolimy za stolicę Izraela, był zaangażowany w budowę pomnika holocaustu, przeznaczył większe środki budżetowe na ochronę Żydów w Wielkiej Brytanii, krytykował Iran.
The Times of Israel w swoim artykule poinformował, że brytyjski premier zapowiada wyeliminowanie plagi antysemityzmu oraz „jest uważany za silnego zwolennika Izraela i przyjaciela społeczności żydowskiej w Wielkiej Brytanii”. Sunak nazwał też Izrael „świecącą latarnię nadziei” i sprzeciwia się bojkotowaniu Izraela i Żydów.
Przeciwnik covidowego faszyzmu
Lewicowy polskojęzyczny portal Krytyka Polityczna w artykule „Rishi Sunak nowym premierem Wielkiej Brytanii. Słowa kluczowe: banki, finanse, Kajmany” (autorstwa Adama Bychawskiego) stwierdził, że nowy brytyjski premier to „człowiek o nader uprzywilejowanym pochodzeniu i ideowy thatcherysta”.
O tym, że pochodzi z bardzo bogatej rodziny, świadczy to, że „do 11. roku życia Sunak uczęszczał do Oakmount Preparatory School, a następnie do Stroud Independent Prep School, gdzie czesne dziś wynosi nawet 18,5 tys. funtów rocznie (ok. 99 tys. złotych). Stamtąd poszedł do King Edward VI School w Southampton (gdzie dziś płaci się 17 tys. funtów), a wreszcie do Winchester College (dziś 43 tys. funtów rocznie, czyli 230 tys. złotych)”. Uczelnia brytyjskiego premiera „to jedna z najstarszych prywatnych szkół z internatem w Wielkiej Brytanii, wieloletnia rywalka słynnej szkoły w Eton”, w której kształcili się liczni brytyjscy politycy.
Dla Krytyki Politycznej minusem brytyjskiego premiera jest też to, że „we wrześniu 2020 roku Sunak stanął na czele grupy ministrów najzagorzalej sprzeciwiających się surowemu, prewencyjnemu lockdownowi, zalecanemu wtedy przez naukowców. Przekonywał, że obostrzenia będą katastrofalne dla gospodarki” – „w gabinecie Sunak najbardziej konsekwentnie naciska na rozluźnianie obostrzeń covidowych”.
Prezydent Rosji Władimir Putin / Fot. PAP/EPA/Ramil Sitdikov. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030
Prorosyjska konferencja w placówce podległej PO i PSL
Muzeum Niepodległości jest samorządową instytucją kultury podporządkowaną Zarządowi Województwa Mazowieckiego, w którym rządzi PO i PSL. Pracownikiem muzeum (kustoszem X Pawilon Cytadeli Warszawskiej) jest Jan Engeldard, od 1997 redaktor naczelny Myśli Polskiej (czasopisma, którego strona została zablokowana przez ABW za sianie według doniesień medialnych rosyjskiej propagandy).
Organizatorem prorosyjskiej (według Oko Press) konferencji w podległej PO i PSL placówce było stowarzyszenie „Patria”. Powołał je do życia Mariusz Świder, autor książki „Jak budowaliśmy Rosję. Polskie korzenie imperium” (wydanej przez wydawnictwo Fronda, którą autor w dużych ilościach sprzedaje na zlotach fanów Aleksandra Jabłonowskiego).
Według Oko Press „Mariusz Świder to absolwent Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej (MGIMO). Współpracuje ze znanym rosyjskim portalem regnum.ru. W wywiadzie dla portalu stoletie.ru w 2021 roku mówił: „Moskwa dała mi wiele dobrych rzeczy – żonę, syna, wykształcenie, przyjaciół, kontakty biznesowe””.
Czytelnicy Oko Press dowiedzą się, że „we władzach »Patrii« są także: Nabil Malazi, były wiceprzewodniczący prorosyjskiej partii „Zmiana”, […] Włodzimierz Osadczy, […] Ronald Lasecki – związany z Xportalem”.
Uczestnicy prorosyjskiej konferencji
Zgodnie z relacją Oko Press na konferencji byli też „Maria Szyszkowska, profesorka filozofii; […] Gabriel Janowski; […] politolog Leszek Sykulski; Gracjan Cimek, wykładowca Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni; Józef Białek, właściciel Wydawnictwa Wektory; Kamil Klimczak z kanału YouTube „Chrobry Szlak”; Włodzimierz Gorki z Polskiego Ruchu Lewicowego; Maciej Maciak, prowadzący na YouTube program „Musisz to wiedzieć”, który właśnie zakłada własny ruch polityczny; Przemysław Piasta z „Myśli Polskiej”. Byli też przedstawiciele Polskiego Komitetu Słowiańskiego, Stowarzyszenia Spadkobierców II Wojny Światowej, Zjednoczenia Narodowo-Robotniczego „Grunwald”, Telewizji Narodowej Sendeckiego”.
Oko Press twierdzi, że prelegenci na konferencji w Muzeum Niepodległości podległym PO i PSL głosili, że na Ukrainie ma miejsce wojna USA z Rosją, a nie agresja Rosji na Ukrainę. Według antyPiSowskiego portalu taką narrację „na konferencji tę narrację powtórzyła (poza Sykulskim) Maria Szyszkowska, ale także Gracjan Cimek, zastępca dyrektora Instytutu Stosunków Międzynarodowych na Wydziale Nauk Humanistycznych i Społecznych Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni”. Prelegenci mieli też krytykować inicjatywę międzymorza – zamiast niej propagować mieli współpracę z Rosją i Chinami.
Minister spraw zagranicznych Iranu powiedział w poniedziałek, że Teheran nie pozostanie obojętny, jeśli udowodni się mu, że Rosja używa na Ukrainie dronów produkcji irańskiej. Kijów i jego zachodni sojusznicy wielokrotnie oskarżali Moskwę o wykorzystanie dronów produkcji irańskiej w atakach na Ukrainę w ostatnich tygodniach. Prezydent Ukrainy powiedział, że Rosja zamówiła około 2000 dronów z Iranu, tego samego rodzaju, który – jak twierdzi Kijów – Moskwa używa w swoich ostatnich atakach na Ukrainę.
Prezydent Andrzej Duda odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem Iranu Ebrahimem Ra’isim. Wedle pojawiających się informacji prezydent Duda wyraził „bardzo jasne stanowisko” w sprawie doniesień o sprzedaży Rosji dronów.
Minister spraw zagranicznych Iranu Hosejn Amir Abdollahijan powiedział:
Jesteśmy przeciwni uzbrajaniu zarówno Rosji, jak i Ukrainy. Nie dostarczyliśmy Rosji żadnej broni ani dronów do wykorzystania w wojnie przeciwko Ukrainie.
Przyznał też, że oba kraje mają współpracę w zakresie obrony. Potwierdził gotowość swojego kraju do przeprowadzenia bezpośrednich rozmów z Ukrainą w sprawie doniesień o dronach i powiedział, że przekazał to szefowi europejskiej polityki zagranicznej Josepowi Borrellowi w ostatnich dniach.
Podkreśliłem panu Borrellowi, że jeśli (…) stanie się dla nas jasne, że Rosja wykorzystała irańskie drony w wojnie przeciwko Ukrainie, to na pewno nie będziemy obojętni w tej kwestii.
“Odrzucamy te wiadomości”
Iran wcześniej odrzucił zarzuty, że dostarczył Rosji broń “do wykorzystania” na Ukrainie, podczas gdy Kreml powiedział, że kraje zachodnie dążą do “nacisku” na Teheran. Wcześniej w poniedziałek rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Iranu Nasser Kanaani odrzucił amerykańskie zarzuty, że irański personel wojskowy jest na okupowanym przez Rosję Krymie, aby pomóc Moskwie w przeprowadzaniu ataków dronów na Ukrainie.
