Kamala Harris

Kamala Harris / Fot. PAP/Leszek Szymański. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Kamala Harris z wizytą w Polsce, spotkała się w czwartek z premierem Morawieckim oraz prezydentem Andrzejem Dudą, z którym omawiała sytuację na Ukrainie. Poruszono temat NATO i możliwego zagrożenia ze strony Rosji. Stanowisko USA jest w tej kwestii jednoznaczne. Na zakończenie wizyty w pałacu prezydenckim i po rozmowie z prezydentem Dudą, Harris dziękowała Polakom za „niesamowite akty hojności i dobra” względem Ukraińców. 

Zobowiązanie USA do realizacji artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego jest niepodważalne: atak na jednego z sojuszników to atak na wszystkich. Dziś Polacy reprezentują to co najlepsze w człowieczeństwie

– zapewniła na konferencji w Belwederze wiceprezydent USA Kamala Harris.

Jestem w Warszawie, żeby zrobić to, co trzeba i wzmocnić wsparcie dla Polski oraz sojuszników Stanów Zjednoczonych, w szczególności w kontekście przerzucania wojsk. Ostatnio dokonaliśmy przerzutu dodatkowych 4,7 tys. amerykańskich żołnierzy do Polski. I to jest elementem dodatkowym oprócz poprzedniej rotacji 5 tys. żołnierzy amerykańskich w Polsce

– dodała Harris.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Wizerunek Bandery wywieszony w Tarnopolu

Wizerunek Bandery wywieszony w Tarnopolu / Fot. facebook.com/Holovko.Mykhailo

To, że ponad 70 lat temu naziści ukraińscy mordowali Polaków, oraz to, że od wielu lat zbyt wielu głupich Ukraińców gloryfikują nazistowskich zbrodniarzy (trudno mi powiedzieć czy gloryfikując też ich zbrodnie, czy je negując, by żyć złudzeniami co do banderyzmu) nie jest absolutnie żadnym uzasadnieniem tego, by dziś Rosjanie zabijali Ukraińców.

Zobacz także: Sejm uchwalił specustawę o pomocy obywatelom Ukrainy. Przegłosowano skandaliczną poprawkę

Hipokryzja Rosjan

Swoje zbrodnie na Ukrainie Rosjanie ustami Putina uzasadniają właśnie tym, że głupi Ukraińcy gloryfikują nazistowskich Ukraińskich zbrodniarzy. Jest to uzasadnienie pełne hipokryzji, bo sami głupi Rosjanie tak jak głupi Ukraińcy gloryfikują Rosyjskich zbrodniarzy z szeregów Armii Czerwonej i NKWD, którzy mordowali polskich patriotów, a po zajęciu ziem zachodnich masowo gwałcili Niemki, Ślązaczki, Polski, robotnice przymusowe i więźniarki obozów koncentracyjnych (w tym i Rosjanki). Tak jak w wypadku Ukraińców, tak i w wypadku głupich Rosjan gloryfikowanie zbrodniarzy rosyjskich nie może być powodem do potencjalnych bombardowań rosyjskich miast, mordowania rosyjskich dzieci, czy gwałcenia rosyjskich kobiet – tak jak dziś Rosjanie bombardują ukraińskie miasta, zabijają ukraińskie dzieci i gwałcą ukraińskie kobiety.

Nie można też karać dzisiejszych Ukraińców za zbrodnie dokonywane przez nazistów ukraińskich przed 70 laty. Za zbrodnie należy karać tych, którzy je dokonali, a nie ich krewnych czy rodaków. Tak zwana zbiorowa odpowiedzialność jest niedopuszczalna. Na tej samej zasadzie, jak nie można mordować dzisiejszych Ukraińców za zbrodnie nazistów ukraińskich, to nie można mordować dzisiejszych Rosjan za zbrodnie komunistów rosyjskich, Chińczyków za zbrodnie komunistów chińskich, Niemców za zbrodnie niemieckich narodowych socjalistów, czy Belgów za wymordowanie przez belgijskich monarchistów kilkunastu milionów murzynów w Kongo.

Katolicyzm nakazuje nam pomagać ukraińskim kobietom i dzieciom

Dziś kobiety i dzieci z Ukrainy uciekając do Polski, potrzebują naszej pomocy. Zgodnie z nauczaniem Kościoła katolickiego ludzie w realnej potrzebie (a nie wydumanej przez lewicowych agitatorów jak wypadku islamistów na granicy z Białorusią) są naszymi bliźnimi, którym trzeba pomóc – i przed tą pomocą nie może nas powstrzymywać pamięć o zbrodniach ukraińskich nazistów – nawet przez tę pamięć trzeba tym Ukraińcom pomagać (wybaczenie nie polega na zapominaniu, tylko na świadomym przełamaniu własnego poczucia krzywdy).

Nie można jednak się zgodzić na to by los cierpiących kobiet i dzieci na Ukrainie, fakt bezzasadnej imperialistycznej agresji Rosji na Ukrainę, był przez antypolskie siły w naszym kraju instrumentalnie wykorzystywany do zwalczania polskiego patriotyzmu i realizmu politycznego (co właśnie ma miejsce).

Nie dla cenzury na temat Wołynia

Cierpienia Ukraińców nie mogą być pretekstem do cenzurowania tematu zbrodni nazistów ukraińskich na Polakach na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Oczywiście bezsensowne byłoby zawracanie kobietom i dzieciom z Ukrainy, które znalazły azyl w naszym kraju, głowy tą kwestią. To nasza polska sprawa, o której my Polacy musimy pamiętać (równocześnie pamiętając o wszystkich innych zbrodniach na Polakach). Do uchodźców z Ukrainy należy kierować przekaz (po ukraińsku) podkreślający wspólną historię i krzewić w Ukraińcach dumę ze wspólnej naszej historii w ramach Pierwszej Rzeczpospolitej, podkreślać nasze wspólne cierpienia z rąk rosyjskiego zaborcy i okupanta. Warto było też pomóc uchodźcom odnaleźć ich polską tożsamość, którą ich przodkowie mogli utracić w wyniku rosyjskiego zaboru i sowieckiej okupacji. W interesie Polski jest polonizacja tych naszych zagubionych rodaków.

Środowiska antypolskie, chcące likwidacji suwerennej i niepodległej Polski na drodze integracji europejskiej (w wyniku której, przez szkodliwe przepisy i wysokie podatki z Unii Europejskiej, polska gospodarka nie może się rozwijać, a Polacy żyją skromnie – by Polska była dla UE rezerwuarem taniej siły roboczej i rynkiem zbytu dla tandety z zachodniej Europy) tragedie Ukraińców wykorzystują do ataku na środowiska domagające się ewakuacji Polski z faszystowskiego, antydemokratycznego, antypolskiego, szerzącego demoralizacje i ubóstwo, skansenu, jakim jest Unia Europejska. Z tą antypolską euro narracją trzeba walczyć, przypominając, że Unia Europejska, wbrew Polsce, od dekad była sojusznikiem rosyjskiego imperializmu, wspierała rozbudowa imperialistycznej zbrodniczej rosyjskiej armii, uzależniając Europę od rosyjskich paliw, osłabia gospodarczo nasz kraj, byśmy byli bezbronni wobec rosyjskiego imperializmu. Przypominając o tym, że to Unia Europejska wyhodowała mordercę Putina, i, że właśnie po to sowieci wspierali proces integracji europejskiej.

Tragedia Ukraińców wykorzystywana przez siły antypolskie

Podobnie trzeba zwalczać narracje, promują covidowy faszyzm pod fałszywą banderą walki z rosyjskim imperializmem. W ramach tej narracji pojawia się frazes o tym, że konta krytykujące covidowy faszyzm stały się prorosyjskie. Ta kłamliwa covidowa narracja ignoruje fakt, że Rosja wykorzystuje rzeczywiste problemy do zdobywania posłuchu na zachodzie – np. po to rosyjskie służby pracowicie tworzyły mnóstwo kont na portalach społecznościowych, by oddziaływać tak na nasze społeczeństwa.

