32 lat temu PZPR zakończyła działalność, a komuchy dalej pozostały władzy i przy korycie

HISTORIA
Dodano   2
  LoadingDodaj do ulubionych!
Warszawa 27.01.1990. XI Zjazd PZPR. I sekretarz KC PZPR Mieczysław Rakowski i przew. zjazdu Leszek Miller.

Warszawa 27.01.1990. XI Zjazd PZPR. I sekretarz KC PZPR Mieczysław Rakowski i przew. zjazdu Leszek Miller. / Fot.PAP/G. Rogiński. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

32 lat temu (29 stycznia 1990 roku) delegacie na XI zjeździe PZPR (który odbywał się w Sali Kongresowej warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki imienia Józefa Stalina) zadecydowali o zakończeniu działalności swojej totalitarnej partii, odpowiedzialnej za 40 lat komunistycznej okupacji Polski, nędzę milionów Polaków, zbrodnie na polskich patriotach, niszczenie polskiej gospodarki i środowiska naturalnego, prześladowanie Kościoła katolickiego, zapaść i zacofanie techniczne PRL.

Likwidacja PZPR, a właściwie przekształcenie jej w partię socjaldemokratyczną SdRP (z czasem przekształconą w SLD, a potem w Lewicę) było jednym z elementów transformacji ustrojowej, która miała zapewnić komunistom z PZPR zachowanie realnej władzy, przejęcie własności publicznej, zagwarantowanie bezkarności zbrodniarzy komunistycznych i ich tajnych współpracowników komunistycznej bezpieki.

Zobacz także: Sojusz brytyjsko-polsko-ukraiński? “Trwa uzgadnianie szczegółów”

PZPR

Wbrew swej nazwie Polska Zjednoczona Partia Robotnicza nie była ani polska, ani zjednoczona, ani robotnicza. Była polskojęzyczną organizacją przestępczą, reprezentującą na ziemiach polski kolonialne interesy ZSRR. Realna władza w PRL nie należała do formalnych władz kraju, ale do lojalnego wobec sowietów kierownictwa PZPR. Kierownictwo PZPR za pośrednictwem podległego sobie aparatu partii kontrolowało instytucje państwa, od aparatu przemocy, poprzez gospodarkę, do mediów i kultury. A także otumaniało Polaków swoją propagandą.

Dla 3.000.000 członków PZPR członkostwo w partii było drogą do osiągnięcia lepszego standardu życia – ani zdolności, ani pracowitość, czy inne cnoty, nie zapewniały tego w PRL. Z działaczy PZPR zbudowane były dwie równoległe administracyjne jedna oficjalna i druga partyjna posiadająca realną władzę na każdym szczeblu.

Żydzi w PPR i PZPR

W wydanym przez IPN zbiorze artykułów naukowych „PZPR jako machina władzy” ostatni tekst Bożena Szaynok poświeciła obecności Żydów w PPR i PZPR. Już u samego zarania polskojęzycznej komuny byli obecni Żydzi. W trzech sowieckich siatkach agenturalnych działających w II RP – Komunistycznej Partii Polski, Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy – Żydzi stanowili do połowy szeregowych działaczy, i zdecydowaną większość władz organizacji komunistycznych. Równolegle Żydzi działali w swoich partiach komunistycznych niezależnych od sowietów. W czasie II wojny światowej nowa polskojęzyczna agentura sowiecka Polska Partia Robotnicza została przez sowietów stworzona przy licznym udziale Żydów.

Po II wojnie światowej polskojęzyczne władze ziem polskich zadeklarowały wsparcie dla odrodzenia społeczności żydowskiej w Polsce i dla powstania Izraela. W pierwszych latach powojennej komunistycznej okupacji Polski Żydzi cieszyli się przywilejami, jakich nie mieli Polacy, mogli tworzyć własne organizacje i partie polityczne niezależne od władzy, otrzymywać pieniądze z USA na swoją działalność. W ramach walki z antysemityzmem władze komunistyczne mordowały polskich patriotów z NSZ i AK. Taka polityka zaskarbiła komunistom wsparcie Żydów z USA. Najważniejszymi komunistami żydowskiego pochodzenia we władzach komunistycznych był szef aparatu terroru i równocześnie nadzorca kultury Jakub Berman, odpowiedzialny za zniszczenie polskiej gospodarki Hilary Minc, oraz Roman Zambrowski. Często komuniści swoje żydowskie pochodzenie ukrywali pod polskimi nazwiskami.

Pod koniec lat sześćdziesiątych, w związku z jednoznacznym sojuszem USA i przez wiele lat bliskiego sowietom Izraela, część Żydów komunistów została odsunięta od władzy. Wielu wyemigrowało z PRL (prawo do emigracji nie było dostępne Polakom). Bliskie relacje z Izraelem odbudował Jaruzelski po wprowadzeniu stanu wojennego.

Historia uświadamia nam, jak wiele dzisiejszych problemów Polski ma swoje korzenie w przeszłości — ingerencji obcych mocarstw w nasze losy, zaborach, sanacji, niemieckiej i rosyjskiej okupacji, powojennej dyktaturze komunistów. To przez dramatyczne losy dzisiejsza Polska jest krajem ubogim na tle Europy Zachodniej, z trudem niestwarzającym swoje elity, krajem, w którym obywatele mają od dekad trudność w dbaniu o swoje podstawowe interesy.

Po drugiej wojnie światowej Polska znalazła się pod faktyczną okupacją sowieckiej Rosji (pisze Rosji, bo zdaniem dzisiejszych Rosjan sowieckie dziedzictwo jest fragmentem rosyjskiej tożsamości). Rosjanie do administrowania ziemiami polskimi wyznaczyli niemającą społecznego poparcia nieliczną grupę kolaborantów z ruchu komunistycznego (często albo Żydów, albo przedstawicieli lumpenproletariatu).

Awans społeczny marginesu społecznego

By zwiększyć swoje siły, w Polsce, która była im wroga, komuniści starali się zyskać sympatyków, swoją ofertę kierowali głównie do marginesu społecznego i ludzi bez ideowych niemających oporów moralnych przed poprawą swoich warunków materialnych za cenę kolaboracji. Takie społeczne kulisy partii komunistycznej odsłania przed czytelnikami 504 stronicowy zbiór artykułów naukowych „Partia, państwo, społeczeństwo” wydany przez Instytut Pamięci Narodowej.

Na kartach tej pracy poza ideowe powody wstępowania do PZPR opisał Piotr Gontarczyk. Według historyka po wojnie do PPR, w latach 1944-1948, przyjmowano wszystkich chętnych, w tym licznych przedstawicieli marginesu społecznego.

Chłopów skłaniano do wstępowania do partii pod przymusem, zastraszano lub skłaniano ofertą otrzymania pomocy powojennej amerykańskiej pomocy rozdzielanej przez państwo, lub możliwością zakupu środków produkcji rolnej, na których produkcję i handel monopol miało państwo.

Na skutek szerokiej akcji rekrutacyjnej do PPR licznie osoby niewygodne dla komunistów, od meneli sprawiających kłopoty wizerunkowe i swoimi patologiami dezorganizujących prace partii, przez przestępców, aż do elementu politycznie obcego. Spowodowało to w 1948 ograniczenie masowego werbunku.

Zakończenie masowego werbunku wiązało się też z tym, że praca w partii stała się finansowo atrakcyjna, zapewniała wysokie pensje, nagrody, dostęp do niedostępnych towarów, własną dystrybucję żywności i ubrań. Dzielność w partii dawała możliwość kształcenia dzieci w szkołach wyższych, awans społeczny swój i rodziny. Ograniczone dobra nie mogły trafiać do wszystkich chętnych, ich ograniczony zasób wymusił ograniczenie ilości osób uprawnionych na podstawie przynależności do partii do przywilejów. Dodatkowo przynależność do partii zapewniała bezkarność, możliwość wykorzystywania podwładnych, w tym seksualne wykorzystywanie kobiet. Z zasady przynależność partyjna chroniła od odpowiedzialności karnej.

By zapewnić działaczom partii (PPR, przekształconej w grudniu 1948 w PZPR) prace, wyrzucono bezpartyjnych fachowców i na ich miejsca zatrudniano partyjnych pozbawionych kompetencji. Członkostwo w PPR/PZPR dawało niewykształconym osobnikom możliwość zawrotnej kariery. Zdolni, ale bezpartyjni nie mogli robić żadnej kariery, bo byli niedopuszczani nawet do studiów. Przez kolejne dekady tacy ludzie stworzyli system umożliwiający swoim i blokujący Polakom dostęp do karier i dobrze płatnej pracy.

Kłopotliwy dla partii działacze (alkoholicy albo niemieccy naziści) z założenia byli z jej szeregów usuwani przez Centralna Komisje Kontroli Partyjnej. Komisja zwracała uwagę, że kierownictwo partii i administracji, ostentacyjnie żyje w luksusach, co szkodzi wizerunkowi partii. Jednak ekscesy, alkoholizm, życie w ostentacyjnych luksusach, były bagatelizowane przez kierownictwo PPR. Władze PPR zachowywały się tak, pomimo że na kadry partii składała się margines społeczny i codziennością partyjniaków był alkoholizm, kradzieże, gwałty, porachunki z bronią palną. W 1948 przeprowadzono bardzo skromną czystkę i z partii usunięto element obcy ideologicznie (osoby związane z sanacją, antysemitów).

PZPR – koryto

System finansowania partii komunistycznej przybliżył czytelnikom w swoim artykule Marcin Żukowski. Znajdująca się poza wszelką kontrolą PZPR, podobnie jak inne partie komunistyczne w krajach bloku sowieckiego, była finansowana głównie z budżetu państwa (czyli z pieniędzy wszystkich Polaków). Dodatkowo w 1973 do kasy PZPR zaczęły bezpośrednio trafiać zyski z RSW „Prasa Książka Ruch (w 1986 roku było to aż 80,6% dochodów z Ruchu) monopolisty między innymi w sprzedaży prasy w kioskach – dla jasności powstanie należącej do PZPR spółki sfinansowali podatnicy, a nie partyjniacy ze swoich składek.

Pracownicy PZPR prócz oficjalnych pensji dostawali część dochodów niejawnie w kopertach. Równie niejawne było finansowanie przez Rosję sowiecką organizacji komunistycznych na zachodzie. W 1981 roku Rosja sowiecka finansowała w krajach nienależących do bloku komunistycznego 58 partii i związków zawodowych, ich celem była destabilizacja i dywersja, w ramach realizacji polityki sowieckiej.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY