Zobacz także: Pierwsza dostawa koreańskich pojazdów wojskowych. Błaszczak: “Chcemy pokoju, dlatego szykujemy się do wojny”
Pieniądze z KPO w budżecie na 2023
“Pani minister finansów na pewno wie więcej. Ja przyglądam się tym nowym komunikatom, które płyną z bardzo różnych źródeł na temat KPO. Trzeba oddzielić środki z KPO od wieloletnich ram finansowych, czyli budżetu Unii Europejskiej. Do tego budżetu wpłacimy w przyszłym roku 7 mld euro, a otrzymamy 13 mld euro. Jeżeli chodzi o KPO, to mamy sprzeczne sygnały. Komisja Europejska w tym wypadku działa wyłącznie politycznie, czeka na rozwój wypadków na polskiej scenie politycznej. Z jednej strony mam zaakceptowany już dawno plan a później mamy cały szereg zdarzeń, które wskazują, że na razie tych pieniędzy nie otrzymamy” – mówił Rzońca.
Pieniądze się nam należą
“Węgry i Polska do tej pory tych pieniędzy nie otrzymały, a one prawnie nam się należą. Jeżeli tych pieniędzy nie otrzymamy to będzie luka w budżecie. Trzeba będzie szukać tych pieniędzy gdzie indziej, ale nie paliłbym mostów, wszystko się dzieje w czasie rzeczywistym. Musimy myśleć o Polsce, o polskim budżecie i inwestycjach. Oszukała nas Komisja Europejska, nie polski rząd. Przypomnę, że to Parlament Europejski powołuje KE, wobec tego Ursula von der Leyen jest trochę w strachu i czeka na rozwój wypadków. Sygnały o odrzuceniu KPO są przedwczesne. Na to jest jeszcze czas, Polska ma też prawo weta. Mamy argument do rozmów w różnych konstelacjach i spotkaniach” – dodawał europoseł PiS.
Weto Morawieckiego
“W PE głosowaliśmy dwa tygodnie przeciwko nowym zasobom własnym, w takim kształcie, jakim proponuje Komisja Europejska. Pan premier Morawiecki ma w kieszeni weto i w odpowiednim momencie je wyciągnie. Jesteśmy co do tego zgodni, jest jednolitość. Cierpliwość powinna towarzyszyć naszym działaniom. Użycie prawa weta jest możliwe, potrzebne a wręcz niezbędne. Potrzebne są też dalsze rozmowy” – wskazywał polityk.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com