/ Fot. Wikipedia

Nie milkną echa ostatnich głośnych wypowiedzi posłów Prawa i Sprawiedliwości w kontekście ideologi LGBT. Najwyraźniej ugrupowanie rządzące próbuje wpasować się w retorykę Konfederacji, gdyż to właśnie jej elektorat może mieć kluczowe znaczenie dla ewentualnej reelekcji urzędującego prezydenta.

Kampania wyborcza zmierza ku końcowi! Formacja rządząca, z której ramienia o powtórny mandat prezydencki ubiega się Andrzej Duda zaostrzyła swoją linię polityczną. Tym razem postanowiono uszczknąć nieco z elektoratu ideowej prawicy. Od kilku dni z ust polityków obozu władzy pobrzmiewają bardzo ostre sformułowanie tyczące się ideologi LGBT. Andrzej Duda podpisał niedawno” Kartę Rodziny”, która jest właściwie kopią projektu konfederacji. Wielu prominentnych polityków Zjednoczonej Prawicy skrytykowało w ostatnim czasie wdzieranie się do publicznego dyskursu lewicowej agendy narzuconej przez środowiska LGBT.

Posłanki lewicy znów szkalują swój własny kraj!

Lewicowe posłanki: Anna Maria Żukowska, Magdalena Biejat oraz Agnieszka Dziemanowicz-Bąk złożyły wniosek o wyciągnięcie konsekwencji wobec Jacka Żalka oraz Przemysława Czarnka(posłów PIS) i Joachima Brudzińskiego( eurodeputowanego tej formacji). Skarga została umotywowana rzekomą homofobią rzeczonych polityków. Skierowana została do Komisji Etyki Poselskiej( Żalek i Czarnek) oraz Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego( Brudziński). Lewicowe posłanki kolejny raz narażają na szwank naszą opinię na arenie międzynarodowej, zarzucając absurdalnymi oskarżeniami oraz wyidealizowaną homofobią!

https://twitter.com/__Lewica/status/1272523597194629123?s=20

Wszystko zaczęło się od całkiem merytorycznego wpisu Joachima Brudzińskiego na twitterze. Eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości stwierdził w nim, że Polska byłaby piękniejsza bez LGBT. Nie odniósł się on jednak w żaden pogardliwy sposób do ludzi o innej orientacji seksualnej. Próbował unaocznić, iż ruch LGBT to konkretna ideologia próbująca na siłę forsować relatywizm moralny. Środowiska od wielu lat zaciekle atakuje kościół katolicki. Dobrym tego przykładem jest czwartkowa uroczystość” Bożego Ciała”, podczas której tęczowi piechurzy wielokrotnie obrażali uczucia religijne większości Polaków. Drwiny z krzyża, profanowanie obrazów Matki Boskiej jest wedle ich opinii zrozumiałym działaniem. Jednak kiedy znana postać powie ” nie” homolobby lewicowi działacze czynią wszystko, aby skompromitować Polskę na arenie międzynarodowej.

https://twitter.com/jbrudzinski/status/1271417338403917824?s=20

Były szef MSWiA wyraźnie stwierdził, że ma na myśli” Ideologię LGBT”. Dodał także, że szanuje każdego człowieka niezależnie od jego seksualnych preferencji. W tym wpisie tylko skrajnie lewicowe działaczki doszukały się homofobii.

Przemysław Czarnek dał się natomiast nieco ponieść emocjom. Wypowiedzi jego kolegów w tej gestii były dość stonowane i merytoryczne. Warto nadmienić, że słowa posła wydają się na tym tle dużo bardziej wyraziste.

“Bronimy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o prawach człowieka, czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy z tą dyskusją”

Skala ataków na posła przeszła jednak najśmielszą granicę. Media nie pozostawiły na nim suchej nitki, a odcięli się od niego nawet najbliżsi współpracownicy. Katolicki Uniwersytet Lubelski, w którym poseł pełni funkcje adiunkta w katedrze prawa konstytucyjnego, zapowiedział podjęcie kroków w tej sprawie. Środowisko lewicowo- liberalnej opozycji żąda za to niefortunne sformułowanie politycznej banicji dla jego autora.

Chyba największe kontrowersje wzbudziła jednak sprawa Jacka Żalka. W programie TVN stwierdził on, iż LGBT to nie ludzie, ale konkretna ideologia. Dodał, że homoseksualizm istnieje od zawsze. Za to całkowicie prawdziwe stwierdzenie został potraktowany przez prowadzącą Katarzynę Kolendę- Zaleską w sposób niewłaściwy i bulwersujący. Kiedy próbował wytłumaczyć co miał na myśli, dziennikarka nie dała mu dojść do słowa, a następnie przerwała z nim połączenie. Oczywiście do znanej redaktorki dołączyły się feministyczne działaczki, jak chociażby znana ze swoich proaborcyjnych poglądów Sylwia Spurek.

Słowa parlamentarzystów stały się dla działaczek lewicowych środowisk niezwykle wygodnym pretekstem do szkalowanie naszego kraju w przestrzeni publicznej. Parlament Europejski niemal do cna przeżarty” poprawnością polityczną”, z dużą dozą prawdopodobieństwa ujmie się za kulturowym marksizmem.

Antypolska retoryka spowodowana wyborczą ofensywą Zjednoczonej Prawicy

Trudno nie odnieść wrażenia, że uporządkowanie kwestii ideologi LGBT jest puszczeniem oka do środowisk konserwatywnych. Prawo i Sprawiedliwość oraz Andrzej Duda nie zabezpieczyli Polski przed pochodami dewiantów i wdzieraniem się permisywnej homopropagandy do szkół. Teraz upstrzyli się w tradycyjne piórka i w celach skłonienia do siebie części elektoratu Krzysztofa Bosaka postanowili zaaranżować pozorne działania na rzecz walki z antywartościami. Miejmy nadzieję, że jak najmniej osób da się nabrać na ten kontrolowany zabieg.

Wirtualna Polska

Dodano w Bez kategorii
Paweł Kukiz

Paweł Kukiz chce powołania nowej komisji śledczej ws. podsłuchów w latach 2007-2021.

Paweł Kukiz zaapelował do ministra kultury o odmrożenie branży artystycznej oraz ustalenie jasnych zasad co do organizacji koncertów jak sam powiedział „Krezusi dadzą sobie radę. Chodzi o muzyków, którzy zarabiają od maja do września.

“Podczas gdy dochodzi do odmrażania gospodarki, luzuje się zasady przebywania w miejscach publicznych, a na wiecach politycznych często nie zwraca się w ogóle uwagi na restrykcje, branża artystyczna jest w zawieszeniu”-powiedział Paweł Kukiz

Paweł Kukiz oraz poseł Paweł Szramka złożyli interpelację do ministra kultury Piotra Glińskiego.  Zaapelowali o „odwieszenie” koncertów, ale również jasne informacji dotyczących zasad na jakich mogły by funkcjonować w przyszłości festiwale muzyczne.

Co dalej z festiwalami?

Organizatorzy kilkunastu festiwali już w maju napisali list do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym proszą o pomoc i wsparcie. o organizowanie dużych imprez masowych jakimi są festiwale muzyczne jest zabronione. Ich organizatorzy i twórcy obawiają się, że bez wsparcia ze strony rządu nie będzie możliwe ich przywrócenie.

W liście do premiera organizatorzy prosili o pomoc ze strony ministerstwa kultury, ale także o wsparci z ministerstwa finansów oraz rozwoju. Twierdząc, że organizowane imprezy to także miejsca pracy dla wielu osób.

Pod listem podpisali twórcy mi Conrad Festival, Miłosz Festival, Rawa Blues Festival Katowice, Festiwal Szkół Teatralnych, Międzynarodowy Festiwal Filmowy Nowe Horyzonty, Góry Literatury, Festiwal Szekspirowski w Gdańsku, Przegląd Piosenki Aktorskiej, Festiwal debiutów filmowych “Młodzi i Film”. 

Źródło: RMF24

Dodano w Bez kategorii
Politycy Konfederacji na korytarzu Sejmowym

/ Fot. Facebook

Kampania prezydencka trwa w najlepsze. Niewielu skupia się teraz na sondażowych wynikach poparcia dla poszczególnych ugrupowań politycznych. Trudno się dziwić, gdyż już za niecały miesiąc( a może wcześniej) poznamy nazwisko przyszłego prezydenta. Jednak badania opinii publicznej w kontekście przyszłych wyborów parlamentarnych unaoczniają kilka ciekawych tendencji.

Sondaż Pollster dla” Super Express” wykazuje pewne zmiany, które dokonałby się gdyby wybory parlamentarne odbyły się w połowie czerwca.

Konfederacja przez PSl, a PIS oscyluje wokół 40%

Prawo i Sprawiedliwość nieco umocniło się na pozycji sondażowego lidera względem poprzednich badań. Na ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego chęć głosu zadeklarowało 42, 22 procenta ankietowanych. Koalicja Obywatelska wróciła natomiast do swojego wyborczego poparcia. Formacja uzyskała 26,51%. Lewica z wynikiem 11,37 procenta zajęła trzecią lokatę.

Bardzo dobry wynik zanotowała Konfederacja. Ugrupowanie ideowej prawicy uzyskało 9,70%. Za nim uplasowało się Polskie Stronnictwo Ludowe, które może liczyć na 8,85% głosów respondentów.

Co uwidacznia sondaż?

Prawo i Sprawiedliwość po chwilowym regresie wraca na swój stały poziom poparcia. Dzieje się tak, gdyż ostatnimi czasy Zjednoczona Prawica mocniej akcentuje swój sprzeciw wobec indoktrynacji LGBT. Część konserwatywnych wyborców mocno to doceniła. Podobnym poparciem cieszyć się może ubiegający się o reelekcję Andrzej Duda.

Koalicja Obywatelska ustabilizowała się w przedziale od 25% do 30 procent poparcia. Efekt świeżości Rafała Trzaskowskiego nadał tej formacji nowy impuls. Poparcie dla włodarza Warszawy jest nawet nieco wyższe. Uwidacznia to, iż uszczknął on trochę z lewicowego elektoratu.

Lewica odnotowuje sondażowy spadek. Trudno się dziwić skoro kampania ich kandydata jest oględnie rzecz ujmując prowadzona w sposób fatalny. Robert Biedroń nie uzyskuje nawet połowy tego na co może liczyć formacja, z której ramienia ubiega się o prezydencki mandat. To kolejna po Magdalenie Ogórek wielka porażka tego środowiska.

Konfederacja natomiast notuje sondażowe wzmożenie. Udało jej się wyprzedzić PSl, z którym przegrała w parlamentarnych wyborach. Jest to efekt ciężkiej i merytorycznej pracy działaczy tego ugrupowania. Ideowa prawica właściwie jako jedyna siła polityczna ciągle zwyżkuje. Pomaga też Krzysztof Bosak, którego poparcie oscyluje w granicach 8%, a kampania jest dynamiczna, pełna pomysłu i werwy.

Traci Polskie Stronnictwo Ludowe. Kampania Władysława Kosiniaka Kamysza jest niezwykle mało wyrazista. Kandydat rzadko pokazuje się w mediach, a jego kampanijne przesłania nie znajdują medialnego rozgłosu. Prawdopodobnie jego końcowy wynik będzie mniej więcej podobny do tego, na jaki może liczyć formacja, której przewodzi.

Wprost

Dodano w Bez kategorii

/ Fot. YouTube

Helena Biedroń matka kandydata lewicy na prezydenta postanowiła włączyć się w kampanie swojego syna. Prawdopodobnie cała akcja ma na celu podreperowanie fatalnych sondaży lewicowego kandydata. Pani Biedroń całe oświadczenie odczytała z kartki. Uzurpowała sobie także prawo do reprezentowania polskich mam. Żałosna zagrywka Roberta Biedronia spowoduje prawdopodobnie efekt odwrotny do oczekiwanego.

Matka Roberta Biedronia wraz z kilkoma skrajnie lewicowymi działaczkami przemawiała dziś przed pałacem prezydenckim. Jej oświadczenie było pełne fałszów, półprawd i kłamliwej propagandy. Trudno się jednak dziwić skoro jej syn w sondażach plasuje się na ostatnim miejscu spośród głównych kandydatów.

Matka Biedronia mówi o odczłowieczaniu i pogardzie przed prezydenckim pałacem

Dzisiaj przed pałacem prezydenckim odbyła się kolejna wyborcza szopka. Od wielu dni w lewicowych mediach nagłaśniana jest z gruntu fałszywa teza, jakoby osoby o innej orientacji seksualnej były dyskryminowane i upadlane. Sęk w tym, że w wypowiedziach politycy podkreślają, iż mają na myśli kontekst ideologiczny. Chodzi oczywiście o ruch LGBT, który uzurpuje sobie prawo do reprezentowania wszystkich osób o innej orientacji seksualnej. Do podnoszących nieprawdziwe stwierdzenia polityków dołączyła się dziś matka kandydata na prezydenta Roberta Biedronia- Helena.

Nazywam się Helena Biedroń. Przyjechałam tu z daleka, ale mam Panu coś ważnego do powiedzenia. Nie mogę milczeć kiedy mojemu dziecku dzieje się krzywda

Robert Biedroń jest eurodeputowanym, kandydatem lewicy na prezydenta i swoistym reprezentantem ruchu LGBT. Pani Biedroń zdaje się jednak tego nie zauważyć. Uważa, że walka z forsowaniem pewnej specyficznej ideologii stanowi zagrożenie dla osób innej orientacji seksualnej:- Bardzo mocno, najbardziej na świecie ich kocham. To co Pan mówi o naszych dzieciach potwornie nas boli i rani. Krzywdzi też mojego syna, podobnie jak inne dzieci, którym politycy odbierają człowieczeństwo.

Obecny Prezydent w żaden sposób pogardliwe nie wypowiedział się w kontekście żadnych dzieci o innej preferencji seksulanej. Zaznaczył jednak, iż według konstytucji każdy rodzić ma prawo do wychowania dziecka wedle własnego przekonania. To prawo wynika wprost z ustawy zasadniczej. Nikt także nie nawołuje do agresji wobec takich osób. Publiczne obnoszenie się ze swoją odmiennością i epatowanie inną orientacją może tylko wzmóc nienawiść, ale o tym Pani Helena Biedroń najwyraźniej nie pomyślała.

Kolejne stwierdzenie było równie kuriozalne:- Mówi Pan, że ludzie tacy jak mój syn, to nie ludzie, bo nie kochają tak jak Pan i że to jest złe. Kiedy patrzę na mojego syna nie widzę zła. Widzę natomiast jego uśmiech, czasami smutek. Wiem, że chce być szczęśliwy tak jak każdy człowiek-dodała.

Oczywiście trudno się nie zgodzić, iż każdy zasługuje na szacunek. Jednak wmawianie Polakom, iż urzędująca głowa państwa potępia ludzi tylko ze względu na preferencje seksualne jest skrajnie fałszywe:- Niech Pan prezydent zrobi to co jest nakazem każdego człowieka- stanie po stronie dobra- zakończyła.

Kampanijna zagrywka tonącego antyklerykała

Starsza Pani apelująca w imieniu matek do prezydenta, stanowi świetny ruch taktyczny. Takie oświadczenia wywołują w ludziach raczej empatyczne odczucia. Najwyraźniej kampania Roberta Biedronia jest już praktycznie nie do uratowania, a sam kandydat rozpaczliwe próbuje odzyskać choć część zagarniętego przez Trzaskowskiego elektoratu. Szkoda tylko, że obrał sobie właśnie taką metodę.

Onet

Dodano w Bez kategorii

/ fot. Wikipedia Commons

Dziś nad ranem tuż przy wybrzeżu Wielkiej Brytanii rozbił się amerykański myśliwiec F-15C należący do US Air Force. Amerykańskie wojsko wydało krótkie oświadczenie o rozbiciu ich pojazdu nad Morzem Północnym i rozpoczęciu akcji poszukiwawczej pilota maszyny.

Do wypadku z udziałem amerykańskiego myśliwca F-15C Eagle doszło około godziny 9:40 nad Morzem Północnym w pobliżu wybrzeży Wielkiej Brytanii. Straż przybrzeżna z Flamborough Head informowała o dużej akcji ratowniczej w okolicach hrabstwa Yorkshire.

Zobacz także: Turecka ekspansja na Bliskim Wschodzie. Atak na kurdyjskie cele w Iraku

Amerykańskie siły powietrzne wydały już w tej sprawie specjalne oświadczenie – “Samolot należał do 48. Skrzydła Myśliwskiego z bazy RAF Leakenheath w Wielkiej Brytanii. W czasie wypadku samolot był na rutynowej misji szkoleniowej z jednym pilotem na pokładzie. Przyczyna katastrofy oraz los pilota nie są w tym momencie znane, a brytyjskie służby poszukiwawczo-ratownicze zostały wezwane do wsparcia”.

Brytyjskie media informują również, że jak dotychczas nie odnaleziono jeszcze wraku oraz pilota feralnego lotu myśliwca F-15C Eagle.

dziennik.pl

Dodano w Bez kategorii

W ubiegły piątek przewodniczący komisji weryfikacyjnej Sebastian Kaleta zapowiedział, że w poniedziałek złoży projekt ustawy, która zakłada zakaz reprywatyzacji budynków. Projekt nowelizacji ma sprawić, że mieszkańcom bezprawnie sprywatyzowanych kamienic będą wypłacane rekompensaty i odszkodowania.

Organizacje lokatorskie i stowarzyszenia miejskie walczące o prawa mieszkańców poparły projekty nowelizacji ustaw przygotowane przez Zjednoczoną Prawicę oraz Lewicę ws. reprywatyzacji.

Jan Śpiewak, szef stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa, ocenił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, że oba projekty są dobre. To są dobre rozwiązania, które sprawią, że dzika reprywatyzacja zostanie zatrzymana, ale również, że krzywdy wyrządzone lokatorom zostaną naprawione – powiedział Śpiewak.

Podkreślił, że sprawa zatrzymania dzikiej reprywatyzacji i wypłaty odszkodowań lokatorom nie ma charakteru partyjnego. To jest sprawa ponadpartyjna, która powinna zdobyć poparcie wszystkich klubów parlamentarnych, al. Też wszystkich kandydatów na prezydenta Polski – ocenił.

Przypomniał, że w Warszawie jest 8 tys. nieruchomości objętych roszczeniami. To jest kilkadziesiąt tysięcy osób, które mogą zostać w każdej chwili wyrzucone na bruk – oznajmił.

Bożena Baranek z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów im. Jolanty Brzeskiej podkreśliła, że “lokatorzy przepłacają dziką reprywatyzację życiem, zdrowiem, utratą dachu nad głową i swego niewielkiego majątku”. Baranek podziękowała Kalecie za projekt nowelizacji. Ustawa, która w końcu załatwi sprawę odszkodowań pozwala uwierzyć lokatorom, że jest jakaś sprawiedliwość. (…) pozwala im uwierzyć, że nie są – jak przed osiem lat rządów Platformy Obywatelskiej i prezydentury Rafała Trzaskowskiego – pozbawieni wszelkich praw – powiedziała.

Lewica popiera nowelizację, ale składa własny projekt

Magdalena Biejat z partii Lewicy zapowiedziała, że lewica poprze projekt Kalety, bo “każdy krok, który pomaga zadbać o prawa lokatorów, jest krokiem dobrym”.

Wskazała jednak, że w ich ocenie projekt Kalety nie jest wystarczający. Wyjaśniła, że właśnie dlatego Lewica składa projekt nowelizacji, który wprowadzi zakaz zwrotu kamienic przeznaczonych na cele mieszkalne. Projekt nowelizacji zaproponowany przez lewicę ureguluje kwestię wycen nieruchomości. Ma być ona – jak powiedziała – oparta o realia historyczne, uwzględniające wartość kamienic w momencie ich przejęcia, która radykalnie zmieni wysokość wypacanych rekompensat”. Wyraziła nadzieję na poparcie tej poprawki przez większość przez PiS oraz inne partie.

Komisja ds. reprywatyzacji przyznała do tej pory w 247 sprawach odszkodowania i zadośćuczynienia 311 pokrzywdzonym lokatorom prywatyzowanych przez władze stolicy kamienic. Łączna kwota odszkodowań, które powinno wypłacić miasto wynosi obecnie prawie 8,4 mln zł. Jednak warszawski ratusz złożył sprzeciw w 210 sprawach i nie wypłacił poszkodowanym pieniędzy.

źródło: PAP

160 tys. Ukraińców, 33 tys. Białorusinów oraz 9,5 tys. Rosjan. W dwa miesiące z Polski wyjechało w sumie 223 tys. obcokrajowców. Zdecydowana większość z nich wróciła na Wschód. Branże takie jak budownictwo czy rolnictwo już dotknął brak pracowników.

Dwa miesiące epidemii wystarczyło, by Polskę opuścił co 10. obcokrajowiec. W marcu i kwietniu ruch na granicach był o wiele większy. Z ponad 2 mln obcokrajowców, którzy przebywali w Polsce na początku epidemii, dziś pozostało niespełna 1,9 mln. To wciąż dużo, ale ta różnica wystarcza, by wielu pracodawców miało problem z obsadą.

Jak wynika z analiz Głównego Urzędu Statystycznego, z naszego kraju wyjechało 223 tys. osób przyjezdnych zza granicy. Od początku marca do końca kwietnia (ostatnie aktualne dane) do domu wróciło około 160 tys. Ukraińców. Stanowili oni aż 70 proc. wyjeżdżających. Z danych GUS wynika jednak, że wciąż w Polsce pozostało ponad 1,1 mln osób z takim obywatelstwem.

Powrót do domu wybrało też 33 tys. Białorusinów oraz 9,5 tys. Rosjan. Tych pierwszych wciąż w Polsce żyje i pracuje około 70 tys. W przypadku Rosjan ich liczba spadła z 37 tys. do 27,5 tys.

Do ojczyzny wrócili również Brytyjczycy – było ich 8,1 tys. Na kolejnych miejscach znaleźli się Mołdawianie, Izraelczycy, Irlandczycy, Turcy, Serbowie oraz obywatele Stanów Zjednoczonych.

źródło: GUS/money.pl

W przypadku obywateli Ukrainy ruch na granicy do około 13 marca nasilał się̨. Oznacza to, że więcej osób przyjeżdżało niż wyjeżdżało. Natomiast po wprowadzeniu pierwszych restrykcji 13 marca, sytuacja zmieniła się diametralnie. W szczególności po 15 marca widać znaczny odpływ obcokrajowców. Jak wskazują dane GUS, to właśnie od tego momentu następował zdecydowany wzrost liczby cudzoziemców wyjeżdżających z Polski.

źródło: GUS/money.pl

Dodano w Bez kategorii

Ponad rok temu rosyjskie służby zatrzymały Paula Whelana, którego oskarżono o szpiegostwo. Amerykanin został dziś skazany przez moskiewski sąd na karę 16 lat pozbawienia wolności. Oskarżony nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów, a rodzina prosi amerykański rząd o interwencje.

Sąd miasta Moskwa skazał na 16 lat więzienia zatrzymanego ponad rok temu Paula Whelana. Zarzuca mu się szpiegostwo. Amerykanin nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów, a ambasada USA potępiła ten proces mówiąc o braku dowodów. Oskarżony również utrzymuje wersję, że został wrobiony w winę.

Zobacz także: Bezrobocie? Ponad milion osób bez pracy, nie tylko z powodu pandemii

Jak informuje Associated Press skazany Paul Whelan spędzi wyrok w kolonii karnej, a wybór padł na placówkę o maksymalnym poziomie zabezpieczeń. Natomiast rodzina w tym brat oskarżonego David Whelan, który skrytykował decyzję Sądu Miasta Moskwa – “Decyzja sędziego stanowi jedynie ostatni etap tego zepsutego procesu sądowego. Mieliśmy nadzieję, że sędzia może wykazać się pewną niezależnością, ale ostatecznie rosyjscy sędziowie są podmiotami politycznymi, a nie prawnymi” – powiedział.

Poprosił również rząd Stanów Zjednoczonych o interwencje w sprawie jego brata – “Oczekujemy, że rząd USA natychmiast podejmie kroki w celu sprowadzenia Paula do domu” – apelował David Whelan.

o2.pl

Dodano w Bez kategorii

Jak donosi RMF FM, Vera Jourova – unijna komisarz odpowiedzialna za kwestie praworządności, grozi wstrzymaniem finansowania unijnych projektów w regionach, które ogłosiły się tzw. strefami wolnymi od LGBT.

Podczas posiedzenia komisji do spraw równości obywatelskich Parlamentu Europejskiego Jourova mówiła o pięciu regionach południowo-wschodniej Polski, które ogłosiły się strefami wolnymi od LGBT. Unijna komisarz nazwała to oburzającym i powiedziała, że nie może uwierzyć, że takie rzeczy dzieją się w Unii Europejskiej. “Nie możemy finansować projektów w miastach, które łamią podstawowe wartości takie jak równość obywateli, co jest zapisane nie tylko w unijnym prawie, ale i w polskiej konstytucji” – mówiła.

Jourova skrytykowała także prezydenta Andrzeja Dudę mówiąc, że jest zażenowana porównaniem LGBT do komunizmu. Zapowiedziała, że Komisja Europejska będzie śledziła sytuacje mniejszości w krajach Unii Europejskiej. Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej zastrzegła, iż nie chce ingerować w trwającą w naszym kraju kampanię, jednak uważa iż jest “to bardzo smutne, że we współczesnej Europie politycy najwyższych szczebli zdecydowali się wziąć za cel mniejszości, żeby osiągnąć potencjalne polityczne cele”.

Przypomnijmy, że sobotę prezydent Duda podczas spotkania z mieszkańcami Brzegu powiedział, że “próbuje się nam wmówić, że LGBT to ludzie. A to jest po prostu ideologia. Najlepszym dowodem na to, że jest to ideologia, jest to, że część osób, które mają preferencje homoseksualne, nie utożsamia się z tym ruchem i tą ideologią” – stwierdził.

Wskazał też, że przez cały okres komunizmu w szkołach dzieciom wpajano komunistyczną ideologię, a dzisiaj próbuje się je indoktrynować w inny sposób. “To jest taki neobolszewizm” – dodał. 

źródło: rmf24.pl

Dodano w Bez kategorii

1 lipca – w ramach tzw. nowej matrycy – wejdą w życie nowe stawki VAT. Za wiele produktów będziemy płacić wyższy podatek, a za inne mniej. Bardzo prawdopodobne, że dzięki tej zmianie ich ceny zmienią się.

Nowelizację ustawy o VAT jeszcze w lipcu 2019 roku przyjął Sejm. Ministerstwo Finansów podkreślało wtedy, że dzięki temu uproszczone zostaną przepisy oraz obniżone stawki na niektóre popularne produkty. Nowa matryca VAT miała wejść w życie już 1 kwietnia, jednak z powodu epidemii koronawirusa tę datę przesunięto na 1 lipca.

Zmiany, jakie wejdą w życie, opisuje “Dziennik Gazeta Prawna”. Przede wszystkim w końcu będziemy płacić taki sam podatek od towarów i usług za pieczywo i ciastka. Do tej pory były one objęte różnymi stawkami – 5, 8 lub 23 procent. Od 1 lipca wysokość będzie wynosić zawsze 5 proc.

Tyle samo będziemy płacić również za przyprawy. Do tej pory za niektóre (przetworzone) płaciliśmy 23 proc., za nieprzetworzone (np. kurkumę) 5 proc. Teraz za wszystko stawka będzie wynosić 8 proc.

Niższy VAT zapłacimy za: produkty dla niemowląt (żywność, pieluszki etc.) – z 8 proc. na 5 proc.; zupy i żywność dietetyczną – z 8 proc. na 5 proc. oraz owoce tropikalne – z 8 proc. na 5 proc.;

Wyższy VAT zapłacimy za: ośmiorniczki i inne skorupiaki – VAT wzrośnie z 5 proc. na 23 proc.; drewno opałowe – z 8 proc. na 23 proc. oraz lód używany do celów spożywczych – z 8 proc. na 23 proc.

Zobacz także: PGNiG podpisuje aneks do umowy. Gazprom zwróci 1,5 mld dolarów

źródło: businessinsider.com.pl

Dodano w Bez kategorii