Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Pod rosyjską flagą
A co robi aktor występujący pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski w sytuacji nasyłania przez Rosję islamskich imigrantów na Polskę? Odgrywający rolę swojego życia, po dekadach braku sukcesów zawodowych, tym bardziej bolesnych, gdy własna żona i córka takie sukcesy miały, aktor występujący pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski wysyła na czoło swojego marszu długowłosego kolesia z flagą Rosji.
Od początku filmu widać, że w Wiecu Kamrackim koło Grunwaldu bierze udział osobnik z rosyjską flagą. Od 2 minuty 40 sekundy widać na filmie aktora występującego pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski i faceta z rosyjską flagą. W 4 minucie 40 sekundzie aktor występujący pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski wysyła osobnika z rosyjską flagą, by przewodził marszowi zwolenników Jabłonowskiego na Grunwald.
Liczni zwolennicy aktora występującego pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski spotkali się na Wiecu Kamrackim koło Grunwaldu. Wiec trwa od piątku 27 sierpnia do niedzieli 29 sierpnia. Organizatorzy wiecu tym którzy dokonają wpłaty na ich konto, zapewnili „miejsce, Pakiet Kamrata (identyfikator, smycz, długopis i inne gadżety kamrackie), toalety, opiekę medyczną, bezpieczeństwo, oprawę muzyczną i techniczną, a przede wszystkim możliwość wymiany informacji, doświadczeń, pomysłów, nawiązanie nowych kamrackich znajomości, rozmowy przy ognisku do białego rana, śpiewanie piosenek z Kamrackiej Listy Przebojów, innymi słowy miłe spędzony czas w zacnym towarzystwie Kamratów i Kamratek”.
Komunistyczna pieśń
W czerwcu aktor występujący pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski zarządził puszczenie niemieckiej komunistycznej pieśni ku czci ZSRR (nagranie 2 godzina 37 minuta), mówiąc „Konrad synku a dajże nam teraz tą piosenkę, która naszych wrogów do wściekłości doprowadza. Naszą piosenkę pełną watów”.
Marsz Dmowskiego Warszawa — Roman Dmowski na Zamek Królewski (komunistyczna piosenka 2 godzina 37 minuta)
W komunistycznej piosence, którą aktor występujący pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski uważa za swoją, można usłyszeć „Zniszcz faszystowskie armię rabusiów, […] Zasadź swoje czerwone sztandary pracy Na każdej rampie, w każdej fabryce! Następnie powstaje z ruin starego społeczeństwa socjalistyczna republika światowa! […] atak na Związek Radziecki jest pchnięciem w samo serce rewolucji i wojna, która teraz toczy się przez kraje, jest wojna przeciwko tobie, proletariuszu!”.
Komunizm inspirujący
Jak można się dowiedzieć z Wikipedii „Der heimliche Aufmarsch” to „wiersz napisany przez Ericha Weinerta w 1927 roku”, który „od 1929 należał do Komunistycznej Partii Niemiec. W 1933 wyemigrował z Niemiec. W latach 1935-1937 przebywał w Moskwie, skąd udał się do Hiszpanii, aby uczestniczyć w wojnie domowej w szeregach Brygad Międzynarodowych. Od 1939 do 1945 (czyli przez cały okres II wojny światowej) ponownie przebywał w Moskwie. Był działaczem antynazistowskim. W lipcu 1943 współtworzył Komitet Narodowy Wolne Niemcy, którego został przewodniczącym w tym samym roku. Po wojnie stał się czołowym działaczem oświatowym w Niemieckiej Republice Demokratycznej”.
Za aborcją
Aktor występujący pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski w czasie Strajku Kobiet poparł proaborcyjne postulaty tego ruchu, uczestnicząc w jednej z demonstracji zwolenników mordowania nienarodzonych dzieci, zadeklarował, że jakby odszedł do władzy, to by dopuścił aborcję bez żadnych ograniczeń. W swej wypowiedzi Jabłonowski wbrew faktom głosił (tak jak lewica), że żadne ograniczenia nie ograniczą procederu aborcji.
Według Jabłonowskiego zniesienie wszelkich ograniczeń w mordowaniu nienarodzonych dzieci byłoby korzystne, czego przykładem ma być jego zdaniem to, że gdy w PRL aborcja była legalna (co roku 500.000 aborcji), to przybyło Polaków 14 milionów.
Zdaniem Jabłonowskiego należy feministkom „zostawić tę aborcję”, by na aborcjach zarabiali ginekolodzy w Polsce, a nie za granicą. W trakcie swojego wystąpienia Jabłonowski deklarował, że ”jest za aborcją”. W popieraniu zabijaniu nienarodzonych polskich dzieci dzielnie Jabłonowskiemu sekundował znany z filmu, który wygrał warszawski festiwal filmów LGBT Maciej Poręba (twierdzący, że robi karierę zawodową w rosyjskim przemyśle filmowym).
Antysystemowiec spod flagi UE
Warto przypomnieć, że w lutym 2017 aktor występujący pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski wziął udział w obchodach Bitwy pod Olszynką Grochowską zorganizowanych przez samorządowców z Platformy Obywatelskiej. Z racji na występy pod olbrzymią flagą Unii Europejskiej i wykorzystanie w czasie uroczystości cytatów z Bronisława Geremka, rekonstruktorzy takie uroczystości zbojkotowali — jak poinformowało Stowarzyszenie Artylerii Dawnej „Arsenał” „Stowarzyszenie miało uczestniczyć w uroczystościach z okazji kolejnej rocznicy bitwy o Olszynkę Grochowską organizowanych przez Urząd Dzielnicy Praga Południe. Po przybyciu na miejsce okazało się, że uroczystości mają nie być niczym innym jak polityczną hucpą jednej z opcji politycznych [PO].”
Część rekonstruktorów, w tym cała artyleria i piechota, opuściły miejsce przed rozpoczęciem imprezy. „Pomimo różnych poglądów politycznych, jakie mamy prywatnie w naszym środowisko, nie zgadzamy się na wycieranie sobie twarzy historią i robieniu politycznych agitek z naszym udziałem”. Dla wielu komentatorów tego incydentu zachowanie polityków PO było prowokacją, tym bardziej że flagą Unii Europejskiej zasłonili pomnik ku czci polskich bohaterów oraz krzyż. Takie ekscesy PO absolutnie nie przeszkadzały aktorowi występującemu pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski odgrywającemu jedną z głównych ról w czasie rekonstrukcji.
Podszywaniec
W 2017 roku zazwyczaj skłonne ze sobą organizacje narodowe (Trzecia Droga, Młodzież Wszechpolska, Obóz Narodowo Radykalny, Ruch Narodowy, Marsz Niepodległości, Narodowcy RP, Endecja) wydały wspólne oświadczenie, w którym stwierdziły, że „wśród osób, które niszczą powagę idei narodowej, można wymienić, chociażby Aleksandra Jabłonowskiego”.
Z racji na to, że miałem nieszczęście przeprowadzić pierwszy wywiad z Aleksandrem Jabłonowskim, który stał się hitem na You Tube, kwietniu 2016 roku w opublikowanym na łamach portalu Prawy pl artykule „Możliwe, że stałem się ofiarą manipulacji o znamionach gry operacyjnej” stwierdziłem, „że jeden z blogerów wykrył, że robiąc wideo relacje z pikiety KOD przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, wraz z kanałem Sumienie Narodu, zostałem nieświadomie wykorzystany do czegoś na kształt gry operacyjnej mającej wypromować Aleksandra Jabłonowskiego. Zdaniem blogera osoba podająca się za Aleksandra Jabłonowskiego jest zupełnie kimś innym, o zupełnie innym nazwisku”.
W swoim artykule opisałem, jak przed kwietniem 2016 w „trakcie rozmów ze zwolennikami i przeciwnikami KOD podszedł do naszej ekipy człowiek ubrany w przyciągający uwagę strój imitujący mundur […] Osoba ta zaproponowała, że chętnie by skomentowała obecną sytuację”.
W trakcie wywiadu, jaki przeprowadzałem „moją podejrzliwość zwróciło, nie to, że rozmówca ma odmienne poglądy niż ja, bo to powszechne zjawisko. Ale to, że zachowywał się tak, jakby grał rolę, nie wiedzą w oparciu o jakie źródła została napisana. […] Moje podejrzenia pogłębiło to, że kiedy zaczynałem być sceptyczny co do wypowiedzi mojego rozmówcy, dostosowywał on swoją argumentację do moich poglądów. Nie jest to naturalne, ludzie zwykle są przywiązani do swoich poglądów. Okazało się też, że filmik z nagraniem rozmowy nagle stał się niezwykle popularny, aż za bardzo. Wideo wywiadów przeprowadziłem już kilkadziesiąt. I trudno mi uwierzyć, że wywiad z nikomu nieznanym panem, nagle tak sam z siebie, ma kilkadziesiąt razy większą oglądalność niż wywiady z Pawłem Kukizem w czasie kampanii wyborczej, czy wywiady z innymi znanymi postaciami sceny politycznej” (Wojciechem Cejrowskim, Rafałem Ziemkiewiczem).
Pojawienie się w internecie aktora występującego pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski wzbudziło zainteresowanie wielu blogerów. Oni to właśnie odkryli, że jest to fałszywe nazwisko, a mój rozmówca to aktor Wojciech Olszański. Z czasem okazało się, że mój rozmówca okłamywał mnie co do miejsca swego zamieszkania (nie był mieszkańcem wsi, ale centrum Warszawy) i przynależności organizacyjnej (Związek Jaszczurczy, do którego miał przynależeć, zlikwidowany został 1942 roku – jego żołnierze weszli w skład Narodowych Sił Zbrojnych, które walczyły z komunistyczną okupacją – dziś prorosyjski i doceniający rządy komunistów Aleksander Jabłonowski plugawi symbol ZJ jaszczurkę, nosząc ją w czasie głoszenia swych prorosyjskich i pro PRL bzdur).
Morderca Polaków? OK!
Na kanale „Suwerenna Myśl” na You Tube można obejrzeć wideo zapewne z przyjęcia, jakie odbyło się w warszawskim gmachu ambasady rosyjskiej z okazji święta Robotniczo-Chłopskiej Armii Czerwonej, współcześnie nazywanego w Rosji Dniem Obrońcy Ojczyzny. Na filmie widać jak znienawidzony przez narodowców i znany z głoszenia pro rosyjskiej propagandy Wojciech Olszański występujący pod pseudonimem Aleksandra Jabłonowskiego zachwyca się postacią Iwana Sierowa.
Iwan Sierow to komunistyczny zbrodniarz, który ponosi odpowiedzialność za eksterminację polskich oficerów w Katyniu. Członek władz partii komunistycznej, dowódca w Armii Czerwonej i NKWD. Podczas II wojny światowej zwalczał polskie i litewskie podziemie, przeprowadzał masowe deportacje Łotyszy, Estończyków, Litwinów, Czeczenów, Inguszów i Tatarów, aresztował 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego, kierował działaniami NKWD na zajętych przez sowietów ziemiach polskich (w tym masowymi aresztowaniami żołnierzy AK i eksterminacją kadry dowódczej), skutecznie likwidował polskie podziemie. Po wojnie kierował działaniami zdominowanego przez Żydów reżimu Bieruta. Po śmierci Stalina był szefem KGB, a potem GRU. Dowodził operacjami KGB na Węgrzech w 1956, kiedy sowieci pacyfikowali powstanie węgierskie.
Na filmie widać, jak aktor występujący pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski stwierdza, że Bolesław Piasecki odegrał bardzo ważną rolę w naszej przyjaźni Polsko Rosyjskiej „tej prawdziwej bez pośredników” i był wychowawcą wychowawców Jabłonowskiego. Jabłonowski zacytował też stwierdzenie Piaseckiego, że „jeżeli mówimy, że my kochamy Związek Radziecki, to nie tylko my tak mówimy, my go kochamy naprawdę”.
Aktor występujący pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski stwierdza też, że „docenia, co zrobił Sierow” i że jest on „nie do przecenienia”. Zdaniem Jabłonowskiego „wdzięczność nasza wobec Sierowa powinna być wielka, nie patrząc na to, co on tam robił wcześniej”. Aktor występujący pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski uważa, że „Polacy są zatruci uczuciem nieśmiertelności” przejawiającym się w przeświadczeniu, „że Matka Boska ze wszystkich opresji ich wyciągnie”.
Również w 2017 (jak relacjonuje ewinia na portalu Nowy Ekran) „ONR i MW” zaatakował „Jabłonowskiego pod Teatrem Powszechnym”. Kiedy „Aleksander Jabłonowski przyjechał na rowerze pod Teatr Powszechny dzień po proteście przeciwko spektaklowi »Klątwa«” to „został zaatakowany przez Narodowców”, „zrzucono mu furażerkę, z której zerwano orzełka, z rękawa zerwano Mieczyk Chrobrego, Symbol Falangi i Jaszczurkę”.
Targowica? OK!
Aktor występujący pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski w 2019 roku splugawił grób Romana Dmowskiego, wygłaszając w rocznice śmierci lidera narodowej demokracji przy jego grobie przemówienie, w którym stwierdził, że wzorem patriotyzmu jest Targowica.
W swoim przemówieniu aktor występujący pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski stwierdził, że Targowica była jak Sobieski, i to targowiczanie mieli racje, a nie Kościuszko. W opinii prorosyjskiego happenera Insurekcja Kościuszkowska była beznadziejna głupia, chora, idiotyczna, doprowadziła za pruskie pieniądze do upadku państwa. Prorosyjski aktor wykrzykiwał też nad grobem Romana Dmowskiego (11.50) „Niech żyje Targowica” oraz stwierdził, że caryca nie chciała wojny z Polską ani rozbioru Polski, i to Polacy wywołali wojnę z Rosją.
Kinomaniak LGBTQWERTY
Warto przypomnieć, że jednym ze współpracowników Aleksandra Jabłonowskiego jest Maciej Poręba. Publicysta Radosław Patlewicz na swoim kanale na You Tube opublikował fragment filmu, w którym występuje znany miłośnik Rosji Maciej Poręba – filmik ten You Tube zablokował.
Fragment filmiku z Porębą opublikowanego przez Patlewicza był niezwykły – pochodzi bowiem z filmu „PPPasolini” autorstwa Malgi Kubiak – według Wikipedii „film został pokazany podczas siódmej edycji Festiwalu Filmowego LGBT w Warszawie”. Na profilu filmu na FB można przeczytać, że „′′ PPPasolini ′′ zdobył nagrodę za najlepszy międzynarodowy film fabularny 2015 na Festiwalu Filmowym LGBT 6. w Warszawie”.
Maciej Poręba od lat deklarował, że pracuje jako konsultant historyczny (specjalista od mundurów) w rosyjskim kinie. Wszyscy do tej pory myśleli, że chodzi o rosyjskie filmy wojenne. Filmik opublikowany przez Patlewicza rodzi zapewne nieprawdziwe złośliwe podejrzenia, że może chodzić o zupełnie inny rodzaj filmów, w których występuje też wielu mężczyzn w mundurach.