Anglicy zażądali kolejnych testów reprezentacji Polski! Jest decyzja PZPN

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Zbigniew Boniek

/ twitter.com/prawastrona

Już dziś o 20:45 na Wembley kolejny mecz eliminacji do piłkarskich mistrzostw świata. Reprezentacja Polski przed meczem z Anglią jest osłabiona m.in. przez kontuzję Roberta Lewandowskiego, ale też zakażenia koronawirusem kilku kadrowiczów. Jak się okazuje, gospodarze dzisiejszego meczu naciskali, żeby nasza kadra przeszła kolejne testy na obecność COVID-19.

  • Anglicy naciskali, żeby przed dzisiejszym meczem na Wembley reprezentacja Polski przeszła kolejne testy na obecność koronawirusa.
  • PZPN nie zgodził się na to.
  • Przepisy UEFA wymagają testów jedynie dwa dni przed meczem.
  • Testy na koronawirusa z dodatnim wynikiem wyeliminowały już kilku reprezentantów Polski.
  • Zobacz także: Anglia – Polska: Akcja poparcia dla Black Lives Matter? Jest stanowisko Bońka

Wczoraj do reszty reprezentacji Polski dołączył Grzegorz Krychowiak. Zawodnik, który kilka miesięcy temu przeszedł koronawirusa, teraz znów otrzymał dodatni wynik testu. Jednak kolejne okazały się ujemne, więc piłkarz będzie mógł zagrać przeciwko Anglii. Tamtejsza federacja chciała jednak jeszcze bardziej skomplikować sytuację i zażądała, aby odbyły się kolejne testy naszych kadrowiczów, które miałyby się odbyć po jednym z treningów. PZPN jednak nie wyraził na to zgody.

Przepisy UEFA wymagają testów jedynie dwa dni przed meczem. PZPN uznał więc, że nie ma najmniejszego powodu, aby robić dodatkowe badania. Tym bardziej, że pamiętając o sytuacji z Grzegorzem Krychowiakiem, mogłoby to rodzić pewne ryzyko.

Swój pesymizm wokół sytuacji naszej reprezentacji wyraził komentator sportowy Dariusz Szpakowski. – Nie pamiętam, by reprezentacja Polski miała tak wielkiego pecha, jak na tym zgrupowaniu – stwierdził. – Jesteśmy w nieprawdopodobnie trudnej sytuacji. Sama strata Roberta Lewandowskiego to potworne osłabienie – podkreślił. – Oczywiście, nie można przed gwizdkiem odbierać nadziei, trzeba wierzyć. Ale wydarcie punktu byłoby ogromnym, olbrzymim sukcesem. To byłby cud – ocenił.

wp.pl

POLECAMY