Zdecydowanie odrzucamy te wiadomości. [Twierdzenie Waszyngtonu] ma na celu odchylenie opinii publicznej od destrukcyjnej roli, jaką mają w wojnie na Ukrainie, stojąc po jednej stronie konfliktu i intensywnie eksportując broń i sprzęt na Ukrainę
– powiedział Kanaani na konferencji prasowej.
W czwartek rzecznik Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego John Kirby powiedział, że siły irańskie są na Krymie, aby pomóc Rosji w jej działaniach, dodając, że personel to szkoleniowcy i pracownicy wsparcia technicznego. Stany Zjednoczone, obok Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej, nałożyły już na Iran sankcje w związku z kwestią dronów. W zeszłym miesiącu Kijów zdecydował się na znaczne ograniczenie stosunków dyplomatycznych z Teheranem w związku z mniemanymi dostawami broni do Moskwy.
Choć Liz Truss sprawowała urząd premiera rządu Wielkiej Brytanii przez 44 dni, ma prawo do 115 tysięcy funtów rocznie do końca życia z pieniędzy podatników.
Mimo krótkiej kadencji jest ona uprawniona do otrzymywania świadczeń w ramach Public Duty Costs Allowance (PDCA), regulowanego przez rząd programu wprowadzonego w 1990 roku w celu “pomocy byłym premierom nadal aktywnym w życiu publicznym”. Dodatek ten zwraca byłym premierom koszty biurowe i sekretarskie wynikające z pełnienia funkcji publicznych.
Wypłaty dokonywane są wyłącznie w celu pokrycia rzeczywistych kosztów dalszego pełnienia obowiązków publicznych
– można przeczytać na stronie brytyjskiego rządu.
Wszyscy byli premierzy są uprawnieni do czerpania z PDCA.
PDCA została ograniczona do 115 000 funtów rocznie od 2011 roku i jest corocznie weryfikowana przez urzędującego premiera.
“Powinna to odrzucić”
Politycy opozycji i związki zawodowe namawiają Truss do odrzucenia finansowanego ze środków publicznych rocznego dodatku. Brytyjczycy zmagają się z kryzysem kosztów życia wynikającym z gwałtownie rosnących cen energii i inflacji. Zapytany o uprawnienia Truss do dodatku, Keir Starmer, lider opozycyjnej Partii Pracy, powiedział, że “powinna go odrzucić”.
Pełniła urząd 44 dni. Ona naprawdę nie ma do tego prawa, powinna to odrzucić.
Australijski rząd oferuje opłacenie z podatków kosztów pogrzebów osób, które zmarły po przyjęciu szczepionek na COVID-19.
Oficjalna strona internetowa australijskiego rządu posiada instrukcję, co jest wymagane, aby móc otrzymać płatność.
“Jeśli Twoje roszczenie wiąże się ze śmiercią, dowiedz się, czego możesz się domagać w polityce programu roszczeń dotyczących szczepionki COVID-19 (…)”.
Na oficjalnej stronie internetowej australijskiego rządu znajduje się lista kosztów, o które może się ubiegać osoba kwalifikująca się do “programu roszczeń dotyczących szczepionki COVID-19”. Wśród nich wymienione są “wypłaty dla zmarłych biorców szczepionki covid-19 i koszty pogrzebu”.
(…) Jeśli Twoje roszczenie wiąże się ze śmiercią, dowiedz się, czego możesz się domagać w polityce programu roszczeń dotyczących szczepionki COVID-19 (…).
Jak informuje rządowa strona, w przypadkach związanych ze śmiercią Australijczyk może być uprawniony do płatności i wsparcia w zakresie kosztów pogrzebu bliskiej osoby zmarłej.
Rząd zapłaci za pogrzeb
Na stronie widnieje instrukcja, co jest do tego potrzebne.
Przed złożeniem wniosku należy poprosić lekarza o wypełnienie raportu medycznego w ramach programu szczepień szczepionki COVID-19. Dokument ten będzie potrzebny jako dowód przy składaniu wniosku. Odpowiedzi lekarza są nam potrzebne do oceny roszczenia.
Wraz z roszczeniem należy dostarczyć odpowiednie dokumenty, między innymi akt zgonu osoby zmarłej lub zaświadczenie lekarskie o przyczynie zgonu, dowód, że działa się w imieniu zmarłego oraz dowód poniesionych kosztów pogrzebu.
Musisz wykazać swoje rzeczywiste koszty związane z pogrzebem. Pamiętaj, aby odliczyć wszelkie kwoty, które otrzymałeś lub otrzymasz od osób trzecich.
Niedawno informowaliśmy o tym, że z powodu wielokrotnych apeli mieszkańców ukraińskiego Tywrowa w obwodzie winnickim, rada sołecka postanowiła zmienić nazwę ulicy Stepana Bandery. Okazało się jednak, iż motywem owych apeli bynajmniej nie była niechęć do banderyzmu.
Piotr Zduńczyk napisał wówczas na Twitterze:
Rada miejscowości Tywrów w obwodzie winnickim na Ukrainie postanowiła usunąć nazwę ulicy imienia Stepana Bandery. Denazyfikacja w małej miejscowości, może będzie refleksją również w innych rejonach Ukrainy?
Z informacji z ukraińskiego serwisu kp.ua wynika, że intencją nie była denazyfikacja.
Afera w Tywrowie
Od końca września w malowniczej wiosce Tywrów nad brzegiem południowego Bugu w obwodzie winnickim wrzało – mieszkańcy byli oburzeni, a wspomniana strona internetowa sugerowała, iż “złość ludzi może doprowadzić do wybicia szyb w sołectwie”.
Powodem było przemianowanie ulic Gagarina i Niekrasowa na obrzeżach wsi na Stepana Banderę i Ukraińskiej Armii Galicyjskiej. Chodziło o dekomunizację. Deputowani przyjęli tę decyzję we wrześniu, nie pytając o zdanie mieszkańców.
Jesteśmy przeciwni zmianie nazwy! Nas nie pytano!
– sypały się ponoć skargi. Ze względu na oburzenie mieszkańców, ponownie zmieniono ulicom nazwy. Nie przywrócono starych, lecz wybrano nowe. Ulica Gagarina, która została przemianowana na ulicę Stepana Bandery, teraz nazywa się ulicą Logańską.
Gorzka prawda
Zmieniono także nazwę ulicy Ukraińskiej Armii Galicyjskiej, dawniej ulicy Niekrasowa.
Nie mamy nic przeciwko żołnierzom Ukraińskiej Armii Galicyjskiej, ale gdyby nas teraz pytano, to lepiej byłoby nazwać ulicę Kozacką
– życzyli sobie mieszkańcy. Tak też się stało.
Mieszkańcy wyjaśnili zdziwieni:
Nie jesteśmy przeciwko Stepanowi Banderze, dziś to zaszczyt nazywać się Banderą, ale po raz kolejny nie zapytano nas o zdanie i zdecydowano o wszystkim bez naszego udziału! Zaczęliśmy więc protestować. Jesteśmy szczerymi patriotami, kiedy trzeba, zbieramy pieniądze na wojsko i proszę mi wierzyć, na pewno nie jesteśmy przeciwko bohaterowi narodowemu Stepanowi Banderze. Jesteśmy przeciwni łamaniu naszych praw.
Mieszkańcy mówią, że gdyby konsultowano z nimi nazwę we wrześniu, ludzie może zgodziliby się na zmianę nazwy ulicy na cześć zbrodniarza i przedstawiciela UPA.
Przed świętem niepodległości, 10. listopada od godz. 9:00 w Warszawie w budynku Sky Office Center odbędzie się Kongres Patriotyzmu Ekonomicznego. Jak deklarują organizatorzy w wydarzeniu ma wziąć udział wielu ekspertów, naukowców oraz właścicieli dużych przedsiębiorstw.
Najnowsze badania wyraźnie pokazują, że Polacy coraz częściej zwracają uwagę na kraj pochodzenia danego produktu. Organizatorzy przekonują, że obecny trend konsumencki wskazuje zapotrzebowanie na krajowe wyroby i usługi.
Dlatego właśnie organizujemy Kongres Patriotyzmu Ekonomicznego – miejsce spotkania się osób, dla których Polska i jej wymiar ekonomiczny ma znaczenie. Ponadto Kongres będzie pierwszym ogólnopolskim spotkaniem firm połączonych znakiem Polskiego Śladu – idei łączącej konsumentów, ekspertów-badaczy, polityków i polski biznes
– czytamy w zaproszeniu.
Kongres dotyczyć będzie zatem nie tylko spraw istotnych dla samego biznesu, ale ważnych dla całego ekosystemu patriotyzmu ekonomicznego.
Spotkanie dotyczy wyłącznie polskiego biznesu. Zatem, w przeciwieństwie do innych forów ekonomicznych, po pierwsze, wykraczamy poza sam biznes i myślimy całościowo (polski biznes plus otoczenie), po drugie, interesuje nas wyłącznie POLSKI biznes, nie ekonomia w ogóle
– wyjaśnili organizatorzy.
Wśród prelegentów znajdują się takie osoby jak Joanna Idzikowska, Wojciech Jaroszewicz, Łukasz Smoliński, Piotr Szlązak, Dawid Witych.
Tradycyjnie organizatorzy kongresu zapraszają po zakończeniu oficjalnej części wydarzenia na tzw. Noc Wolności. Uczestnicy, którzy chętni są do wzięcia udziału w tym patriotycznym świętowaniu dnia niepodległości zaproszeni są do Restauracji Łaskawość Tytusa przy Fort Służew 1b/U15.
Noc Wolności jest swoistym przedłużeniem Kongresu i świetnym sposobem, by zamanifestować swój patriotyzm w sposób nawiązujący do najlepszych polskich tradycji
– czytamy w zaproszeniu organizatorów.
Wśród Gości Honorowych Nocy Wolności znajdują się m.in. red. Rafał A. Ziemkiewicz, red. Przemysław Babiarz czy aktor, Marcin Kwaśny.
Do zdarzenia doszło we wtorek w godzinach popołudniowych. Młody mężczyzna chciał wedrzeć się do siedziby Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej 84/86 w Warszawie. Ponoć krzyczał, że chce spotkać się z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Został wkrótce zatrzymany przez policję.
Incydent w siedzibie PiS na Nowogrodzkiej.Młody mężczyzna próbował siłą dostać się do biura partii. “Chciałem się dostać do prezesa”-miał krzyczeć w budynku. Został wyprowadzony przez wezwany patrol policji. Oficer prasowy KRP Ochota potwierdza, że trwają czynności
– poinformował Mariusz Gierszewski z Radia Zet.
Incydent w siedzibie PiS na Nowogrodzkiej.Młody mężczyzna próbował siłą dostać się do biura partii. “Chciałem się dostać do prezesa”-miał krzyczeć w budynku. Został wyprowadzony przez wezwany patrol policji.Oficer prasowy KRP Ochota potwierdza, że trwają czynności @RadioZET_NEWS
Młody mężczyzna miał zachowywać się agresywnie. Ponoć groził ochroniarzowi śmiercią i uszkodził jedne z drzwi.
O godz. 15 dotarła do nas informacja, że młody mężczyzna wszedł do budynku przy ul. Nowogrodzkiej 84/86. Mężczyzna zaczął grozić ochroniarzowi obiektu oraz dokonał uszkodzenia drzwi. Ochrona budynku poprosiła o pomoc funkcjonariuszy. Po kilku minutach policjanci dokonali zatrzymania sprawcy. Jak się okazało, to 20-letni mężczyzna
– przekazał Onetowi sierż. szt. Jakub Pacyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa III na Ochocie.
Obecnie funkcjonariusze ustalają okoliczności całego zajścia. Wiadomo, że całym incydencie nikt nie został ranny.