Pikieta W imieniu dam odbędzie się w niedzielę o godzinie 15.00 na placu Zamkowym. W tym roku odbywa się pod hasłem: Kobiety ostoją narodu. Pikieta ma na celu pokazanie, że istnieje alternatywa dla kobiet, które mogą działać społecznie i osiągać życiowe sukcesy jednoczenie akceptując naturalny podział ról w społeczeństwie.

Jak podkreślają organizatorzy tą pikietą chcą ukazać środowisko narodowe od kobiecej strony i przedstawić nasz punkt widzenia świata oraz kobiecości. Pikieta ma wymiar antyfeministyczny, przeciwstawiamy się zawłaszczaniu przez feministki wszelkich zagadnień dotyczących kobiet, jak i pragniemy pokazać alternatywę dla czarnych protestów i innych odchyleń od normy, których promocja nie przystoi prawdziwej damie.

https://www.facebook.com/MlodziezWszechpolskaWarszawa/posts/1677192098995729

Inspiracją dla organizatorów w tym roku są trzy niewątpliwie wspaniałe kobiety, Pani Maria Mirecka Loryś, Jadwiga Andegaweńska i Stefania Firkowska.

„Kobiety ostoją narodu”, gdyż nie lekceważymy udziału kobiet w życiu społecznym. Nie sprowadzamy też ich do roli bożków, gdyż tego typu podziały szkodzą całemu narodowi – piszą organizatorzy na swoim wydarzeniu na Facebooku

Młodzież Wszechpolska życzy wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet! pic.twitter.com/2KGungYNoh

— Młodzież Wszechpolska (@MWszechpolska) 8 marca 2018

Kobiety ze względu na naturalne cechy jakie posiadają zawsze były głosem ciepła, wsparcia w najtrudniejszych chwilach i dawały oparcie całemu społeczeństwu. Mogliśmy się przekonać w najtrudniejszych dla naszego państwa momentach.

Zobacz też

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0

W Dzień Kobiet w stolicy odbyła się manifestacja “Międzynarodowy Strajk Kobiet”. Na tę demonstrację poszła pyta.pl, w celu nakręcenia reportażu na swój kanał na YouTube. Jednakże okazało się, że nie są przez wszystkich mile widziani. Zostali zaatakowani przez dziwnie zachowującego się anarchistę.

Anarchista zachowywał się bardzo wrogo. Swoim zachowaniem cały czas naruszał strefę prywatności i prowokował do bójki z dziennikarzem. Wyzywał ekipę dziennikarską od “śmieci i mizoginów”. Nie działały ostrzeżenia Jaoka, że jeżeli będzie się tak dalej zachowywał, to będzie musiał zareagować fizycznie. Anarchiści oskarżali Pytę, że prowokuje uczestników w tłumie. Antifiarz wyrywał mikrofon, szarpał członków ekipy dziennikarskiej, doszło do bójki.

Pokazuje to, jak lewica, a w szczególności szczególności skrajna lewica pojmuje pojęcie tolerancji i wolności. Możesz robić wszystko, jeżeli masz progresywne poglądy.

Całość materiału dostępna jest w reportażu

Zobacz też

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0

Znany podróżnik i publicysta Wojciech Cejrowski nie stroni od komentarzy politycznych. A te zawsze są stosunkowo ostre i przedstawiane w bezkompromisowy sposób. Choć Cejrowski znany jest ze swoich jednoznacznych prawicowych poglądów, to w ostatnim czasie coraz częściej krytykuje rządzący PiS. 

Tak było również tym razem. Na swoim prywatnym kanale w serwisie YouTube opublikował nagranie z komentarzem dotyczącym polskiej sceny politycznej. Platforma Obywatelska i PiS w jakimś przedziwnym, zboczonym sensie siebie potrzebują. – stwierdził podróżnik.

Cały ten układ, on jakoś razem siebie nawzajem ciągnie. Ciągną się przy tym samolocie smoleńskim, jedni drugich. Odpychają się nawzajem. Oni są razem, PiS z Platformą są razem, bo są w konflikcie. I w pewnym sensie potrzebują siebie nawzajem bez przerwy, żeby nakręcać ten konflikt, bo to im daje głosy wyborcze. Jak siebie nawzajem pogryzą, jak te manifestacje się miną za blisko. – dodał.

Cejrowski przyznał, że jest coraz bardziej zniechęcony do PiS-u, który dawniej popierał. Przyznał, że teraz jest mu o wiele bliżej do środowisk kibicowskich, które prezentują swoje poglądy w sposób bezkompromisowy. Bliżej mi do kiboli walczących o Rzeczpospolitą na moście w Zgorzelcu, kiedy z tamtej strony Niemcy będą nam wpychać kwoty muzułmanów. Bo kto wtedy stanie na moście? Armia będzie chciała ich wpuścić dalej, bo przecież władze się dogadały. – tłumaczy Cejrowski.

dorzeczy.pl

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0

Prokuratura Krajowa zbada, czy skrajnie lewacka partia Razem nie propaguje ustroju totalitarnego jakim jest komunizm. Jeśli śledczy uznają, że tak się dzieje, to następnym krokiem będzie wniosek o delegalizację ugrupowania.

O tym, że wobec partii Razem są podejmowane czynności prokuratury poinformował zastępca prokuratora generalnego Robert Hernand, w odpowiedzi na pytanie posła PiS Roberta Warwasa. Polityk chciał uzyskać informacje, które partie są sprawdzane pod tym kątem.

Okazuje się, że śledczy przyglądają się uważnie zarówno Komunistycznej Partii Polski jak i skrajnie lewicowej partii Razem. Co więcej, w przypadku tej pierwszej, prokuratorzy już mieli zgromadzić materiał dowodowy umożliwiający podjęcie działań delegalizacyjnych.

Czy ten sam los podzieli partia Razem, na razie nie wiadomo. Prokuratura dopiero teraz miała rozpocząć czynności sprawdzające. Czynności prokuratury względem partii Razem są podejmowane po zawiadomieniu złożonym przez Stowarzyszenie Koliber i Stowarzyszenie Młoda Prawica.

Nadmieniam, że w piśmie z dnia 23 stycznia 2018 r. pochodzącym od Stowarzyszenia Koliber i Stowarzyszenia Młoda Prawica, organizacje te domagały się ponadto podjęcia działań w celu skierowania do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o stwierdzenie niekonstytucyjności celów i działalności partii politycznej Partia Razem. W tym zakresie prowadzone są obecnie czynności w Biurze Spraw Konstytucyjnych Prokuratury Krajowej. – pisze Hernand do posła Warwasa.

gazeta.pl

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0

Premier Litwy Saulius Skvernelis udzielił wywiadu radiowej Jedynce. Zapewnił w nim o poparciu dla Polski, którą uznał za strategicznego partnera Republiki Litewskiej.

Premier Mateusz Morawiecki spotka się dziś w Wilnie z prezydent Litwy Dalią Grybauskaite oraz z szefami gabinetów Litwy, Łotwy i Estonii – Sauliusem Skvernelisem, Marisem Kuczinskisem i Jurim Ratasem. Tematem rozmów ma być m.in. bezpieczeństwo, energetyka i prawa mniejszości polskich.

Skvernelis był ,,Sygnałach Dnia” pytany o stosunek Litwy do sporu między Polską, a Unią Europejską. –Trzeba po prostu pamiętać, że my zawsze opowiadamy się za tym, żeby wszelkie nieporozumienia, które się pojawiają, powinny być rozstrzygane za pomocą dialogu. Trzeba poszukiwać kompromisu. To samo dotyczy obecnej sytuacji panującej między Polską a Unią Europejską – stwierdził premier Litwy. – Litwa naprawdę może być swego rodzaju mediatorem i pośrednikiem między KE a Polską, jeśli jest to potrzebne – dodał.

Morawiecki: Oczekujemy analizy ,,białej księgi”

Skomentował on także kwestię ewentualnych sankcji, jakie grożą Polsce. – Można szukać rozwiązań, które nie będą prowadzić do podejmowania radykalnych decyzji. To chyba najważniejszy punkt, bo myślę, że Polska na pewno znajdzie taki kompromis, który nie pozwoli mówić o sankcjach, albo wprowadzeniu pewnych ograniczeń wobec Polski – powiedział. Jeśli jednak dojdzie do tego, że jednak tak nie będzie – choć nie wierzę, że może do tego dojść – to przyjmując pozycję, która zależy też od naszego Sejmu, rządu i pani prezydent, rozważymy to, że Polska jest naszym strategicznym partnerem i będziemy przede wszystkim się tym kierować i na pewno Polskę wesprzemy – zapowiedział szef litewskiego rządu.

Był także pytany o to, jak się zachowa Litwa, jeśli będzie miało miejsce głosowanie w tej sprawie. – Na pewno będziemy zachowywać się i myśleć tak, jak tego od nas spodziewa się Polska – zapewnił Skvernelis.

Na pewno będziemy zachowywać się i myśleć tak, jak tego od nas spodziewa się Polska – zapewnił Skvernelis.

Gość Polskiego Radia mówił także o relacjach polsko-litewskich. Potencjał ludzki, kulturalny, ekonomiczny między naszymi krajami jest niewykorzystany i te stosunki muszą być inne. Bardzo się cieszę, że się zmieniają i to w lepszą stronę – powiedział. – Cieszy mnie, że władze i instytucje Republiki Litewskiej prowadzą dialog z partnerami w Polsce i myślę, że nie mamy innego wyboru. Polska to nasz najbliższy sąsiad, członek NATO i Unii Europejskiej – dodał.

Saulius Skvernelis odniósł się również do kwestii bezpieczeństwa. – Razem z Polską, w ramach sojuszu NATO możemy i musimy dążyć do tego, aby była zapewniona obrona powietrzna. Rozmieszczenie Iskanderów w obwodzie kaliningradzkim na stałe to dodatkowy czynnik, który jest powiązany nie tylko z krajami bałtyckimi i Polską. W zasięgu Iskanderów mogą znaleźć się też stolice innych państw – stwierdził.

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0

Reżyser m. in. Historii Roja udzielił wywiadu dla Polskiego Radia. Opowiedział o sytuacji polityki historycznej lat 90.

Z dzisiejszej perspektywy widzę, że lata 90-te to był czas, kiedy wszyscy mieli zapomnieć o polskich bohaterach, naszej narodowej pamięci miał zostać zadany ostateczny, decydujący cios. Mieliśmy zaakceptować, że jesteśmy wszyscy z armii Berlinga i rewolucji październikowej, a pierwszym protestem był dopiero 1968 rok – czyli bunt marksistowskich intelektualistów – opowiedział.

Opowiadał również o trudnościach w produkcji jego filmu Historia Roja, o tym, jak film, który był nieskończony, był odbierany przez widzów, którzy przychodzili na spotkanie z nim i oglądali robocze wersje filmu.

Musimy pamiętać, że film nie był skończony, zmontowany, był za długi, nie miał podłożonego dźwięku. Jednak ludzie przychodzili i go oglądali. Wydawało mi się, że oni odbierali tę produkcję jako coś związanego z „podziemną niezależną kulturą”. Nie przyjmowali do wiadomości, takie mam wrażenie, że to jest normalnie zrobiony film, tylko z powodów finansowych i politycznych niedokończony. Na wielu pokazach panowała atmosfera tajemniczości. Oni go często bardzo mocno przeżywali. Tak, jakby ktoś im z „podziemia” mówił jakąś „prawdę objawioną”. Pamiętam też, że wiele pokazów zostało odwołanych z powodu niechęci władz kolejnych miast – powiedział.

Reżyser przyznał się również, że od lat chodzi na Marsz Niepodległości. Cieszy go fakt, że ludzie szczególnie młodzi są dumni z Polski i nie wypierają się Jej. Z ubolewaniem wspominał czasy, kiedy Polakom wmawiano, że swojej polskości mają się wstydzić.

Jerzy Zalewski bardzo cieszy, że udało się stworzyć model patriotycznego wychowania. Wspomina tu przy okazji Bieg “Tropem Wilczym”, który połączony była z Mszą Świętą i wieloma innymi atrakcjami dla rodzin.

polskieradio.pl

Zobacz też

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0

We włoskim Trydencie w środę we wczesnych godzinach porannych doszło do zamachu bombowego na lokal nacjonalistów z CasaPound Italia. Wszystko wskazuje na to, że sprawcami są ekstremiści lewaccy. Świadczą o tym pozostawione napisy.

W środę około 4.30 rano przy wejściu do lokalu organizacji w Trydencie (północne Włochy) wybuchł niewielki ładunek wybuchowy. Eksplozja spowodowała pęknięcie drzwi. Na ścianie pozostawiono napis: „Antyfaszystowski głos – zawsze użyteczny”. – informuje portal dzienniknarodowy.pl.

To kolejny gest tych, którzy nie mogą już niczego zaproponować i nie są w stanie stawić nam czoła. – skomentował szef Casapound w Trydencie, Filippo Castaldini.

Nie osiągnie pożądanego rezultatu. Nie porzucimy ani jednego pola bitwy, ani jednego Włocha. Nie zrobimy ani jednego kroku w tył. Nasza siła pochodzi od wszystkich obywateli, którzy w nas wierzą i popierają nasz ruch. Nie poddamy się. – zapewnił.

dzienniknarodowy.pl

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0