Patlewicz: Aleksander Jabłonowski wsypał swojego kamrata. Można się zastanawiać czy nie jest to prowokator służb [NASZ WYWIAD]

TYLKO U NAS
Dodano   7
  LoadingDodaj do ulubionych!
Radosław Patlewicz

Radosław Patlewicz / Fot. YouTube/MediaNarodowe

W czwartym odcinku cyklu programów o aktorze występującym pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski, Radosław Patlewicz i Damian Bieńko ujawnili dokumenty wskazujące, że Jabłonowski wsypał podczas przesłuchania swojego zwolennika, przez co jego kamrat został skazany na rok więzienia. W opinii Patlewicza należy się zastanowić czy Jabłonowski nie jest szpiclem służb (tak zwanym policyjnym konfidentem i prowokatorem), którego zadaniem służbowym jest wkręcanie ludzi uznających go za autorytet w działalność, za którą ludzie ci muszą potem słono płacić.

Swoją negatywną opinię o Aleksandrze Jabłonowskim Radosław Patlewicz oparł na aktach sądowych postępowania w sprawie Tomasza Krasuckiego, zaangażowanego zwolennika i współpracownika Aleksandra Jabłonowskiego. Tomasz Krasucki w sprawie tej został oskarżony o mowę nienawiści podczas anty ukraińskiej demonstracji. Policja nie dysponowała jednak dowodami na jego winę. W opinii Radosława Patlewicza podczas przesłuchania dowody na winę Krasuckiego dostarczył Jabłonowski, choć mógł zasłonić się brakiem pamięci – zeznań obciążających Krasuckiego nie był nawet w stanie złożyć Piotr Tyma prezes Związku Ukraińców w Polsce. Co ważne, w opinii Patlewicza, Jabłonowski mówił na owej demonstracji to samo co Krasucki, ale prokurator zmieniła mu status z oskarżonego na świadka (Jabłonowski sam się do tego przyznał w wideo wywiadzie z Tomaszem Sommerem) – w opinii Patlewicza mogła być to nagroda za wsypanie kamrata.

Zobacz także: Bosak o Marszu Niepodległości: “Jest największą manifestacją patriotyczną w Europie”

Zdaniem Radosława Patlewicza Jabłonowski wsypał swojego kamrata, w zeznaniach wybielał siebie i obciążał Krasuckiego – na tej podstawie Krasucki został skazany (bez zeznań Jabłonowskiego Krasucki nie poniósłby konsekwencji swojej krytyki Ukraińców). Radosław Patlewicz podejrzewa, że Jabłonowski tak jak sprzedał Krasuckiego, tak mógł sprzedać wielu innych swoich zwolenników, i może nadal będzie ich sprzedawał. Patlewicz zastanawia się też czy Jabłonowski nie jest agentem służb, który ma za zadanie wyszukać i wyłapać radykałów.

Podejrzenia Patlewicza wobec Jabłonowskiego powiększa też to, że Jabłonowski jest przed sądy chroniony przed odpowiedzialnością karną. Sądy nie rozpatrywać sprawy przeciw Jabłonowskiemu twierdząc, że nie ma dowodów na to, że Jabłonowski mieszka w swoim mieszkaniu, choć sądowi przedstawiono odpisy z adresem Jabłonowskiego z ZUS, Pesel, Urzędu Skarbowego, warszawskiego działu meldunków, sprawy o pobicie Sławomira Wróbla, dokumentów rejestrowych stowarzyszenia i partii Jabłonowskiego, akt paszportowych z lat 80 XX wieku. Zdaniem Patlewicza wygląda na to, że Jabłonowski ma ochronę władz przed odpowiedzialnością karną.

Damian Bieńko, mówiąc o sprawie Krasuckiego, przypomniał, że wiele osób ma sprawy sądowe za rzekome głoszenie mowy nienawiści, podczas gdy Jabłonowski, pomimo że głosi tezy wielokrotnie bardziej szokujące, pozostaje bezkarny. W programie Radosław Patlewicz przedstawił zdjęcia akt sprawy dokumentujących zachowanie Jabłonowskiego w czasie postępowania.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY