/ fot. Adrian Grycuk, wikimedia commons

Poseł Prawa i Sprawiedliwości przekonał już nie raz, że nie ma oporów przed wygłaszaniem zdecydowanych opinii. W sieci furorę robi fragment jego występu w brytyjskiej BBC, gdzie udowodnił, jak niewiele dziennikarze stacji wiedzą o obecnej sytuacji w Polsce. Teraz Tarczyński postanowił na Twitterze odnieść się do barbarzyńskiej napaści na polskie małżeństwo, spędzające urlop we Włoszech.

“Za afrykańskimi zwyrodnialcami, którzy na oczach męża seryjnie zgwałcili Polkę powinniśmy wysłać “Łowców Cieni”. Dawaj ich Mariusz Błaszczak do Polski!” –  napisał Tarczyński, dodając że nie może być żadnej litości dla takich zwyrodnialców.

Do ataku na polskie małżeństwo doszło w nocy z piątku na sobotę na plaży w Rimini. Mężczyzna został brutalnie pobity przez czterech napastników pochodzenia północnoafrykańskiego, a następnie zmuszony do oglądania, jak jak jego żona jest przez nich wielokrotnie gwałcona.

Dodano w Bez kategorii

Przedstawiamy kolejny odcinek Komentarza Mediów Narodowych. Można w nim usłyszeć Tomasza Kalinowskiego z Obozu Narodowo-Radykalnego oraz Mateusza Pławskiego z Młodzieży Wszechpolskiej. Dyskusja dotyczy lewackiej ekstremy.

Narodowcy w swoich wypowiedziach odnieśli się do takich organizacji jak Obywatele RP, Komitet Obrony Demokracji czy też Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Pod przysłowiową lupę wzięto każdą organizację, czy też pomoc jaka jest niesiona tym lewicowym organizacjom.

Rzecznik prasowy Obozu Narodowo-Radykalnego zwrócił uwagę na grupę Obywateli RP. Myślę, że są to ludzie poddani dość głębokiej indoktrynacji. 27 lat działania Gazety Wyborczej, TVN-u i Polsatu musiało przynieść owoce. Są to ludzie, którzy pełnią funkcję bojówki tzw. totalnej opozycji.

Wszechpolak, Mateusz Pławski, zwrócił uwagę na to, że Obywatele RP są radykalnym ruchem, który wychodzi na ulicę i tworzy swego rodzaju bojówkę. Obywatele RP to jest taka w cudzysłowie bojówka. Przypominam, że mieliśmy sytuację, gdy to oni starali się prowokować środowisko narodowe. Czasami próbowali nas również prowokować. W rzeczywistości są jednak żenujący i śmieszni.

Tomasz Kalinowski wskazał również na to, że środowiska lewicowe łączy nienawiść do partii rządzącej. Myślę, że tych ludzi łączy emocja. W tym momencie nienawiść do Jarosława Kaczyńskiego i koalicji rządzącej. Mateusz Pławski dodał, że różnej maści demoliberałowie dążą do eskalacji konfliktów. Próbują także prowokować zarówno narodowców, jak i PiS do konkretnych rozwiązań, czy nawet stosowania przemocy wobec członków KOD czy Obywateli RP.

Zachęcamy do zapoznania się z całością materiału. Polecamy obserwować nasz kanał na profilu YouTube – od września będą pojawiać się nowe programy!

 

Dodano w Bez kategorii

Sztab Angeli Merkel zorganizował wiec wyborczy w miejscowości Quedlinburg w kraju związkowym Saksonia-Anhalt. Kanclerz Niemiec z pewnością nie będzie miło wspominać spotkania z wyborcami. Kilkadziesiąt osób gwizdami i krzykami głośno wyraziło swoją dezaprobatę wobec polityki prowadzonej przez Merkel.

Na wiecu kanclerz Niemiec mogło być od 1,5 do 3 tys. osób. Zjawiła się też kilkudziesięcioosobowa grupa zwolenników antyimigracyjnej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD). Oponenci Merkel mieli ze sobą gwizdki i krzyczeli o “zdrajcach narodu”. Uczestnicy akcji mieli także transparenty z takimi hasłami jak: “Idź do swoich muzułmanów” czy “Angela Merkel musi odejść”.

Niemiecka kanclerz próbowała dowodzić, że nie robią na niej wrażenia pokrzykiwania członków AfD. Podziękowała także wszystkim instytucjom, które są zaangażowane w pomoc humanitarną dla uchodźców.

Paru ludzi nie potrafi tutaj nic więcej, tylko krzyczeć, ale nie damy się temu zwieść – mówiła ze sceny Merkel.

Wybory do Bundestagu odbędą się za niespełna miesiąc, 24 września. Angela Merkel rządzi Niemcami od 12 lat. W tym roku będzie ubiegać się o to, aby po raz czwarty z rzędu jej partia CDU wygrała wybory, a ona zachowała fotel szefowej niemieckiego rządu.

Dodano w Bez kategorii
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Sprawcy napadu na polskie małżeństwo przebywają na wolności. We Włoszech, w Rimini, doszło wczoraj do ataku na małżeństwo z Polski. Napastnicy zgwałcili kobietę.

Polka została zgwałcona przez czterech sprawców z północnej Afryki. Jej mąż został dotkliwie pobity – następnie na jego oczach mężczyźni dokonali zbiorowego gwałtu na jego żonie.

Włoska policja nie znalazła napastników. Sprawcy nie tylko zgwałcili kobietę, ale również pobili do nieprzytomności jej męża. Ich ofiarą padła jeszcze jedna osoba. Policja podejrzewa, że sprawcy byli pod wpływem alkoholu i narkotyków. Sam czyn określają bestialskim.

Do polskiego małżeństwa odezwały się również władze miasteczka. Zaoferował wszelką pomoc, która może okazać się niezbędna. Władze poinformowały również, że została powołana specjalna grupa, która ma za zadanie schwytać napastników.

Śledztwo kazał także rozpocząć Zbigniew Ziobro.

Kresy.pl

Dodano w Bez kategorii

/ fot. Facebook/Film "German Death Camps"

Skandal! Narodowe Muzeum Żydów w Amsterdamie mówi o polskich obozach pracy. To już kolejny przypadek w ciągu kilku dni, gdy na świecie mówi się o polskich obozach śmierci. 

Ekspozycja muzeum dotyczy losów Żydów w czasie i po II wojnie światowej. W trakcie oglądania można się natknąć na określenie “polskie obozy pracy”. Muzeum poucza, że taki obóz był np. w Szopienicach.

To nie wszystko. Narodowe Muzeum Żydów przedstawia historię Żydówki Esther van Vriesland oraz jej całej rodziny. Esther wraz z siostrą i matką zostały zamordowane w Auschwitz. Jednak w zapisie jest notka o tym, że jej brat i ojciec życie stracili w polskim obozie pracy, w Szopienicach, w roku 1942.

Joanna Lichocka napisała na portalu społecznościowym Twitter: Znajomy w Amsterdamie zajrzał do Muzeum Holocaustu. Niestety jest tekst “polskie obozy śmierci”. Media dowiedziały się również, że Polacy zwrócili pracownikom uwagę na kłamstwa, które zawiera notka. Jednak pracownicy i muzeum nie chcieli usunąć tabliczki z napisem polski obóz pracy.

Na wpis ma reagować polskie MSZ. Pracownik biura prasowego powiedział m.in. Zwróciliśmy się do Ambasady RP w Hadze o podjęcie stosownej interwencji.

Przypominamy, że trwa zbiórka funduszy na film dokumentalny “German Death Camps” w języku angielskim, który ma odkłamywać fałszywą narrację o “polskich obozach koncentracyjnych”. Wsparcia można udzielić w serwisie zrzutka.pl lub za pośrednictwem PayPala.

Link do zbiórki: https://zrzutka.pl/german-death-camps

Oficjalna strona filmu: http://germandeathcamps.film

Wsparcie przez PayPal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_donations&business=BV5RRKQAK46WS&lc=PL&item_name=Darowizna%20na%20film%20%22German%20Death%20Camps%22&currency_code=PLN&bn=PP-DonationsBF%3Abtn_donateCC_LG.gif%3ANonHosted

Telewizja Republika

Dodano w Bez kategorii

/ fot. neweurope.eu

Według doniesień niemieckiego dziennika “Der Spiegel” Przewodniczący KE Jean-Claude Juncker pragnie odebrać Polsce prawo głosu w Radzie Europejskiej.

 

Na ostatnim posiedzeniu Komisji Europejskiej jej przewodniczący zaproponował odebranie głosu Polsce w obradach Rady Europejskiej. Na tak radykalny krok nie zgodziła się nawet niemiecka kanclerz Angela Merkel. Zapewnia ona, że Komisja ma w swych działaniach poparcie Niemiec, ale nie chce zaostrzać konfliktu. W środę oboje politycy spotkają się, by między innymi omówić sprawę Polski.

Juncker od początku swojej kadencji próbuje narzucić Polsce, jak i całej europie nurt absolutnego i bezrefleksyjnego euroentuzjazmu. Jedynie nasze państwo i Węgry stoją mocno w ochronie swych własnych interesów narodowych. Od czasów wyborów we Francji do antynarodowego trendu w polityce naszego kontynentu dołączył również Prezydent Macron, dzięki czemu działania Junckera są pewniejsze i bardziej zdecydowane.

Dodano w Bez kategorii
Emanuel Macron

/ fot. kremlin.ru

Francuskie media komentują kryzys na linii Warszawa-Paryż. Tematem zainteresowały się największe francuskie gazety.

Le Figaro napisało: Ochłodzenie relacji francusko-polskich przerodziło się w piątek w kryzys dyplomatyczny. Prezydent Francji Emmanuel Macron skrytykował w piątek polskie władze za odmowę zaostrzenia unijnej dyrektywy o pracownikach delegowanych, a Warszawa zarzuciła mu arogancję. Ochłodzenie stosunków francusko-polskich przerodziło się w piątek w kryzys dyplomatyczny.

Le Figaro napisał ponadto o kryzysie na linii Warszawa-Paryż: francusko-polskie relacje uległy już bardzo silnemu ochłodzeniu na jesieni 2016 roku, kiedy nowa władza PiS zerwała podpisany przez poprzedni rząd kontrakt na kupno 50 francuskich śmigłowców wojskowych Caracal, ażeby kupić śmigłowce amerykańskie.

Natomiast Liberation zwraca uwagę na to, że to Polska zirytowała prezydenta Francja, Emmanuela Macrona. Lewicowa gazeta napisała m.in. Emmanel Macron nie lubi, kiedy ktoś mu się sprzeciwia.

O napięciu pomiędzy Francją i Polską napisał także Le Monde. Według gazety to Macron wywołał kryzys dyplomatyczny. Napięcie rośnie między Francją a Polską. Emmanuel Macron ostro skrytykował polski rząd, potępiając jego odmowę zaostrzenia dyrektywy dotyczącej pracowników delegowanych. Odpowiedź Warszawy na ataki Macrona była cięta.

Przypominamy, że prezydent Francji powiedział podczas wizyty w Bułgarii, że to Polska sama skazuje się na izolację w Europie. Europa jest regionem stworzonym w oparciu o wartości, relacje oparte na demokracji i swobodach obywatelskich, z którymi Polska obecnie weszła w spór. Polska dzisiaj nie wytycza przyszłości Europy ani nie będzie jej wytyczać jutro.

Na oskarżenia odpowiedziała Beata Szydło. Także podsekretarz stanu w resorcie dyplomacji, Marek Magierowski, wezwał do ministerstwa francuską chargé d’affaires Sylvainę Guiaugué. Wydano również osobny komunikat MSZ.

Możemy w nim przeczytać – W odniesieniu do kwestii delegowania pracowników wiceminister Marek Magierowski przypomniał stanowisko Polski i państw Europy Środkowo-Wschodniej ws. obrony zasad wspólnego rynku. Polska wspierając wszelkie działania na rzecz pogłębienia rynku wewnętrznego i wzmacniania konkurencyjności całej UE, wyraża sprzeciw wobec jakichkolwiek barier stanowiących przeszkodę dla swobody przepływu osób, usług i kapitału.

Interia.pl/wp.pl

Dodano w Bez kategorii

/ fot. Maxpixel.com

Brytyjski Daily Mail przynosi wiadomość z cyklu „Postępy Postępu”. Dziennik pisze o aktywistce, pani doktor (!) Red Ruby Scarlet, która postuluje zastąpienie Dnia Ojca „dniem osoby szczególnej” (special person’s day). To oczywiście kolejna ciekawostka płynąca ze zdegenerowanego Zachodu, na którą moglibyśmy wzruszyć ramionami i popukać się w czoło. Przy tej okazji warto postawić jednak dwa postulaty, których powinniśmy przestrzegać.

Po pierwsze, nie wchodzić w głębokie polemiki z takimi ludźmi. Jak to onegdaj zwięźle ujął Wojciech Cejrowski ”z głupkami nie ma sensu dyskutować, przed głupkami trzeba się bronić”. Jest w tym twierdzeniu ważna prawda. Otóż lewica w swoich zamierzeniach, których właściwym celem jest zniszczenie tradycyjnych wspólnot takich jak rodzina czy naród (kto nie wierzy, niech poczyta o szkole frankfurckiej), używa często fałszywych i niekiedy pozornie słusznych argumentów. Pani Scarlet uzasadniając swój postulat mówi o dzieciach, które nie mają ojca, a więc np. sierotach, którym może być przy tej okazji przykro, mogą poczuć się gorsze etc. Ma to pewien sens i niejeden człowiek dobrej woli może się nad takim argumentem zadumać. Musimy jednak pamiętać, że to tylko zasłona dymna dla prawdziwych celów, których tu nie trudno się domyśleć – chodzi o ułatwienie funkcjonowania tzw „rodzinom lesbijskim”, gdzie z oczywistych przyczyn nie może być mowy o ojcu. Nie dawajmy się więc zwieść takim strojącym się w piórka troski i dobroci „aktywistkom” – ani kroku wstecz przed kulturowymi postulatami lewicy! Z nimi trzeba walczyć, nie dyskutować.

Po drugie, próba uderzenia w tak zwykłą i niekontrowersyjną instytucję jak Dzień Ojca pokazuje nam, jak ważne jest, żeby dbać o tradycję. Poza wszystkimi innymi walorami tradycyjnych zwyczajów, stają się dziś one okopami w toczącej się wojnie kulturowej. Spójrzmy na sprawę oczyma liberalnej lewicy: Chcemy zmieniać normy kulturowe i uważamy, że normalna rodzina to przeżytek. Tymczasem na drodze wciąż stają nam takie relikty starego społeczeństwa, jak Dzień Ojca i Dzień Matki. Jak wytłumaczyć przyszłemu, nowemu człowiekowi z probówki, kim jest tata i czemu w kalendarzu mamy jego dzień. I dlaczego jest to Dzień Ojca a nie np. Dwóch Ojców. To bardzo niezręczne i niełatwe. O ile prościej po prostu pod jakimś pretekstem zmienić nazwę święta na bardziej uniwersalną!

Dlatego, wróćmy już do normalnej perspektywy, powinniśmy szczególnie mocno w tych trudnych czasach, dbać o prozaiczne rzeczy jak świętowanie Dnia Ojca, Dnia Kobiet (w normalnym wydaniu, gdzie panowie dają kwiaty paniom) czy tradycyjnych katolickich świąt.

Dodano w Bez kategorii

Fabryka Broni “Łucznik” zwiększa nakłady na nowe inwestycje. Najbliższe plany to produkcja maszyn tokarskich i frezarskich.

Fabryka Broni “Łucznik” to jedna z firm, które należą do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. PGZ to polskie przedsiębiorstwo powstałe w 2013 utworzone przez Skarb Państwa. W skład PGZ SA wchodzą m.in. 33 główne państwowe przedsiębiorstwa z branży zbrojeniowej, stoczniowej, nieruchomości i nowych technologii.

Po przeniesieniu “Łucznika” do nowej siedziby, fabryka miała przygotować się do produkcji nowego typu broni. Na ten cel zakupiono nowoczesne maszyny – obrabiarki, tokarki i frezarki. Zakupy miały pomóc w produkcji karabinka MSBS oraz pistoletu PR-15 Ragun.

Zapotrzebowanie okazało się jednak być o wiele większe – pojawiły się nowe zamówienia dla radomskiej firmy. Firma zdecydowała się wziąć kredyt, który pozowli unowocześnić fabrykę. Kredyt inwestycyjny będzie pobrany z Banku Gospodarstwa Krajowego, natomiast żyrantem będzie Polska Grupa Zbrojeniowa.

Prezes przedsiębiorstwa komentuje: Fabryka Broni niestety nie dysponowała wystarczającą kwotą, która pozwoliłaby zrealizować plan modernizacji w takim stopniu, jak byśmy tego chcieli. Dzięki kredytowi poręczonemu przez PGZ SA nasz zakład osiągnie jeszcze wyższy poziom techniczny. Nowoczesny park maszynowy to przyszłość fabryki.

Fabryka Broni “Łucznik” jest jedną ze spółek należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, a dawniej do Polskiego Holdingu Obronnego. To przedsiębiorstwo z siedzibą w Radomiu, powstałe po podzieleniu i upadku ZM Łucznik.

Polska Zbrojna

Dodano w Bez kategorii

/ fot. Facebook

W Poznaniu 30 sierpnia (środa) odbędzie się spotkanie pt. “Muzyka włoskiej prawicy – historia i współczesność” w Reducie Pub z autorką strony poświęconej włoskiej muzyce prawicy.

Osoby, które przyjdą, będą miały możliwość posłuchania o tym jak w kulturze, a zwłaszcza muzyce, odcisnęły się we Włoszech czasy ołowiu, ulicznych walk i ataków przez zradykalizowane grupy, które zwalczały się na ulicach. Włoska historia czasów po 2 wojnie światowej to arcyciekawy ciąg wydarzeń. Muzyka włoskiej prawicy to odpowiedź na te wydarzenia, jako sprzeciw wobec ruchów hipisowskich. Spotkanie będzie dotyczyło takich zespołów jak Ultima Frontiera, Esperia, Intolleranza.

Jeżeli chcecie dowiedzieć się, co ma wspólnego Hobbit z włoską sceną muzyczną, albo czym był czarny spisek i jak wpłynął na twórczość włoskich artystów, przyjdźcie do Reduty Pub!

Reduta Pub powstała w czerwcu 2017 roku. W Reducie odbywają się koncerty, dyskusje i wykłady historyczne oraz planowane są też projekcje filmów.

 

Dodano w Bez kategorii