Zmiany w kodeksie wyborczym
“Na razie rozmawiamy o propozycji, mamy nadzieję, że do tej propozycji będą zmiany, które zaproponujemy. Wszystkie działania, które przyczynią się do tego, że ludzie będą chodzili do wyborów są działaniami pozytywnymi. W Polsce mówi się, że mamy wybory pięcioprzymiotnikowe, czyli tajne, bezpośrednie, powszechne, proporcjonalne i równe. Będę chciał zaproponować poprawkę, żeby rzeczywiście były równe. Nie są równe, bo w Polsce kto ma dostęp do pieniędzy? To jest dobre, że partie mają ograniczone finansowanie i są finansowane z budżetu państwa, tylko że największe partie dostają rocznie 20 milionów na działalność partyjną. Przy kolejnych wyborach, mając tak gigantyczne pieniądze obwieszają billboardami Polskę, a mniejsze ugrupowania są niewidoczne. To działanie podprogowe” – mówił Sachajko.
Problem Polski powiatowej
“W miastach wygrywa totalna opozycja, największe miasta głosują na Platformę. Dostęp do lokalu wyborczego jest taki, że można przejść spacerkiem. Problem jest w Polsce powiatowej, gdzie zniszczona została komunikacja publiczna, społeczeństwo jest starzejące się. Dlaczego część społeczeństwa ma być wykluczona? Im więcej ludzi pójdzie do wyborów, tym większe będziemy mieć odzwierciedlenie w polskim parlamencie” – dodawał poseł Kukiz’15.
Niska frekwencja wyborów
“Dlaczego elektorat PiS ma mieć znacznie gorszy dostęp do urn wyborczych niż elektorat PO? Prawo i Sprawiedliwość zwiększyło swój elektorat o dwa miliony. W Polsce mamy niewiele głosujących, bo jest to niewiele powyżej 50 procent. To nie jest zadowalające, jeżeli ponad 40 procent nie chodzi do wyborów. Trzeba zrobić wszystko, aby dużo więcej ludzi do tych wyborów chodziło.
Wiemy o tym, że elektorat PO jest w dużych miastach. Tam nie ma problemu z dostępem do lokali wyborczych. Ważne jest, żeby ten lokal był naprawdę w każdej wsi, tak żeby nie wykluczać elektoratu” – wskazywał gość MN.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com