82 rocznica wymordowania przez Niemców 107 mieszkańców Wawra i Anina

Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
Egzekucja_w_Wawrze - Wikipedia

Egzekucja w Wawrze / Fot. Wikimedia Commons

82 lata temu nocą z 26 na 27 grudnia 1939 Niemcy z 31 pułku policji porządkowej zamordowało 107 mieszkańców podwarszawskiego wówczas Wawra i Anina – mężczyzn w wieku od 15 do 60 lat. Był to odwet za zabicie dwóch niemieckich żołnierzy przez dwóch kryminalistów. Egzekucje 106 dokonaną przez Niemców za pomocą karabinów maszynowych przeżyło 7 ostrzelanych Polaków. Dodatkowo jeden z Polaków został powieszony. Niemcy dokonali zbrodni, pomimo że mieszkańcy Wawra wsparli ujęcie kryminalistów.

Terror niemieckiego okupanta był szokiem dla mieszkańców Warszawy pamiętających przyjazną Polakom okupację niemiecką podczas I wojny światowej. Wyrazem wstrząsu, jakim była wawerska zbrodnia, było przyjęcie kryptonimu Wawer przez harcerzy dokonujących akcji małego sabotażu.

Zobacz także: Ks. Kancelarczyk o akcjach charytatywnych i ochronie życia: Nie budzimy się tylko na Święta! [NASZ WYWIAD]

Odwet za zbrodnie dwóch kryminalistów

Przyczyną tragedii mieszkańców Wawra było dwu kryminalistów (Marian Prasuła i Stanisław Dąbek), którzy 26 grudnia ranili i obrabowali policjanta, a potem w Wawrze zastrzelili w wawerskiej restauracji (szukających ich wraz z polskim policjantem) dwu niemieckich żołnierzy.

W kilkanaście minut po strzelaninie na miejsce zbrodni przybyli koledzy zabitych żołnierzy ze stacjonującego w Wawrze 538 batalionu budowlanego. W czasie ataku na lokal, w którym byli bandyci, Niemcy zastrzelili kilka przypadkowych osób.

Dowódca bataliony budowlanego po przesłuchaniach zwolnił właściciela restauracji i kilku innych mężczyzn. Jednak wieczorem 26 grudnia, wbrew raportowi dowódcy batalionu budowlanego, który opisał kryminalny charakter sprawy, podpułkownik Max Daume — zastępcy dowódcy 31 pułku niemieckiej policji porządkowej stacjonującego w Warszawie (Polizei-Regiment Warschau) wysłał do Wawra i Anina drugą i trzecią kompanię VI batalionu policyjnego dowodzone przez majora Friedricha Wilhelma Wenzla w celu dokonania odwetowej pacyfikacji Polaków za śmierć dwu Niemców.

Decyzja o pacyfikacji

O 22.30 około 300 niemieckich policjantów dotarło do Wawra i Anina. Od 23.00 Niemcy zaczęli akcję aresztowania Polaków. Ocalały z niemieckiej zbrodni Bronisław Janikowski przed sądem w 1945 roku w czasie procesu dowodzących zbrodnią zeznał, że „około północy obudziło […] [go] walenie w drzwi. Usłyszał […] krzyk po niemiecku, więc wstał […] i otworzyłem drzwi. Wpadło kilku żołnierzy, splądrowali dom i zabrali […] [go] do komendy placu. Na ulicy przed komendą stało już kilkadziesiąt osób w trzech szeregach. Noc była jasna. Pełnia księżyca. Mróz koło 20 st. Co pewien czas brano po kilka osób do domu na przesłuchanie. Szło to bardzo szybko. Po obydwu stronach schodków prowadzących do domu stali żołnierze. Każdy wychodzący z przesłuchania był kopniakiem wyrzucany na schodki, a stojący obok żołnierze bili go kolbami, kopali. Na podwórzu, z boku, a nie razem z nami, stał jakiś człowiek bez czapki i bez butów. Ktoś powiedział mi, że to właściciel kawiarni”. (cytat z pracy J. Bijata “Wawer”).

27 grudnia o 5 rano niemiecki ‘’sąd’’ specjalny skazał na śmierć 114 mężczyzn w odwecie za zabicie dwóch niemieckich żołnierzy. Przed 6.00 rano Niemcy powiesili na drzwiach restauracji właściciela lokalu, w którym kryminaliści zabili Niemców. Od 6.00 pomiędzy ulicami Błękitną a Spiżową Niemcy rozpoczęli mordowanie Polaków.

107 zamordowanych Polków

Mord trwał przed wschodem słońca. Teren mordu Niemcy oświetlali reflektorami samochodów. Niemcy mordowali Polaków, strzelając do nich z karabinów maszynowych. Rannych Niemcy dobijali strzałami z pistoletów. Polacy byli mordowani po dziesięciu. Siedmiu z rozstrzelanych przeżyło, 6 pomimo ran, i jeden, którego cudem kule ominęły, oraz jeszcze jeden, któremu udało się uciec po zatrzymaniu. Mord trwał dwie godziny. Ofiarami Niemców padło około 120 mężczyzn w wieku od 16 do 70 lat, mieszkańców Wawra i Anina i ich gości spędzających z nimi święta.

Żona i matka zamordowanych w Wawrze Janina Przedlacka relacjonując to, co zobaczyła, po przybyciu na miejsce zbrodni relacjonowała – “Leżeli obok siebie. Twarz męża była zmasakrowana nie do poznania. Oko wybite, nos spłaszczony. Kołnierz futrzany od palta podarty w strzępy. Leżał skurczony jak w okropnym bólu. Był już zimny. Wiedziałam, że nie żyje. Za to syn leżał wyprostowany, z czapką na głowie, oczy otwarte, jakby za chwilę miał wstać. Zdawało mi się, że żyje. Rozpięłam mu koszulę, ciało było jeszcze ciepłe i spocone. Zaczęłam je wycierać i rozcierać. Chciałam za wszelką cenę przywrócić go życiu. Czekałam na cud Zaczęli schodzić się ludzie. Niewypowiedziana rozpacz ogarnęła wszystkich. Ludzie biegali jak obłąkani. Płakali, wyli z bólu i bezradności, przysięgali odwet Chcieli zabierać zabitych do domu. Stawiali ich na nogi, zaklinali, by ożyli, by się odezwali. Twarda konieczność jednak kazała opanować się. Ktoś powiedział, że na razie nie można zabierać zwłok, trzeba pochować na miejscu. Składaliśmy więc do dołu mężów, synów, ojców, jednego obok drugiego. Przykrywaliśmy im twarze — czym kto mógł — kapeluszami, szalikami, chustkami, aby im się do oczu piasku nie nasypało Zostałam sama. Zbolała i zrozpaczona, skrzywdzona w sposób, którego żadna mowa ludzka nie jest w stanie wyrazić”. (cytat z pracy H. Pawłowicz “Wawer, 27 grudnia 1939 r.”).

Niemcy mieli pełną świadomość, że mordują niewinnych ludzi

Niemcy mieli pełną świadomość, że mordują niewinnych ludzi, którzy niemieckim żołnierzom pomagali w ujęciu kryminalistów, którzy z pobudek tylko kryminalnych zamordowali dwu niemieckich żołnierzy.

Ciała pomordowanych pochowano w prowizorycznych grobach na cmentarzu. Ekshumowano je w 1940 roku i 76 zwłok pochowano na nowym cmentarzu, część pochowano w Warszawie w rodzinnych grobach, a 11 Żydów na cmentarzu żydowskim w Warszawie.

Zbrodnia była tak wstrząsająca, że Organizacji Małego Sabotażu dowodzonej przez Aleksandra Kamińskiego nadano w grudniu 1940 kryptonim „Wawer”. Dwu dowodzących zbrodnią Niemców po wojnie zostało przez sądy na ziemiach polskich skazanych na kary śmierci.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY