Mało znane fakty z życia kard. Wyszyńskiego z czasów II wojny światowej

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Kard. Stefan Wyszyński i Jan Paweł II.

Kard. Stefan Wyszyński i Jan Paweł II. / Fot. Heinz Wieseler / PAP. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Wojenne losy ks. kard. Stefana Wyszyńskiego są jednymi z najmniej znanych. Tymczasem lata wojennej zawieruchy, a zwłaszcza Powstanie Warszawskie, wywarły znaczący wpływ na późniejsze życie Prymasa Tysiąclecia.

– Po latach mówił, że Powstanie Warszawskie go ukształtowało. Myślę, że to był dla niego niezwykle ważny okres

– powiedział Grzegorz Polak, zastępca dyrektora Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego.

Wojenne losy ks. Wyszyńskiego

Podczas Powstania Warszawskiego ks. Wyszyński pracował jako kapelan zakładu dla niewidomych w podwarszawskich Laskach. Jednocześnie był kapelanem miejscowych oddziałów powstańczych pod pseudonimem Radwan III i m.in. współtworzył szpital dla powstańców w Laskach.

Postawa przyszłego Prymasa wymagała wielkiej odwagi, ponieważ towarzyszył żołnierzom w ostatnich chwilach ich życia. Był świadkiem wielu traumatycznych scen. Tego nie zapomniał do końca życia. Był człowiekiem do wszystkiego.

Pamiętam, jak byłem zmęczony, znużony tą ciągłą krwią, amputacjami, koszami wynoszonych rąk i nóg, tą męką żołnierzy, którzy byli bohaterscy na froncie, a jak dzieci na stole operacyjnym. Patrzyłem na to wszystko, przeżywałem strasznie

– wspominał Prymas.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Chociaż już wtedy miał status księdza profesora, nie uchylał się od prozaicznych prac, choć jego podstawowym zadaniem była opieka duchowa.

– Częstym widokiem w tamtych czasach było to, jak ks. Stefan Wyszyński  błogosławił oddziałom powstańczym udającym się do walki 

– podkreślił Grzegorz Polak.

Ks. Wyszyński borykał się również z ciągłym napięciem spowodowanym zagrożeniem życia. W 1942 r. udzielał się w konspiracyjnej oświacie warszawskiej. W trakcie wykładów m.in. zachęcał do pomocy Żydom. Ks. Wyszyński niósł pomoc także żołnierzom wrogich oddziałów. Docenił to jeden z oficerów niemieckich. Po wojnie napisał list do Matki Elżbiety Róży Czackiej z podziękowaniem za to, że Niemcy byli w szpitalu traktowani jak polscy pacjenci.

Już 12 września br. Prymas Wyszyński wraz z Matką Elżbietą Różą Czacką zostanie ogłoszony błogosławionym. Uroczystość będzie miała miejsce w świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.

tvp.info, radiomaryja.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY