W Polsce rośnie liczba urodzeń

Główny Urząd Statystyczny przedstawił wstępne dane dotyczące urodzeń dzieci – wynika z nich jasno, że w Polsce rośnie liczba urodzeń.

To także pewna moda, którą obserwujemy – chociażby medialnie – na rodzinę, rodzinę jako wartość, jako wspólnotę, która daje najwięcej szczęścia. Akurat tego żadna inna grupa nie jest w stanie przekazać i dać takiej satysfakcji, jak właśnie rodzina – komentuje socjolog dr Bogdan Więckiewicz. Ocenił on, że sprzyja temu również szeroka promocja wartości rodzinnych.

Eksperci zaznaczają jednak, że osiągnięty wynik nie jest wielkością, która prowadzi do zastępowalności pokoleń. Współczynnik dzietności oznacza liczbę dzieci, które urodziłaby przeciętnie kobieta w ciągu całego okresu rozrodczego (15-49 lat) przy założeniu, że w poszczególnych fazach tego okresu rodziłaby z intensywnością obserwowaną w badanym roku, tzn. przy przyjęciu cząstkowych współczynników płodności z tego okresu za niezmienne – definiuje GUS.

Na uwagę zasługuje fakt, że to najlepszy wynik od 20 lat. W 1998 r. wskaźnik przekroczył 1,4. Po tym roku liczba urodzonych dzieci drastycznie malała. W opinii ekspertów wychodzimy z „dołu urodzeniowego”. W ubiegłym roku urodziło się 403 tys. dzieci. To wzrost o ponad 20 tys. licząc rok do roku.