Przed taką komunistyczną taktyką w XIX wieku ostrzegał papież Leon XIII w encyklice Rerum Novarum, domagając się rozwiązania kwestii robotniczej, by nie była ona wykorzystywana do zdobywania poparcia przez komunistów. W wyniku laicyzacji nauczanie Kościoła katolickiego zostało zapomniane (był to zresztą wynik działań lewicy, Moskwy, masonów i innych wrogów zachodniej cywilizacji).

Rosja wykorzystywała do zdobywania poparcia na zachodzie idiotyczną, sprzeczną z nauką, anty demokratyczną politykę covidowego faszyzmu rządów zachodnich rządów – i jest to wina tylko rządów na zachodzie, które w imię interesu globalnych korporacji działały na szkodę zwykłych ludzi (jednocześnie dając Rosji pole do popisu). Gdyby nie zbrodnicza szkodliwa polityka covidowego faszyzmu Rosjanie mieliby mniej okazji do infiltracji zachodu i wykorzystywania do swoich celów słusznego niezadowolenia społecznego.

Dodatkowo całkowicie kłamliwe jest twierdzenie, że przeciwnicy covidowego faszyzmu np. ze środowiska tygodnika „Do Rzeczy” to ruska agentura. Oczywiście wsparciem dla takiej kłamliwej narracji są ekscesy takich nieodpowiedzialnych ludzi jak przeciwnik idei narodowej monarchista Grzegorz Braun, który wydaje się, że postanowił zniszczyć Konfederacje swoimi pro rosyjskimi ekscesami (które mają się nijak do jego wspaniałych filmów dokumentalnych sprzed laty).

Siły wrogie zachodniej cywilizacji, dążcie do zniszczenia katolicyzmu, byśmy byli bezbronni, by można było nas zniewalać, mają różne oblicze – Putina, Rosji, covidowego faszyzmu, globalnych korporacji, masonerii, tęczowej rewolucji. Wróg naszego wroga często nie jest naszym przyjacielem. Świadomi tego byli np. żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych walczący nie tylko z Niemcami, ale i Rosjanami. Brak realizmu, złudzenia co do tego, że wróg naszego wroga może być naszym przyjacielem, w wypadku AK i akcji Burza skończyły się tym, że Rosjanie, po tym, jak AKowcy razem z nimi walczyli z Niemcami, oficerów AK zamordowali, a żołnierzy wysyłali na Sybir albo wcielali do swoich jednostek.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Siergiej Ławrow

Siergiej Ławrow / Fot. PAP/EPA/RUSSIAN FOREIGN AFFAIRS MINISTRY / HANDOUT. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Siergiej Ławrow przekonywał na spotkaniu w tureckiej Antalyi, że obecny atak na Ukrainę to nie inwazja.

Nie mamy planów najazdu na inne kraje. Nie najechaliśmy też na Ukrainę.  Tłumaczyliśmy wielokrotnie, dlaczego jesteśmy na Ukrainie. Sytuacja, która się tam rozwija, stwarza bezpośrednie zagrożenia dla bezpieczeństwa Rosji

– odpowiedział na pytanie dziennikarza – czy Rosja planuje zaatakować inne kraje – Ławrow.

Ukraina już w tym miesiącu planowała zaatakować Doniecką i Ługańską Republikę Ludową. To separastyczne regiony, które przed dokonaniem inwazji, Putin uznał za niepodległe państwa i podpisał z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy

– powiedział szef rosyjskiej dyplomacji.

Pomimo naszych wieloletnich ostrzeżeń, przypomnień, wezwań i propozycji, nikt nas nie słuchał. Prezydent Putin wypowiadał się na ten temat więcej niż raz i w drobiazgowych szczegółach. A nowe fakty, które są teraz ujawniane, w szczególności w obwodach donieckim i ługańskim, wskazują, że planowano atak na te republiki

– mówił Ławrow.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Policyjna taśma

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. YouTube

Straż Pożarna znalazła ciała trójki dzieci w wieku od 10 do 17 lat w jednym z bloków przy ul. Wyszogrodzkiej.

Straż Pożarna w Płocku dokonała dramatycznego odkrycia w jednym z mieszkań w tym mieście. – Ujawniono ciała trójki dzieci w wieku od 10 do 17 lat. Na miejscu pracuje policja i prokurator. Dzieci miały rany cięte szyi

– mówi portalowi tvp.info oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Płocku st. kpt. Edward Mysera..

Straż pożarna otrzymała w środę zgłoszenie od osoby, która nie mogła skontaktować się ze swoim 17-letnim kolegą. Strażacy podjęli interwencję w jednym z bloków przy ul. Wyszogrodzkiej, w wyniku której ujawniono ciała trójki dzieci. Dzieci miały od 10 do 17 lat. W mieszkaniu nie było osób dorosłych

– przekazał Masera.

Sprawę prowadzi zastępca prokuratora rejonowego w Płocku Marcin Policiewicz, który przekazał informacje mediom w tej sprawie.

To wstępne ustalenie. Mogę potwierdzić, że według nich, dzieci, których zwłoki znaleziono, są w wieku 10 do 17 lat. W mieszkaniu nie było osób dorosłych. Na miejscu prowadzone są czynności policji z udziałem prokuratury. Na ten moment nie możemy udzielić więcej informacji.

– zaznaczył prokurator Policiewicz.
https://twitter.com/remizapl/status/1501516319937765377

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

tvp.info

Rumińska flaga

Rumińska flaga / Fot. YouTube

Rumunia przygotowana na najgorsze, podjęto kroki w celu zabezpieczenia mieszkańców przed ewentualnym atakiem z Rosji. Główny Inspektorat ds. Sytuacji Kryzysowych udostępnił lokalizację punktów, gdzie można się skryć w razie inwazji.

Podległy MSW Rumunii Główny Inspektorat ds. Sytuacji Kryzysowych (IGSU) opublikował listę schronów wojennych dla ludności cywilnej, „z których w razie wystąpienia konieczności można skorzystać”

– podała bukareszteńska telewizja PRO TV na swojej stronie internetowej.

Upublicznienie listy z lokalizacją 4538 schronów ma związek ze wzrostem zagrożenia po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, z którą sąsiaduje Rumunia

– wyjaśnia stacja PRO TV.

 Najwięcej schronów dla ludności cywilnej znajduje się w stolicy kraju Bukareszcie, wynika za spisu.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

tvp.info

Mateusz Morawiecki

Warszawa, 10.03.2022. Premier RP Mateusz Morawiecki (P) i wiceprezydent USA Kamala Harris (C) wzięli udział w spotkaniu w KPRM w Warszawie / fot. PAP/Marcin Obara Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Mateusz Morawiecki rozmawia z Harris

Witam w Polsce w tych specyficznych okolicznościach. Cieszę się, że mamy tak silny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi. To bardzo ważne, żeby wzmocnić wschodnią flankę NATO, zwłaszcza w obliczu tego, co dzieje się obecnie na Ukrainie.

– powiedział na powitanie Morawiecki.

Musimy omówić to, jak możemy pomóc Ukraińcom, utrzymać integralność terytorialną i suwerenność. Oni walczą też za naszą wolność i za wolność całej Europy. Dziękuję a odważną decyzję o uniezależnieniu się od rosyjskiego gazu, bo to też jest część rosyjskiej machiny wojennej.

– podkreślił szef polskiego rządu.

Kamala Harris oświadczyła, że przybyła na wschodnią flankę NATO, żeby potwierdzić zaangażowanie USA w Polsce i w Sojusz Północnoatlantycki.

Stoimy zjednoczeni w wielu sprawach, szczególnie w sprawie Ukrainy i jesteśmy gotowi do obrony zasad, które są dla nas integralne. Omówiliśmy wtedy wiele spraw, łącznie ze wspaniałą pracą ludzi w Polsce, którzy tak hojnie i z wielką odwagą pomagają i przyjmują uchodźców z Ukrainy.

– mówiła wiceprezydent USA.

Będziemy rozmawiać o niesłabnącym zaangażowaniu USA we wspieranie tego regionu i ludzi z Ukrainy, o pomocy w dziedzinie bezpieczeństwa i pomocy humanitarnej, o tym co sprawi, że Rosja poniesie konsekwencje za swoje działania.

– oświadczyła wiceprezydent Ameryki.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Rosja stop the war

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/EPA/ANDY RAIN Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Rosja obciążona jest coraz większą liczbą sankcji gospodarczych
  • Parlamentarzysci Kukiz’15, Porozumienia i Polski 2050 zaproponowali, aby zobowiązać przedsiębiorców do oznacznia produktów pochodzących z Rosji
  • Posłowie chcą w ten sposób nakłonić Polaków do niezaopatrywania się w towary pochodzenia rosyjskiego
  • Politycy liczą na poparcie innych ugrupowań
  • Zobacz także: Turcja: Spotkanie Dmytro Kułeby z Siergiejem Ławrowem

Rosja nie zarobi w Polsce?

Według najnowszych danych, na Rosję nałożono już blisko sześć tysięcy przeróżnych sankcji. Ograniczenia nakładają nie tylko rządy i instytucje publiczne, ale również sektor prywatny.

Kolejnym pomysłem jest ograniczenie kupowania rosyjskich produktów w sklepach. Wiele sieci handlowych (w Polsce m.in. Biedronka i Carrefour) decyduje się na usunięcie ze sprzedaży produktów pochodzących z Rosji.

Wystarczy nie kupować od Rosjan, by doprowadzić ten kraj do upadku.

– zaproponował Piotr Arak, szef Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Sugestię Araka na poważnie potraktowali posłowie Porozumienia, Kukiz’15 oraz Polski 2050. Politycy postulują, aby zobowiązać przedsiębiorców do oznaczania produktów pochodzenia rosyjskiego. Nowelizacja przewiduje, aby po prostu oznaczać towary rosyjską flagą.

W ten sposób chcemy pomóc zwykłym konsumentom w bojkotowaniu rosyjskich towarów. Oznaczenia artykułów nie dla wszystkich są czytelne, a chodzi przecież o świadome podejmowanie decyzji. Musimy zdawać sobie sprawę, że teraz kupowanie rosyjskich produktów oznacza wspieranie machiny wojennej Władimira Putina, która morduje dzieci na Ukrainie.

– mówił Michał Wypij z Porozumienia.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Turcja

Turcja: Trwają rozmowy Dmytro Kułeby i Siergieja Ławrowa / fot. PAP/EPA/CEM OZDEL / Turkish Foreign Affairs Ministry HANDOUT Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Turcja weszła w rolę rozjemcy w wojnie rosyjsko-ukraińskiej
  • W czwartek w mieście Antalya w południowo-zachodniej Turcji spotkali się szefowie dyplomacji Ukrainy i Rosji
  • Dmytro Kułeba i Siergiej Ławrow podjęli rozmowy w sprawie zakończenia rosyjskiej inwazji na Ukrainę
  • Rosja nadal pozostaje nieugięta i wysnuwa twarde żądania wobec Kijowa
  • Według Federacji Rosyjskiej, Ukraina powinna zmienić konstytucję i zrezygnować z dążenia do członkostwa w NATO
  • Zobacz także: Sejm uchwalił specustawę o pomocy obywatelom Ukrainy. Przegłosowano skandaliczną poprawkę

Turcja organizuje spotkanie Ławrowa i Kułeby

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy Oleg Nikolenko przekazał w mediach społecznościowych, że w Antalyi rozpoczęło się spotkanie Dmytro Kułeby z Siergiejem Ławrowem. Turcji szczególnie zależy na zakończeniu wojny, gdyż obydwa walczące ze sobą państwa mają interesy z Ankarą.

W Antalyi rozpoczęły się rozmowy ministrów spraw zagranicznych Ukrainy, Turcji i Federacji Rosyjskiej w sprawie zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainę.

– napisał Oleg Nikolenko na Twitterze. 

Moskwa żąda, aby Kijów zrezygnował ze starań o członkostwo w NATO i zmienił konstytucję. Ukraina ma być państwem neutralnym militarnie, a jej rząd ma uznać Krym za część FR oraz niepodległość Doniecka i Ługańska. Wówczas wojska rosyjskie zaprzestaną prowadzenia działań zbrojnych. Kijów odrzuca te żądania.

Turecki minister spraw zagranicznych Mevlüt Cavusoglu, zapytany o swoje oczekiwania wobec spotkania, był mimo wszystko optymistyczny. Wyraził nadzieję, że czwartkowe rozmowy będą “punktem zwrotnym” w trwającej od dwóch tygodni wojnie.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Twitter

Rosyjskie wojska

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/EPA/RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE/HANDOUT HANDOUT Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Stany Zjednoczone uważają, że dotychczas w wojnie rosyjsko-ukraińskiej zginęło 6 tysięcy żołnierzy Władimira Putina
  • Dane na temat strat Rosjan są znacznie niższe niż przedstawia to strona ukraińska
  • Szef Wojskowej Agencji Wywiadowczej (DIA) generał Scott Berrier ocenia straty rosyjskie na 2-4 tysiące zabitych i trzy razy tyle rannych żołnierzy
  • Według rządu w Kijowie, Federacja Rosyjska straciła 12 tysięcy ludzi
  • Oznaczałoby to, że Rosja w dwa tygodnie poniosła straty porównywalne z dekadą wojny ZSRR w Afganistanie
  • Moskwa od dwóch tygodni nie podaje, ilu spośród wysłanych na Ukrainę żołnierzy straciło życie w walkach z Ukraińcami
  • Zobacz także: Trwa wojna, a Parlament Europejski przegłosował… Sankcje na Polskę! Patryk Jaki ujawnia szokujący dokument

Stany Zjednoczone podały liczbę zabitych Rosjan

W walkach na Ukrainie mogło zginąć około 6 tys. rosyjskich żołnierzy.

– uważają Stany Zjednoczone.

Według amerykańskiego urzędnika, który zastrzegł sobie anonimowość, od czasu inwazji na Ukrainę Rosja straciła 5-6 tys. żołnierzy.

– zakomunikowało CNN. Jak podaje telewizja, urzędnik zastrzegł, że dokładne oszacowanie strat poniesionych w walce nie jest prostym zadaniem.

Zdaniem szefa Wojskowej Agencji Wywiadowczej (DIA) gen. Scotta Berriera, na Ukrainie zginęło od 2 do 4 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Berrier przedstawił swoje szacunki we wtorek Komisji Wywiadu Izby Reprezentantów.

Gdyby, jak przekonywał Putin, Ukraina nie była prawdziwym krajem, do tej pory z pewnością by upadła. Ale nawet mając 150 tys. żołnierzy w jej granicach, według szacunków USA, Rosjanie kontrolują co najwyżej około 10 proc. terytorium Ukrainy.

– informuje CNN.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Straż Narodowa

Straż Narodowa pomaga uchodźcom na granicy. / fot. Straż Narodowa

Straż Narodowa pomaga uchodźcom

Zobacz także: Trwa wojna, a Parlament Europejski przegłosował… Sankcje na Polskę! Patryk Jaki ujawnia szokujący dokument

Stołeczne struktury Straży Narodowej w czwartek prowadziły na „patelni” w pobliżu Ronda Romana Dmowskiego zbiórkę darów, w szczególności materiałów opatrunkowych, zaopatrzenia medycznego oraz pieniędzy na ich zakup dla poszkodowanych w wyniku działań wojennych na Ukrainie.

Zbiórka pieniężna jest też prowadzona w internecie pod adresem: https://twojazbiorka.pl/47-patrioci-wspieraja

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Media Narodowe