Krasucki: Olszański wydał mnie na przesłuchaniu i jest prowokatorem służb [+WIDEO]

Dodano   16
  LoadingDodaj do ulubionych!
Wojciech Olszański (Aleksander Jabłonowski) zdjęcie Jan Bodakowski

Wojciech Olszański (Aleksander Jabłonowski) / Fot. Jan Bodakowski

Tomasz Krasucki w wideo rozmowie Adamem Czeczetkowiczem potwierdził, że Wojciech Olszański występujący pod pseudonimem artystycznym Aleksander Jabłonowski wydał go prokuraturze — przez co Krasucki został skazany za nawoływanie nienawiści na anty ukraińskiej demonstracji. Krasucki oskarżył też Jabłonowskiego, że jest prowokatorem służb działających na szkodę Polski i Polaków.

Jabłonowski wsypał swojego zwolennika

Swoją wypowiedzią Tomasz Krasucki potwierdził tym samym to, o czym mówił na antenie Mediów Narodowych Radosław Patlewicz, opierając się na aktach sądowych w sprawie Tomasza Krasuckiego, jakiś czas temu zaangażowanego zwolennika i współpracownika Aleksandra Jabłonowskiego.

Według Patlewicza Tomasz Krasucki został oskarżony o mowę nienawiści podczas antyukraińskiej demonstracji. Policja nie dysponowała jednak dowodami na jego winę. W opinii Radosława Patlewicza podczas przesłuchania dowody na winę Krasuckiego dostarczył Jabłonowski, choć mógł zasłonić się brakiem pamięci – zeznań obciążających Krasuckiego nie był w stanie złożyć nawet Piotr Tyma, prezes Związku Ukraińców w Polsce.

Co ważne, w opinii Patlewicza, Jabłonowski mówił na owej demonstracji to samo co Krasucki, ale prokurator zmieniła mu status z oskarżonego na świadka (Jabłonowski sam się do tego przyznał w wideo wywiadzie z Tomaszem Sommerem) – w opinii Patlewicza mogła być to nagroda za wsypanie kamrata.

Zdaniem Radosława Patlewicza Jabłonowski wsypał swojego kamrata, w zeznaniach wybielał siebie i obciążał Krasuckiego – na tej podstawie Krasucki został skazany (bez zeznań Jabłonowskiego Krasucki nie poniósłby konsekwencji swojej krytyki Ukraińców). Radosław Patlewicz na antenie Mediów Narodowych podejrzewał, że Jabłonowski tak jak sprzedał Krasuckiego, tak mógł sprzedać wielu innych swoich zwolenników i może nadal będzie ich sprzedawał. Patlewicz zastanawiał się też, czy Jabłonowski nie jest agentem służb, który ma za zadanie wyszukać i wyłapać radykałów.

Ofiara Jabłonowskiego potwierdza zarzuty

Tomasz Krasucki w rozmowie z Adamem Czeczetkowiczem stwierdził, że został skazany dzięki Wojciechowi Olszańskiemu, który złożył obciążające go zeznania. Dzięki zeznaniom Olszańskiego Krasuski został namierzony i ukarany. Krasucki podejrzewa, że Olszański to prowokator służb działających na szkodę polskiego narodu. W tym przekonaniu Krasuckiego utwierdza to, że Olszański, który brał udział jako mówca w tych samych pikietach co Krasucki, nie poniósł odpowiedzialności, pomimo że wielokrotnie wyrażał się znacznie dosadniej i wulgarniej niż Krasucki. Zdaniem Krasuckiego wskazuje to na to, że jest parasol ochronny służb nad Olszańskim i jego kolegą Marcinem Osadowskim. Dla Krasuckiego obaj osobnicy to agenci służb, które działają na szkodę narodu polskiego.

Krasucki przypomniał również, że Olszański się nie wytłumaczył, ani nie przeprosił za swoje zachowanie. Olszański był na tyle bezczelny, że trzy tygodnie po tym, jak wsypał Krasuckiego na przesłuchaniu w prokuraturze (o czym Krasucki nie wiedział) to prosił go o to uwiarygodniać jego osobą i publicznie zapewnił, że nie jest on agentem. Olszański nie poinformował wówczas swojego sympatyka, że był przesłuchiwany w jego sprawie i że go wydał.

O Jabłonowskim Media Narodowe informowały w:

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Subskrybuj
Powiadom o
16 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY