- Brazylia jest aktualnym obrońcą tytułu w Copa America. Tym razem dotarła już do półfinału.
- Z nr 23 na koszulce występuje bramkarz Ederson, a kolejny z piłkarzy – pomocnik Douglas Luiz, już z nr 25.
- Pozew o wyjaśnienie sprawy złożyła w sądzie grupa walcząca o prawa osób LGBT – Rainbow Citizens.
- Zobacz także: Szwajcarscy kibice w furii po decyzji sędziego! “Zapłacisz za to ty i twoja rodzina. Jesteś zwykłą szmatą”
W Brazylii numer 24 jest kojarzony z homoseksualistami. Takie skojarzenie ma źródło w popularnej brazylijskiej loterii – Jogo do Bicho – Gra Zwierząt. Każdej liczbie przyporządkowane jest jakieś zwierzę. Pod 24 jest akurat jeleń – veado. W Brazylii to słowo odpowiada również polskiemu pogardliwemu określeniu wobec homoseksualistów – “pedał”.
Z racji na takie konotacje, liczba 24 na koszulce jest unikana przez brazylijskich sportowców. Według wyliczeń, z 681 zawodników w brazylijskiej ekstraklasie piłkarskiej w tym sezonie tylko trzech ma na koszulce nr 24. Tylko jeden z nich jest Brazylijczykiem. Co ciekawe, w brazylijskim Senacie kilka lat temu usunięto z numeracji pokojów nr 24.
Zobacz także: UEFA zakazała flag LGBT… ale tylko w dwóch krajach. Hipokryzja piłkarskiej organizacji
W tegorocznym turnieju Copa America Brazylia wystawiła właśnie 24 zawodników. Co ciekawe, z nr 23 na koszulce występuje bramkarz Ederson, a kolejny z piłkarzy – pomocnik Douglas Luiz, już z nr 25. O wyjaśnienie sprawy zwrócił się sędzia z Rio de Janeiro, Ricardo Cyfer. Pozew o wyjaśnienie sprawy złożyła w sądzie grupa walcząca o prawa osób LGBT – Rainbow Citizens.
Brazylijska Konfederacja Piłkarska musi teraz wyjaśnić, czy nr 24 na koszulce został pominięty specjalnie oraz kto personalnie odpowiada za wybieranie numerów, oraz czy CFB ma jakieś wewnętrzne wytyczne przy rejestracji numerów zawodników.
sport.pl