Lewica zachwycona książką z IPN. Instytut zdradza tajemnice Rakowskiego

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Okładka książki Michała Przeperskiego „Mieczysław F. Rakowski. Biografia polityczna”

Okładka książki Michała Przeperskiego „Mieczysław F. Rakowski. Biografia polityczna” / Fot. IPN

Rakowski zdawał mi się nie być postacią jakiś szczególnie wzbudzającym zainteresowanie tematem. Jednak jak się okazuje, był postacią niezwykle ważną dla wielu publicystów — nie tylko na lewej i pseudoliberalnej stronie.

Brak czasu nie pozwala mi na lekturę wszystkich książek, jakie chciałby przeczytać. Czasami więc by zaspokoić swoją ciekawość, lustruje internet, by sprawdzić, co o danej książce napisano. Co szokujące często prócz anonsów księgarni internetowych o szukanej publikacji nie ma nic w internecie – żadnych recenzji czy publikacji prasowych na temat lustrowanej książki.

Zobacz także: Podatki 2023 – od kiedy można składać PIT?

Ogromne zainteresowanie książką o Rakowskim

Zaskoczyło mnie więc, w czasie przeglądania zasobów internetu, jakie ogromne zainteresowanie wzbudziła wydana przez IPN 432 stronicowa praca Michała Przeperskiego „Mieczysław F. Rakowski. Biografia polityczna”. Moje zdziwienie wynikało z tego, że Rakowski zdawał mi się nie być postacią jakiś szczególnie wzbudzającym zainteresowanie tematem. Jednak jak się okazuje, był postacią niezwykle ważną dla wielu publicystów — nie tylko na lewej i pseudoliberalnej stronie.

Ze strony IPN można się dowiedzieć, że „Mieczysław Franciszek Rakowski, [to] ostatni I sekretarz KC PZPR (1989–1990), premier (1988–1989), wicepremier (1981–1985) oraz wicemarszałek Sejmu PRL (1985–1988), współtwórca i wieloletni redaktor naczelny tygodnika »Polityka« (1958–1982). Długotrwała kariera polityczna oraz nimb „liberała” czynią z niego jedną z najbardziej interesujących postaci w dziejach PRL. Wychowany na kujawskiej wsi, wchodził w dorosłość w czasie wojny i zaraz po jej zakończeniu. Był self-made manem PRL, lecz jego fryzury (i nuworyszostwo) zostały obśmiane przez Leopolda Tyrmanda. Jednocześnie konsekwentnie próbował racjonalizować ustrój i piąć się po szczeblach kariery. Im bardziej cenili go towarzysze partyjni, tym bardziej oddalał się od niegdyś bliskich mu salonów towarzyskich Warszawy”.

Recenzja Dziejów.pl

Na portalu Muzeum Historii Polski „Dzieje pl.” Michał Szukała stwierdził, że Rakowski dla wielu historyków pozostaje najważniejszym kronikarzem dziejów PRL, choć jego orginalne dzienniki znacząco się różnią od tego, co opublikowano drukiem. Z publikacji wydanej przez IPN wynika, że Rakowski za młodu był ideowym komunistą.

Recenzja “Historykon”

Na portalu Historykon Dawid Siuta stwierdził, że wydana przez IPN „biografia polityczna ostatniego I sekretarza KC PZPR […] jest jedna z najlepszych biografii”, bo „jest to bardzo obiektywna”.

Zdaniem recenzenta autor „omawianej biografii politycznej dr Michał Przeperski […] sposób przekonujący, rzetelny i wiarygodny ukazał działalność polityczną Rakowskiego. Nie wybiela jego decyzji, nie usprawiedliwia tych, które usprawiedliwić się nie dadzą, ale rzetelnie i sumiennie ukazuje ścieżkę kariery politycznej ostatniego pierwszego sekretarza”.

Recenzent wskazał, że autor biografii „przedstawił Rakowskiego, jako intelektualistę z wysoko rozwiniętymi umiejętnościami językowymi, który chciał zmieniać system komunistyczny, ale także jako bezwzględnego polityka, który z ogromną skutecznością realizował swoje cele polityczne i stale dążył do uzyskania władzy. Czytelnik nie napotka, więc w tej książce demonizowania postaci komunistycznego polityka, jak czynią to zazwyczaj publikacje z prawej strony sceny politycznej, ani też wybielania czynów aparatczyka, który – bądź co bądź – konsekwentnie bronił systemu komunistycznego. Osobiście przyznam, że takie rzetelne podejście do tej dyskusyjnej postaci zaskoczyło mnie bardzo. Po publikacji tej spodziewałem się jednak ostrzejszej krytyki jednego z filarów schyłkowego okresu PRL. Ta książka jest jednak bardzo rzetelna i w najbardziej dyskusyjnych kwestiach autor prezentuje jedynie wystarczający zasób informacji, który umożliwia czytelnikowi samodzielną ocenę postaci i wydarzeń”.

Recenzja “Krytyki Politycznej”

Publikacje IPN doceniła też lewicowa Krytyka Polityczna. Na jej łamach, w artykule „Rakowski, albo dlaczego w PRL nie było Skandynawii na miarę naszych możliwości” Jakub Majmurek stwierdził, że „»Mieczysław F. Rakowski« to kawał politycznej biografii, za którą jego autorowi należą się brawa. Nie bójcie się, proszę, pieczęci IPN na okładce, bo jakkolwiek słusznie dzisiejszy IPN kojarzy się z najbardziej toporną polityką historyczną, ta książka nic nie ma z nią wspólnego”.

Recenzja “Więzi”

W posoborowej „Więzi” Tomasz Kozłowski stwierdził, że autor wydanej przez IPN biografii Rakowskiego „autor doskonale uchwycił nie tylko ludzki aspekt tej historii, ale także pewne uniwersalne zasady panujące w świecie polityki”. Zdaniem recenzenta „książka wyróżnia się dojrzałą i wnikliwą analizą, przystępnym opisem i rzetelną kwerendą archiwalną”.

Recenzja “Stu ze stu”

Tomasz Sas na swoim blogu (Stu ze stu) stwierdzi, pisząc o książce „Mieczysław F. Rakowski. Biografia polityczna” — „Zdumiewająca historia… Książka, o której tu i teraz piszę, jest rzetelna, uczciwa, szczera i powściągliwa, warsztatowo prawie (ale to prawie akurat nie robi wielkiej różnicy) perfekcyjna, intelektualnie zborna i metodologicznie poprawna; niczego też (lub niewiele kwestii nieistotnych…) nie można zarzucić jej wnioskom, zaś emocjonalnie (tak, tak – praca ze stemplem „naukowej” też może być pasjami targana – a nawet powinna – mimo i obok obowiązku zachowania obiektywizmu) jest umiarkowana, wręcz zdyscyplinowana. No i co w tym dziwnego? W zasadzie nic – takimi pochlebnymi epitetami obdarzałem już wielokrotnie zawartość książek rozmaitych autorów, na różne tematy i różnej doprawdy rangi w naszym publicznym życiu umysłowym. Mniemam, że sprawiedliwie i zasłużenie. Więc skąd moje zdumienie? Bo po raz pierwszy (i nie wykluczam, że ostatni…) robię to wobec produktu firmowanego przez Instytut Pamięci Narodowej”.

Recenzja “Trybuny”

Bartosz Machalica na łamach „Trybuny” stwierdził, że wydana przez IPN publikacja to „solidna biografia spełniająca wszelkie rygory pisarstwa naukowego. Jednocześnie czyta się ją znakomicie i może być interesująca dla czytelników na co dzień nie sięgających po pozycje naukowe”.

Według recenzenta lewicowego czasopisma „z punktu widzenia większości czytelników »Trybuny« z książką dr. Przeperskiego może być jeden problem. Wydawca. Biografia została wydana przez Instytut Pamięci Narodowej”.

Recenzja “Kultury Liberalnej”

Łukasz Bertram na łamach „Kultury Liberalnej” stwierdził, że „Michał Przeperski stworzył biografię wzorcową”.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY