- Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski skrytykował polskie władze za rezygnację organizowania 79. rocznicy Rzezi Wołyńskiej.
- Przypomniał, że wszelkie uroczystości są organizowane oddolnie przez lokalne grupy narodowe i patriotyczne.
- Zaznaczył, że polskiej pomocy, Kijów nadal blokuje godną ekshumację i pochówek ofiar tamtego ukraińskiego ludobójstwa.
- Zobacz także: Nowy ton Kremla? Pieskow: “Rosja pomoże Europie w bezpieczeństwie energetycznym”
Ukraińska zbrodnia na Wołyniu była masową antypolską czystką etniczną przeprowadzoną przez nacjonalistów ukraińskich OUN-UPA. Miała charakter ludobójstwa. Objęła nie tylko Wołyń, ale również województwa lwowskie, tarnopolskie i stanisławowskie – czyli Galicję Wschodnią, a nawet część województw graniczących z Wołyniem: Lubelszczyzny (od zachodu) i Polesia (od północy). Dramat Polaków trwał do roku 1945.
Ekshumacja ofiar zbrodni OUN-UPA wciąż nie została przeprowadzona, ponieważ przedsięwzięcie blokują władze Ukrainy.
Ukraina zabrania godnego pochówku ofiar Rzezi Wołyńskiej
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski odniósł się do sprawy w piątek na antenie Radia WNET. Duchowny zwrócił uwagę, że kwestia Wołynia jest zaniedbana przez obie strony od 30 lat, kiedy Polska odzyskała suwerenność, a na mapie pojawiła się Ukraina.
10 lat temu, kiedy Polska już bardzo pomagała Ukrainie, władze tego państwa wprowadziły oficjalny zakaz ekshumacji i pochówku ofiar. Jest to kompletnie niezrozumiałe, nawet od zwykłej, ludzkiej strony. Jak można zabronić komuś pochowania swoich krewnych? Nie znam kraju w Europie, który zakazywałby pochówków. W Polsce są cmentarze niemieckie, ukraińskie, żołnierzy armii czerwonej. To element nie tylko tradycji chrześcijańskiej, ale w ogóle kultury europejskiej. Przecież nawet lewicowe środowiska też uważają, że każdy ma prawo do pochówku
– przypomniał ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Czytaj więcej: Rocznica “Krwawej Niedzieli”. Bąkiewicz i Roty zapraszają na niedzielną pikietę. “Musimy pamiętać o ludobójstwie”
Rząd “zapomniał” o obchodach Krwawej Niedzieli
Duchowny zwrócił uwagę, że władze Ukrainy są nieugięte w tej sprawie. Przypomniał, że ostatni taki pochówek miał miejsce bardzo dawno temu, bo w 2013 r. czyli przed tzw. Euromajdanem.
Ostatni pochówek odbył się w 2013 roku. A obecnie odchodzą już świadkowie. Odeszło już pokolenie moich dziadków, rodziców, lada moment będzie odchodzić pokolenie dzieci, które urodziły się już po wojnie. Jest to blokowane
– zauważył duchowny.
Prezydent RP @AndrzejDuda znów nie objął patronatem społecz. obchodów Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa #11Lipca. Nie dotrzymał też obietnic ws. pochówku Ofiar. Ponosi więc wraz z @ZelenskyyUa odpowiedzialność za kolejne krzywdy wyrządzone Rodzinom Ofiar. https://t.co/9HZFCdgbvQ
— Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) July 8, 2022
Ze strony polskiej nie widać jakiejkolwiek próby przełamania tego impasu. Pan prezydent Duda był w Kijowie i ani jednym słowem nie zająknął się na ten temat. Powstaje ogromny wrzód, który rośnie i jeżeli coś będzie przeszkadzało w tej chwili relacjom polsko-ukraińskim to ta kompletna bezradność polityków, którzy nie mogą – a moim zdaniem nie chcą – tego problemu rozwiązać
– stwierdził ks. Isakowicz-Zaleski.
Duchowny powiedział też, że w tym roku w Polsce nie ma uroczystości państwowych, a wszystkie obchody i wydarzenia upamiętniające mają charakter oddolny, społeczny.
Kapłan zauważył również rażący brak zainteresowania obchodami Rzezi Wołyńskiej przez polskie władze, które na tym polu abdykowały. Wszystkie uroczystości, o których m.in. informowaliśmy na naszym portalu, są organizowane oddolnie przez lokalne społeczności, czy organizacje narodowe i patriotyczne.
To jest pytanie do polskich polityków, dlaczego abdykowały w tej sprawie?
– dopytywał się polskich władz .
Pan prezydent odmienia przez wszystkie przypadki słowo “Ukraina”, “pojednanie”, “przebaczenie”. (…) Kto to ma za nas robić? Amerykanie, Chińczycy?
– dodał.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
dorzeczy.pl