- Zdaniem ministra rozwój tego typu narzędzi musi skończyć się zakazem korzystania ze sprzętów elektronicznych w szkołach.
- Sztuczna inteligencja to szansa. Nowoczesność jest po to, żeby ją wykorzystywać. Potrzebny jest jednak większy nadzór w szkołach – podkreślił w wypowiedzi dla Polsat News.
- Jeśli mówimy o tym czacie, który pisze wypracowania to siłą rzeczy jedynym rozwiązaniem jest więcej pracy w szkole niż poza nią – stwierdził minister.
- Zobacz także: Prof. Czachorowski: Kolejny etap globalnej idiokracji
Rewolucja?
Sztuczna inteligencja prezentuje coraz szersze możliwości. Najnowszym produktem w tej kwestii jest Chat GPT. Zdaniem ministra rozwój tego typu narzędzi musi skończyć się zakazem korzystania ze sprzętów elektronicznych w szkołach.
Zakaz korzystania z telefonów pozwala na pewien nadzór. Rada Dzieci i Młodzieży w ciągu ostatnich kilku miesięcy zrobiła rozpoznanie, które zleciłem i będzie rekomendowała rozwiązania w zakresie ograniczenia lub całkowitego wykluczenia prywatnego sprzętu elektronicznego w szkole – powiedział Czarnek.
Jednocześnie ocenił, że sztuczna inteligencja może być szansą dla rozwoju.
Sztuczna inteligencja to szansa. Nowoczesność jest po to, żeby ją wykorzystywać. Potrzebny jest jednak większy nadzór w szkołach – podkreślił w wypowiedzi dla Polsat News.
Jak zareagują szkoły?
Jego zdaniem rozwój nowoczesnych technologii powinien wymusić ograniczenie zadań, jakie uczniowie otrzymują do zrobienia w domu.
Jeśli mówimy o tym czacie, który pisze wypracowania to siłą rzeczy jedynym rozwiązaniem jest więcej pracy w szkole niż poza nią – stwierdził minister.
Inną ze zmian w polskim systemie szkolnictwa, za jaką opowiada się szef resortu edukacji, to ograniczenie biurokracji.
Trzeba dążyć do tego, żeby było więcej nauczyciela w szkole, a nie w domu, więcej nauczyciela dla ucznia i mniej dla biurokracji. Więcej pracy w szkole, zdecydowanie mniej w domu – wskazał.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Polsat News