“Zapal znicz pamięci”. W tym roku to już XIV edycja akcji

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Znicz

Znicz / Fot. Facebook

Modlitwa, pamięć i zrobienie zdjęć - o to prosił Instytut Pamięci Narodowej w ramach akcji "Zapal znicz pamięci".
  • W zeszłą niedzielę odbyła się po raz czternasty akcja “Zapal znicz pamięci”.
  • Chodzi o pamięć o ofiarach niemieckich zbrodni z pierwszych miesięcy II wojny światowej – operacji “Tannenberg” i akcji “Inteligencja”.
  • IPN zachęcał także do robienia zdjęć dokumentujących akcję i przesłania ich do IPN.
  • Zobacz też: Boris Johnson zrezygnował z ubiegania się o stanowisko premiera

W zeszłą niedzielę odbyła się po raz czternasty akcja “Zapal znicz pamięci”. Chodzi o pamięć o ofiarach socjalistycznych niemieckich zbrodni z pierwszych miesięcy II wojny światowej – operacji “Tannenberg” i akcji “Inteligencja”. Oba akty ludobójstwa dotyczyły polskich elit, tzw. inteligencji.

Uczcij pamięć przedstawicieli polskich warstw przywódczych, którzy zostali zamordowani na terenach II RP wcielonych w 1939 r. do III Rzeszy: w Wielkopolsce, regionie łódzkim, na Pomorzu Gdańskim, Kujawach i Górnym Śląsku. W tym roku przypominamy o miejscach masowych zbrodni, w których Niemcy zacierali ślady ludobójstwa dokonanego jesienią 1939 r.

W Wielkopolsce znicze zapłonęły m.in. w Lasach Rożnowskich, jednym z największych miejsc straceń mieszkańców regionu. W latach 39-41 Niemcy zamordowali tam ponad 12 tys. Osób.

Modlitwa i pamięć

IPN zachęcał także do robienia zdjęć dokumentujących akcję, i przesłania ich z opisem na adres [email protected].

Po raz 14. przypominamy o tych ofiarach, przypominamy także o zbrodniarzach i zbrodniach, i wszystkich prosimy o to, by dzisiaj, 23 października, w tych wszystkich miejscach upamiętniających zbrodnię, po prostu zapalić świecę, znicz, pomodlić się

– oznajmił Rafał Leśkiewicz z IPN.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Radio Maryja, TVP Info

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY