- Polacy będą musieli sobie radzić osłabieni brakiem Piotra Zielińskiego i Bartosza Bereszyńskiego
- Po pięciu kolejkach grupy I Polska z 10 punktami zajmuje drugie miejsce w tabeli
- Dotychczas tylko raz pokonaliśmy Anglików
- Zobacz także: Szef polskiego MSZ: Uważamy Tajwan za część Chin
Bilans przemawia za Anglią
Już dziś o 20:45 pierwszy gwizdek spotkania Polska-Anglia na Stadionie Narodowym w Warszawie. Polska osłabiona brakiem Piotra Zielińskiego i Bartosza Bereszyńskiego nie jest faworytem tego spotkania. W 20 dotychczasowych rywalizacjach obydwu zespołów biało-czerwoni byli górą tylko raz, w czerwcu 1973 podczas el. MŚ. na Stadionie Śląskim. Zakończony remisem 1:1 rewanż na Wembley zapewnił nam wówczas awans na mistrzostwa, właśnie kosztem Anglików.
Czy również dziś Polakom uda się sprawić sensację? Anglia z 15 punktami zajmuje pierwsze miejsce w grupie I, Polska jest na drugim miejscu z 10 punktami. Początek spotkania na PGE Narodowym z udziałem kompletu widzów już dziś o godz. 20:45.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Zabraknie kibiców gości
O biało-czerwonych fanach już teraz rozpisują się angielskie media. Wszystko za sprawą potencjalnego “piekła” jakie mogą zgotować Synom Albionu. Dziennikarze z Wysp sugerują, że Anglicy usłyszą jeszcze głośniejsze gwizdy niż te, które miały miejsce w Budapeszcie.
-Reprezentacja Anglii jest przygotowana na potencjalnie jeszcze głośniejsze buczenie, kiedy wykona gest take a knee, niż miało to miejsce w Budapeszcie. Mówi się, że wrogość wobec tego gestu jest w Warszawie równie mocno rozpowszechniona
-można przeczytać w “The Telegraph
W środowy wieczór na stadionie w Warszawie, w przeciwieństwie do niedawnego meczu z Albanią, będzie komplet widzów – czyli ok. 58 tysięcy. Zabraknie, zgodnie z obowiązującymi jeszcze w tym miesiącu przepisami UEFA, zorganizowanej grupy kibiców gości.
rmf24