Telewizja MN
Zaloguj
0 
Rzeczniczka amerykańskiego Departamentu Stanu Heather Nauert poinformowała, że Stany zjednoczone sprzeciwiają się budowie gazociągu Nord Stream 2. Natomiast zagraniczne przedsiębiorstwa powiązane z tym projektem będą ,,wystawione na amerykańskie sankcje”.
Konsekwencje dla firm angażujących się w Nord Stream 2 zostały przewidziane w Ustawie o przeciwstawianiu się przeciwnikom Ameryki poprzez sankcje (CAATSA). Została ona uchwalona w sierpniu ubiegłego roku. Dokument nie wszedł jednak jeszcze w życie, mimo, że czas na to upłynął w listopadzie.
Administracja prezydenta Donalda Trumpa tłumaczy to opóźnienie protestami ze strony krajów UE, w tym Austrii i Niemiec, które obawiają się, że ustawa będzie ciosem w tamtejsze firmy realizujące zadania przy budowie Nord Stream 2. Jak stwierdziła Nauert, przedstawiciele Departamentu Stanu spędzili dużo czasu ,,wyjaśniając partnerom i sojusznikom Stanów Zjednoczonych wynikające dla nich konsekwencje w przypadku wejścia w życie postanowień ustawy CAATSA”.
39 amerykańskich senatorów zadeklarowało swój sprzeciw wobec budowy gazociągu Nord Stream 2
Rzeczniczka powiedziała, że USA sprzeciwia się budowie gazociągu. – Może on podkopać ogólne bezpieczeństwo energetyczne i stabilność Europy i daje Rosji dodatkowe narzędzie nacisku na państwa Europy takie jak Ukraina. Pamiętamy co Rosja zrobiła w przeszłości wobec Ukrainy, zakręcając kurek gazociągu w środku zimy, przez co wiele ukraińskich rodzin nie miało ogrzewania, nie mogło przygotować posiłków. Naszym zdaniem jest to po prostu niegodziwe – zaznaczyła Nauert.
Podobnie uważa Sandra Oudkirk, przedstawicielka Departamentu Stanu z Biura Zasobów Energii. – Nord Stream 2 nie jest tylko przedsięwzięciem komercyjnym; jest kolejnym przykładem wykorzystywania przez Rosję surowców energetycznych jako broni politycznej. Zgadzamy się z wieloma z naszych europejskich partnerów, że Nord Stream 2 zredukowałby możliwości dywersyfikacji źródeł energii – powiedziała podczas konfernecji gospodarczej zorganizowanej w Brukseli.
Przypomnijmy, że 15 marca swój sprzeciw wobec projektu Nord Stream 2 wyraziło 39 amerykańskich senatorów.
