Atak na rosyjską ambasadę w Warszawie? Rosja wzywa do zbadania incydentu

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Ambasada Rosji w Warszawie

Ambasada Rosji w Warszawie / Fot. Wikimedia Commons

Rosja żąda od Polski zbadania rzekomych ataków na rosyjską ambasadę w Warszawie. Dwójka podejrzanych osób miała wrzucać race oraz butelki z łatwopalną substancją na teren placówki.
  • Według departamentu prasy rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych, w nocy z 11 na 12 listopada doszło do ataku na ambasadę w Warszawie.
  • Rosjanie stwierdzili, że dwie osoby wrzucały na teren placówki race oraz butelki z łatwopalną substancją.
  • Strona rosyjska zażądała, aby polskie służby zbadały sprawę i ukarały podejrzane osoby.
  • Zobacz także: Prezydent w Przewodowie. “To w jakimś sensie nasza wspólna tragedia”

W nocy z 11 na 12 listopada nieznane osoby dwukrotnie próbowały zaatakować naszą placówkę dyplomatyczną w Warszawie: Przez ogrodzenie ambasady wrzucono race i butelki z łatwopalną substancją

– poinformował wiceszef departamentu informacji i prasy w rosyjskim resorcie dyplomacji.

Wezwał stronę polską do zapewnienia bezpieczeństwa rosyjskim placówkom dyplomatycznym i konsularnym w Polsce oraz zagwarantowania im nienaruszalności od bezprawnej ingerencji.

Żądamy, aby właściwe organy państwa polskiego zbadały incydent i postawiły winnych przed wymiarem sprawiedliwości

– dodał Iwacz Nieczajew.

Jego zdaniem jest to rażące naruszenie przez nasze państwo obowiązków gwarantujących ochronę placówek dyplomatycznych przed wtargnięciem i zniszczeniem.

Czytaj więcej: TVP promuje dewiacje. Lesbijki w popularnym serialu

Rosyjski ambasador wezwany do polskiego MSZ

15 listopada ambasador Rosji w Warszawie Siergiej Andriejew został wezwany do polskiego MSZ w związku z wydarzeniami w Przewodowie, w powiecie hrubieszowskim. Doszło tam do eksplozji, w wyniku której życie straciły dwie osoby. MSZ poinformowało, że na terytorium Polski spadł pocisk produkcji rosyjskiej.

Według informacji przekazanych w środę przez prezydenta Andrzeja Dudę i premiera Mateusza Morawieckiego, najprawdopodobniej mieliśmy do czynienia z pociskiem wystrzelonym przez ukraińską obronę przeciwlotniczą w kierunku rosyjskiej rakiety.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że na miejscu eksplozji odnaleziono szczątki rosyjskiej rakiety S-300, której używają wojska Rosji i Ukrainy.

Wcześniej prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden powiedział, że wybuch we wschodniej Polsce został spowodowany przez ukraiński pocisk obrony powietrznej. Według Bidena jest mało prawdopodobne, by rakieta została wystrzelona z Rosji.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY