Telewizja MN
Zaloguj
1 
- Bijatyka wśród kibiców wywiązała się przed meczem finałowym Euro 2020. Powodem bójki była prawdopodobnie zbyt mała ilość biletów dostępnych na to wydarzenie.
- Świadkowie zdarzenia twierdzą, że akt przemocy wśród kibiców mógł mieć podtekst rasowy i narodowościowy. Niektórzy ze świadków twierdzą, że angielscy kibice bili fanów reprezentacji Włoch.
- Reprezentacja Anglii uległa w finale Euro 2020 na własnym stadionie drużynie Włoch. Mecz zakończył się zwycięstwem gości po serii rzutów karnych.
- Zobacz także: Szokujące nagranie. Tym chcą nas ubogacić kulturowo? “Wspaniała afroamerykańska kultura” [+WIDEO]
Na stadionie dzięki złagodzeniu restrykcji pandemicznych mogło pojawić się nawet 70 tys. kibiców. Wielkiemu wydarzeniu towarzyszyły wielkie emocje. Niestety przerodziły się one w przerażającą furię kibiców gospodarzy finału. Każdy chciał bowiem wejść na to wydarzenie, kibice próbowali różnych sposobów, aby dostać się na trybuny. Biletów starczyło jednak tylko dla nielicznej grupy fanów. Okazuje się, ze najprawdopodobniej to doprowadziło to do sytuacji, w której wywiązała się bijatyka na finale Euro 2020.
Bijatyka na finale Euro 2020
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać ogromne zamieszanie na korytarzach Wembley. Trudno w stu procentach ocenić, czy walka odbywa się na tle narodowościowym, jednak jedno jest pewne – bójka wyglądała niezwykle niebezpiecznie.
“Anglicy biją przypadkowych Włochów na korytarzach Wembley”
– napisał Paweł Rybicki, który udostępnił nagranie z walki na stadionie.
Anglicy biją przypadkowych Włochów na korytarzach Wembley #ENGITA pic.twitter.com/jE6i8TnS4u
— Paweł Rybicki (@Rybitzky) July 11, 2021
Nie wyjaśniono jednak dokładnych przyczyn tej awantury. Niektórzy świadkowie twierdzą, że bici byli głównie kibice gości, inni uważają, że bili się wszyscy między sobą. Bijatyka na finale Euro 2020 mogła być więc efektem frustracji kibiców w Anglii, którzy mimo restrykcji związanych z zapełnieniem miejsc na trybunach chcieli zobaczyć historyczny mecz swojej drużyny. Warto podkreślić, że nastroje w Wielkiej Brytanii przed tym meczem były wyjątkowo huczne, a nadzieje kibiców rozpalone.
Nawet najgorętszy i najbardziej emocjonalny doping kibiców nie pomógł piłkarzom “Trzech lwów”. Włosi po raz drugi w swojej historii zostali mistrzami Europy. W finale Euro Italia pokonała Anglię dopiero po rzutach karnych. Po zaciętej walce w pierwszych 90 minutach i dogrywce żaden z zespołów nie potrafił zdobyć bramki na wagę mistrzowskiego tytułu. W związku z tym do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne, w których lepsi okazali się podopieczni Roberto Manciniego, którzy wygrali 3:2.
se.pl radiozet.pl
