19 czerwca 2020 roku do Sejmu wpłynął projekt uchwały w sprawie naruszenia przez rząd Chińskiej Republiki Ludowej autonomii Hongkongu.

Pod projektem podpisało się 15 posłów z Konfederacji, Koalicji Obywatelskiej, Partii Razem oraz Porozumienia. Poniżej publikujemy ich nazwiska:

Magdalena Biejat.
Artur Dziambor.
Hanna Gill-Piątek.
Jarosław Gowin.
Michał Gramatyka.
Klaudia Jachira.
Maciej Konieczny.
Jakub Kulesza.
Paulina Matysiak.
Andrzej Sośnierz.
Dobromir Sośnierz.
Franciszek Sterczewski.
Jarosław Urbaniak.
Adrian Zandberg.
Urszula Zielińska.

Wnioskodawców reprezentował będzie Dobromir Sośnierz.

https://twitter.com/kalinowski__/status/1281139625650794497?s=21&fbclid=IwAR0aluSLH0wRv3lZciEJWVzyV9ryDoYMWkXjb1wcuuRpMc8J1ScXMzSfJjI

Pozostaje tylko zadać pytanie: czy jest to uchwała potrzebna? Czy cementuje ona siłę państwa polskiego czy wręcz przeciwnie – utrwala podległość wobec USA?

Dodano w Bez kategorii

Premier Wybrzeża Kości Słoniowej, Amadou Gon Coulibaly i kandydat rządzącej partii Zrzeszenie Republikanów na urząd prezydenta w jesiennych wyborach, zmarł w środę, 8 lipca w Abidżanie. Miał 61 lat – poinformował prezydent WKS, Alassane Ouattara.

Premier Coulibaly, zwany w kraju AGC, wrócił w zeszły czwartek z Francji, gdzie leczył się w szpitalu kardiologicznym. Poczuł się źle w ostatnią środę na posiedzeniu rządu. Został przewieziony do szpitala w Abidżanie, gdzie zmarł.

Według AFP, śmierć premiera Amadou Gon Coulibaly’ego może wywołać zamieszanie w rządzącym bloku koalicyjnym RHDP, w skład którego wchodzi Zgromadzenie Republikanów. Blok musi teraz znaleźć innego kandydata na wybory prezydenckie, które uważane są za najważniejszy test stabilności Wybrzeża Kości Słoniowej – największego producenta kakao na świecie.

Obecny prezydent, Alassane Outtara, zwyciężył w wyborach prezydenckich w 2010 roku, pokonując Laurenta Gbagbo.Zwycięstwo to doprowadziło do krótkiej wojny domowej, w wyniku której zginęło około 3 tysięcy osób. Outtara wyznaczył Amadou Gon Coulibaly’ego jako kandydata na urząd prezydenta po oświadczeniu, że nie będzie ubiegał się o trzecią kadencję.

Źródło: PAP

Dodano w Bez kategorii

Na spotkaniu z Chargé d’affaires Niemiec wyraziłem jednoznaczny sprzeciw wobec serii publikacji w niemieckich mediach operujących kłamstwami i manipulacjami, rodzących podejrzenia o chęć wpłynięcia na demokratyczny proces wyborczy w Polsce – powiedział wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk.

Wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk poinformował, że wezwał do MSZ Chargé d’affaires Niemiec.

Wezwaliśmy dzisiaj do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Chargé d’affaires Niemiec w związku z serią artykułów w niemieckich mediach, posługujących się manipulacjami i kłamstwami, rodzących podejrzenie, że jest w tle chęć wpłynięcia na demokratyczny proces wyborczy w Polsce – powiedział po spotkaniu Szynkowski vel Sęk.

Zaznaczył, że z punktu widzenia MSZ jest to ,,nie do zaakceptowania”. – Taki sprzeciw jednoznaczny na tym spotkaniu wyraziłem, jednocześnie wskazując, że w pełni szanujemy wolność mediów, ale posługiwanie się nieprawdziwymi informacjami i manipulacjami wykracza poza obszar tejże wolności mediów i dlatego też nie może być zaakceptowana – podkreślił wiceszef MSZ.

– Wskazałem również, że ta kwestia kładzie się cieniem na relacjach polsko-niemieckich i powinna być w związku z tym przedmiotem naszej wspólnej troski – dodał.

Na pytanie, jak na te postulaty zareagował dyplomata niemiecki, odpowiedział: ,,przyjął to do wiadomości, wskazywał na wolność mediów i na brak wpływu rządu na te publikacje”. – Podkreślałem, że wolność mediów to rzecz oczywista i fundament demokracji, który w pełni szanujemy, natomiast w przeddzień wyborów posługiwanie się manipulacją i w sposób, jak się wydaje, w pełni świadomy, angażowanie się po stronie jednego z kandydatów w tychże wyborach jest rzeczą wykraczającą poza tę wolność słowa. Uważamy, że w związku z tym powinno to doczekać się zdecydowanej reakcji. Nie można udawać, że nic się nie stało – zaznaczył Szynkowski vel Sęk.

W ubiegłym tygodniu prezydent Andrzej Duda na wiecu wyborczym w Bolesławcu (woj. dolnośląskie) mówił m.in., że niedawno korespondent niemieckiej gazety ,,Die Welt” napisał, że lepszy dla Niemiec byłby prezydent Trzaskowski, bo ,,jest przeciwny temu, żeby Polska brała reparacje od Niemców, żeby Polska domagała się odszkodowań za drugą wojnę światową, za zniszczenia, które wtedy zostały dokonane”.

Źródło: PAP

Dodano w Bez kategorii

Nie jadąc na debatę do Końskich, Rafał Trzaskowski popełnił błąd, który może zaważyć na ostatecznym wyniku wyborów – uważa dziennikarz Tomasz Sekielski.

– Już za rządów PO-PSL debata publiczna zaczęła być mocno ograniczana. Politycy już jakiś czas temu zaczęli wybierać sobie media, do których chodzą i do których nie chodzą. Z kim siadają przed kamerą, a z kim nie. Biura partii wyznaczają wszystkich rozmówców do wieczornych programów publicystycznych – mówił Sekielski w ,,Onet Rano”.

Wspomniał, że kiedy pracował w TVN i razem z Andrzejem Morozowskim prowadził ,,Teraz my”, to ,,rządzący wówczas politycy Platformy ogłosili cichy bojkot tego programu”. – Już nie będę tłumaczył dlaczego, ale pretensje miał do nas Donald Tusk i inni wówczas wpływowi politycy PO – dodał.

Zdaniem Sekielskiego Trzaskowski popełnił błąd, nie biorąc udziału w debacie organizowanej przez TVP w Końskich. – Wiem, że to była ustawka, (…) wiadomo, że telewizja państwowa jest zbrojnym ramieniem Prawa i Sprawiedliwości, ale na miejscu Trzaskowskiego pojechałbym, ponieważ o wiele więcej miał do wygrania takim gestem, niż do stracenia – ocenił.

– Moim zdaniem to może zaważyć na ostatecznym wyniku wyborów – stwierdził Sekielski.

Źródło: Do Rzeczy

Dodano w Bez kategorii

Prezydent Andrzej Duda przedstawił w środę swoją propozycję dla wszystkich środowisk politycznych, z naciskiem na wyborców Konfederacji oraz PSL-u. Koalicja Spraw Obywatelskich ma być projektem, rozpoczętym po zakończeniu wyborów, efektem rozmów byłyby istotne dla dobra Polski zmiany.

Prezydent ma ciężki orzech do zgryzienia, jego obietnice zostają bezlitośnie wyśmiane. Wszystko to, przez swoją bierność w kluczowych sprawach do tej pory. “Rząd miał większość oraz prezydenta, mógł zrobić wiele, a nie zrobił nic by ratować ojczyznę” – takie zdanie mają członkowie Konfederacji.

Zobacz także: Główny kontrkandydat Trumpa: „Pierwszego dnia mojej prezydentury USA wrócą do WHO”

Można by rzecz, że postawa prezydenta Dudy, to z jednej strony wystawienie tyłka Konfederacji, a z drugiej umizgiwanie się do jej wyborców. Pan Duda liczy na to, że pewna naiwna grupa wyborców ideowej prawicy, uwierzy w obiecanki – cacanki. Warto w tym momencie, przypomnieć jego ostatnią zapowiedź, wprowadzenia zakazu adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. Nikt nie zwrócił uwagi na fakt, że bez tego zakazu, nadal nie mogliby tego robić. Konfederacja od samego początku odcina się od wskazywania, na kogo mają głosować jej wyborcy. Jej stanowisko jest proste: -“Osoby namawiające do głosowania na Andrzeja Dude, osłabiają pozycję Konfederacji, przy ewentualnej próbie negocjacji”.

Dodano w Bez kategorii

/ fot. @Facebook

W najbliższą sobotę odbędą się obchody 77. rocznicy Rzezi Wołyńskiej organizowanej przez prawicowe stowarzyszenia oraz partie polityczne. Swój udział w uroczystości zadeklarowali wykładowcy z KUL, bp. Marian Buczek, czy też poseł Robert Winnicki. Na wieczór zaplanowano Mszę Świętą w intencji pomordowanych Polaków.

W Lublinie 11.lipca odbędą się uroczyste obchody związane z 77. rocznicą Rzezi Wołyńskiej przeprowadzonej przez ukraińskich żołnierzy UON-UPA kierowanych przez Stepana Banderę. Organizatorem uroczystości jest Instytut Pamięci i Dziedzictwa Kresowego, lubuskie koło Konfederacji w tym lokalne struktury partii Wolność oraz Ruchu Narodowego, stowarzyszenie Koliber jak i również Młodzież Wszechpolska.

Zobacz także: Arcybiskup Marek Jędraszewski apeluje do wiernych o udział w wyborach

Na ten dzień przewidziano wykłady z historii poprowadzone przez: bp Mariana Buczka – z Charkowa, prof. Włodzimierza Osadczego, prof. Jana Kłosa – oboje z KUL, dr Macieja Stępienia – z Towarzystwa Naukowego KUL oraz posła Konfederacji Roberta Winnickiego. Panel dyskusyjny rozpocznie się od 13. w sali PZMot przy ul. Prusa 6.

https://www.facebook.com/robertwinnickipubliczny/posts/3348059765238604?notif_id=1594147591695060&notif_t=notify_me_page&ref=notif

Natomiast na godzinę 16:30 zaplanowano złożenie okolicznościowego wieńca pod pomnikiem Ofiar Wołynia wraz z przeprowadzoną przez biskupa Mariana Buczka modlitwą w intencji pomordowanych. A o godzinie 18 w kościele garnizonowym na Al. Racławickich 20.

Facebook/Media Narodowe

Dodano w Bez kategorii

W imię miłości do Ojczyzny i w duchu wielkiej za nią odpowiedzialności bardzo proszę Was wszystkich, abyście w najbliższą niedzielę, jak najliczniej wzięli udział w II turze wyborów prezydenckich – napisał arcybiskup Marek Jędraszewski w Apelu do wiernych Archidiecezji Krakowskiej.

Metropolita krakowski apeluje o opowiedzenie się za kandydatem, „którego polityczny program jest bliski nauce społecznej Kościoła ze względu na obronę fundamentalnej wartości życia oraz tradycyjnie pojmowaną instytucję małżeństwa i rodziny, a także troskę o zagwarantowanie rodzicom prawa do wychowywanie ich dzieci”.

Pełny tekst apelu znajduje się poniżej:

Apel arcybiskupa metropolity krakowskiego do wiernych Archidiecezji Krakowskiej o wzięcie udziału w wyborach prezydenckich

„Mówię tak, jak mówię, ponieważ to jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry!”. Tak przejmująco wyrażał swą miłość do Polski św. Jan Paweł II Wielki w 1991 roku w Kielcach, w czasie swojej IV Pielgrzymki do Ojczyzny. W jej trakcie z wielką mocą głosił wszystkim swoim rodakom, że prawdziwą i autentyczną wolność, w wymiarze zarówno indywidualnym, jak i narodowym, można budować jedynie na tym fundamencie, jakim jest Dekalog. Przez całe swe życie święty Papież wiernie służył Bogu, Kościołowi i Polsce, domagając się, aby jej dzieje nigdy nie toczyły się – jak pisał w poemacie Myśląc Ojczyzna… – „przeciw prądowi sumień”.

Drodzy Siostry i Bracia!

W imię miłości do Ojczyzny i w duchu wielkiej za nią odpowiedzialności bardzo proszę Was wszystkich, także osoby starsze, które dobrze pamiętają czasy walki z Kościołem i jego nauczaniem, abyście w najbliższą niedzielę, 12 lipca br., jak najliczniej wzięli udział w II turze wyborów prezydenckich i zgodnie z właściwie ukształtowanym sumieniem opowiedzieli się za tym kandydatem na urząd prezydenta RP, którego polityczny program jest bliski nauce społecznej Kościoła ze względu na obronę fundamentalnej wartości życia oraz tradycyjnie pojmowaną instytucję małżeństwa i rodziny, a także troskę o zagwarantowanie rodzicom prawa do wychowywanie ich dzieci.

Niech św. Jan Paweł II Wielki, którego stulecie urodzin obchodzimy w tym roku, będzie dla Was wszystkich natchnieniem we wspólnym zmaganiu o autentyczną wolność. Wolność bowiem „stale trzeba [na nowo] zdobywać, [gdyż] nie można jej tylko posiadać” (por. Karol Wojtyła, Myśląc Ojczyzna…).

Z serca Was, Drodzy Siostry i Bracia, błogosławię

† Marek Jędraszewski

Arcybiskup Metropolita Krakowski

Kraków, 7 lipca 2020 roku

Zobacz także: Główny kontrkandydat Trumpa: „Pierwszego dnia mojej prezydentury USA wrócą do WHO”

źródło: radiomaryja.pl/pch24.pl

Dodano w Bez kategorii

Były dziennikarz Radia Zet powiadomił, że prokuratura umorzyła postępowanie przeciwko nielegalnym działaniom policji w ramach podsłuchiwania osób podejrzanych. Mariusz Gierszewski powiedział, że wszelkie dane związane ze sprawą z 2014 roku zostały zniszczone pod pretekstem przedawnienia.

W 2014 roku doszło do afery, w której to blisko 30 osób ze świata polityki, kancelarii adwokackich, dziennikarstwa oraz prokuratury zostało inwigilowanych nielegalnie przez policję. Wśród tych osób najbardziej ucierpiał były dziennikarz Radia Zet, Mariusz Gierszewki, który miał kilkadziesiąt razy kontaktować się z osobą rozpracowywaną przez służby, przez co stał na celowników agencji wywiadowczych.

Zobacz także: Nikodem Bernaciak (Ordo Iuris): „Ruch LGBT manipuluje ludźmi”

Prokuratura Okręgowa według podanych przez dziennikarza informacji, umorzyła postępowanie w sprawie nielegalnego podsłuchiwania kilkudziesięciu osób, ze względu przedawnienia pozyskanych przez służby danych. Oby te miały statut osób pokrzywdzonych w śledztwie dotyczącym nielegalnego pobrania bilingów przez funkcjonariusza policji.

Jak informuje Gierszewski dane zostały skasowane ze względu “teminu ważności” – “Kolejna ciekawostka, dane później zniszczono ale nie ma pewności że właśnie te dane” – napisał. Natomiast inny dziennikarz TVN24 Maciej Duda obawia się, że dane mogą był potajemnie przechowywane – “Myślę, że nasze dane i innych pokrzywdzonych koleżanek i kolegów po fachu mogą się mieć dobrze w nieoficjalnych archiwach” – ocenił pod wpisem.

W uzasadnieniu czytamy, że “celem prób opracowania schematu powiązań głównego figuranta, uzyskano nie tylko wykazy połączeń dotyczących jego osoby bezpośrednio, ale także wykazy połączeń osób, które się z nim kontaktowały”. I to właśnie dlatego zleceniem operacyjnym w grudniu objęto 37 numerów telefonów, które to “prawie wszystkie łączyły się z osobą Mariusza Gierszewskiego”.

wp

Dodano w Bez kategorii

Ubiegający się o nominację Partii Demokratycznej w tegorocznych wyborach prezydenckich w USA Joe Biden zapowiedział, że jeśli wygra wyścig do Białego Domu, unieważni decyzję Donalda Trumpa o wystąpieniu Stanów Zjednoczonych ze Światowej Organizacji Zdrowia.

29 maja Trump oświadczył, że USA zrywają relacje z WHO. Środki, które miały być skierowane z amerykańskiego budżetu do WHO, zostaną przekazane innym organizacjom, zajmującym się zdrowiem publicznym – zapowiedział przywódca USA.

Składka Stanów Zjednoczonych do WHO była największa ze wszystkich krajów świata. W 2019 roku amerykański rząd przekazał WHO ok. 400 mln USD, czyli blisko 15 proc. budżetu tej organizacji.

Wcześniej Trump oficjalnie wycofał USA z WHO, zarzucając jej spóźnioną reakcję na pandemię koronawirusa. Zdaniem amerykańskiego prezydenta reakcja organizacji na pojawienie się wirusa SARS-CoV-2 nie była właściwa, gdyż Chiny “całkowicie kontrolują” WHO. Trump oskarżył też władze w Pekinie o wywieranie presji na WHO i nieprzesyłanie obowiązkowych reportów.

“Amerykanie czują się bezpieczniejsi, gdy Ameryka uczestniczy we wzmacnianiu globalnego zdrowia. Pierwszego dnia mojej prezydentury dołączę do WHO i potwierdzę nasze światowe przywództwo” – powiedział Biden.

Przekazana notyfikacja o wycofaniu się z WHO wchodzi w życie 6 lipca 2021 roku. Władze organizacji przyznały, że zostały już poinformowane o decyzji Waszyngtonu. „Otrzymaliśmy raport mówiący, że USA przekazały formalne powiadomienie Sekretarzowi Generalnemu ONZ o wycofaniu się z WHO ze skutkiem od 6 lipca 2021 r.” – oświadczyło biuro prasowe WHO.

Zobacz także: USA wspiera wroga Polski. Otwarty Dialog z grantem od Departamentu Stanu

źródło: PAP/rmf24.pl

Dodano w Bez kategorii

Fundacja Otwarty Dialog promować będzie praworządność w Polsce za pieniądze amerykańskiego Departamentu Stanu.

Szefowa Fundacji Otwarty Dialog, Ludmiła Kozłowska została przez obecny polski rząd umieszczona na liście SIS – osób, objętych zakazem wjazdu do Strefy Schengen – latem 2018 roku. Zarzucano jej malwersacje finansowe oraz tajemnicze powiązania zagraniczne. Nie robiono tego wprost. Za pośrednictwem mediów, przychylnych Prawie i Sprawiedliwości formułowano też tezy, że Kozłowska ma powiązania w rosyjskim wywiadem. By to potwierdzić, pokazywano skan jej rosyjskiego paszportu i decyzję ukraińskiej prokuratury, mówiącą o jej zdradzie stanu. Potem okazało się jednak, że oba dokumenty były nieprawdziwe.

Niedawno opinię publiczną zaszokowała niespodziana informacja. Okazało się, że Fundacja Otwarty Dialog otrzymała grant amerykańskiego Departamentu Stanu na “promocję praworządności, niezależności sądownictwa i innych instytucji, a także promocję praw mniejszości”.

Wracając do zarzutów, wysuwanych przeciwko Kozłowskiej, należy stwierdzić, że jakość materiałów, przedstawianych przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego nigdy nie była wysoka. Ich wartość podważał Wojewódzki Sąd Administracyjny. Co więcej, w okresie, gdy Polska umieściła Ludmiłę Kozłowską na liście SIS, kolejne państwa Unii Europejskiej udzielały jej zgody na wjazd na swoje terytorium. Tak uczyniły Francja, Niemcy, Belgia, czy Wielka Brytania.

Jak przekonują eksperci, nie ma praktycznej możliwości, by Departament Stanu USA finansował osoby, lub organizacje, oskarżane o działanie na rzecz wywiadu rosyjskiego. Podobnie było z udzieleniem Kozłowskiej statusu rezydenta UE przez Belgię. Taki wniosek musiał być zaopiniowany przez belgijskie służby specjalne, odpowiedzialne za bezpieczeństwo kwatery głównej NATO. Co ciekawe jednak, żadnego zarzutu, ciążącego na Ludmile Kozłowskiej i Fundacji Otwarty Dialog nie udało się potwierdzić i udowodnić.

Źródło: Dziennik.pl

Dodano w Bez kategorii