- Reprezentacja Włoch oświadczyła, że wszyscy jej piłkarze są przeciwni rasizmowi, niezależnie od uczestnictwa w symbolicznych akcjach.
- Włosi tłumaczą się, że przed meczem z Walią byli zbyt skoncentrowani na nadchodzącym spotkaniu.
- W przyszłości włoska kadra ma podjąć wspólną decyzję w tej sprawie, „która będzie praktykowana przez wszystkich”.
- Zobacz także: Tęczowa UEFA. Nacisk lewicowej propagandy przełamał barierę apolityczności
Gest na rzecz ruchu Black Lives Matter został wykonany przez cały skład Walii, a do akcji przyłączyli się także niektórzy włoscy piłkarze: Emerson Palmieri, Andrea Belotti, Rafael Toloi, Matteo Pessina i Federico Bernardeschi. Teraz włoska federacja postanowiła się do tego odnieść w specjalnym oświadczeniu.
W imieniu całego składu potwierdzamy, że jesteśmy przeciwni wszelkim formom rasizmu
– stwierdzono.
Rozmawialiśmy o tym i oczywiście wszyscy chcemy potwierdzić to stanowisko. Przyłączenie się lub nie do pewnej formy protestu, w dodatku symbolicznego, nie oznacza ignorowania walki z rasizmem
– wskazano w oświadczeniu.
Włosi tłumaczą się też tym, że przed meczem panowało spore zamieszanie.
Jeśli chodzi o to, że niektórzy uklęknęli, a inni nie, to było trochę zamieszania. Wszyscy zawodnicy byli skoncentrowani na meczu, który był dla nas decydujący, ponieważ stawką było pierwsze miejsce w grupie
– zaznaczono.
Zobacz także: IKEA oskarżona o rasizm. Powód to prawdziwy HIT: “Karmiono nimi niewolników”
Reprezentacja zapowiedziała zmiany w podejściu do klękania przed meczem.
Nie wszyscy byliśmy przygotowani na ten moment. W przyszłości zespół przedyskutuje to wewnętrznie i podejmie wspólną decyzję, która będzie praktykowana przez wszystkich
– napisano.
football-italia.net