W Niemczech doszło do brutalnego gwałtu na 56-latce. Sprawcy zostali złapani – gwałciciele to czterech imigrantów z Erytrei.

O zdarzeniu poinformował Adam Gwiazda. Jak można przeczytać na Twitterze – Dessau. Brutalny zbiorowy gwałt na 56-latce. Sprawcy zatrzymani: czterech imigrantów z Erytrei. Jeden z nich przystawił kobiecie rozbitą butelkę do szyi i groził, że poderżnie jej gardło jeśli się będzie bronić. Ofiara trafiła do szpitala.

🇩🇪 Dessau. Brutalny zbiorowy gwałt na 56-latce. Sprawcy zatrzymani: czterech imigrantów z Erytrei. Jeden z nich przystawił kobiecie rozbitą butelkę do szyi i groził, że poderżnie jej gardło jeśli się będzie bronić. Ofiara trafiła do szpitala. https://t.co/Cp0xm0c15K

— Adam Gwiazda (@delestoile) 28 stycznia 2018

Wiadomość potwierdzają niemieckie media. Nie jest podawana tożsamość kobiety, jednak wiadomo, że 56-letnia kobieta odniosła w wyniku napadu rany kłute, była hospitalizowana przez kilka dni. Prokurator wniósł o oskarżenie przeciwko czterem mężczyznom. Przedstawiono im zarzut gwałtu i ciężkiego uszkodzenia ciała.

Bawarskie MSW udostępniło statystyki z pierwszego półrocza dotyczące ilości zgłoszonych gwałtów. Okazało się, że nastąpił 50-procentowy wzrost gwałtów dokonanych przez imigrantów. Joachim Herrmann, twierdzi, że nie ma jasnej przyczyny tego wzrostu. Jego zdaniem należy poczekać na szczegółowe analizy policyjnych ekspertów. Jego zdaniem należy działać zapobiegawczo, chociażby przez pobieranie próbek DNA przy rejestracji imigrantów.

www.welt.de

Zobacz także:

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0

Anglia walczy z samotnością obywateli. Według premier problem jest na tyle duży, że powołała w tej sprawie nowego ministra.

Theresa May powołała ministra do spraw walki z samotnością. Jak tłumaczy szefowa rządu – decyzja jest podparta alarmującymi wynikami ostatnich sondaży.

Według przeprowadzonych badań aż 9 milionów Brytyjczyków boryka się z problemem samotności. Naukowcy podają, że ponad 200 tysięcy osób nie przeprowadziło z nikim ani jednej rozmowy, a 5 milionów nie ma żadnego bliskiego przyjaciela.

Sytuację komentuje prof. Urszula Dudziak z KULu – Samotność jest bardzo ważnym problemem psycho-społecznym, wymaga analiz i konkretnych działań. Człowiek stworzony jest do relacji miłości z drugim człowiekiem, do relacji troski, opieki, wzajemnego wsparcia i wspomagania się.

Myślę, że każda inicjatywa przeciwdziałania samotności jest bardzo dobra, także z utworzeniem ministerstwa, ponieważ ono może – od strony centralnej, państwowej – mieć większe możliwości oddziaływania, wspierania, wspomagania lokalnych instytucji. – dodaje profesor.

Decyzja May jest szeroko komentowana w Wielkiej Brytanii. Część naukowców uważa, że do problemu należy podejść na szczeblu lokalnym.

radiomaryja.pl

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0

Komisja Europejska poparła uruchomienie artykułu 7 wobec naszego kraju.

Jak można przeczytać na Twitterze PE – Posłowie z Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych popierają propozycję Komisji Europejskiej, by uruchomić wobec Polski art. 7 Traktatu, by ustalić, czy istnieje wyraźne ryzyko poważnego naruszenia wartości Unii Europejskiej.

Komisja wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych @Europarl_PL przyjęła rezolucję popierającą uruchomienie przez KE art. 7 traktatu wobec Polski pic.twitter.com/hpHv0yNZSI

— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) 29 stycznia 2018

PE poinformował kilka dni temu – Po decyzji Komisji o uruchomieniu artykułu 7. przeciwko Polsce, ponieważ kraj ten jest uważany za wyraźnie zagrożony naruszeniem europejskich wartości, komisja wolności obywatelskich będzie głosować nad rezolucją w sprawie sytuacji państwa prawa i demokracji w tym kraju.

Uruchomienie artykułu 7 może skutkować zawieszeniem prawa głosu w instytucjach europejskich. Prawo głosowania dotyczy państwowych przedstawicieli wszystkich szczebli, którzy uczestniczą w podejmowaniu decyzji w Brukseli.

Zobacz także:

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0

Po skandalicznych słowach Pani ambasador Izraela z ubiegłej soboty liczylibyśmy, że Pałac Prezydencki, że MSZ stosownie na to zareagują – powiedział poseł Robert Winnicki.

Izrael w skandaliczny sposób zareagował na nową ustawę przyjętą przez Sejm. Premier Benjamin Netanjahu potępił w sobotę nowe ustawodawstwo w Polsce, które zakazuje jakichkolwiek wzmianek o zbrodniach przez “naród polski” podczas Holokaustu, wzywając ambasadora Izraela w Warszawie do spotkania z polskim premierem w sprawie kontrowersyjnego projektu ustawy.

Zobacz też: Izrael atakuje Polskę – “Były polskie obozy śmierci i żadne prawo tego nie zmieni”

W ocenie przewodniczącego Ruchu Narodowego, przedstawiciele Izraela zachowują się wręcz arogancko wobec Polski. To ingerencja w naszą suwerenności i przestrzeń prawną – zaznaczył. Parlamentarzysta podkreślił, że potrzebna jest stanowcza i zdecydowana reakcja polskich władz. Poseł Robert Winnicki ocenił działania kancelarii prezydenta RP Andrzeja Dudy jako wręcz zadziwiające. Dodał, że należy prowadzić dialog, ale z godnością.

Po skandalicznych słowach Pani ambasador z ubiegłej soboty, dzisiaj jest ona zapraszana do Pałacu Prezydenckiego na jakieś rozmowy, konsultacje. Szanowni Państwo, jeśli ambasador jakiegokolwiek państwa pozwoliłby sobie na takie wystąpienie, powinien jedyny komunikat i nie poprzez zaproszenie do pałacu, ale poprzez wysłanie stosownego pisma, albo wręcz telefon – powinien być następujący: czekamy na Pani następcę, tzn. Pani ambasador w Polsce się skompromitowała swoją postawą. Liczylibyśmy, że Pałac Prezydencki, że MSZ stosownie na to zareagują – powiedział poseł Robert Winnicki.

Zobacz też: “Zaciemnianie historii i atak na demokrację”. Światowy Kongres Żydów krytykuje ustawę o IPN

Według MSZ Izraela, nowe przepisy „nie będą pomocne w ujawnianiu prawdy historycznej i mogą zaszkodzić swobodzie prowadzenia badań”. Światowy Kongres Żydów nazywał je „zaciemnianiem historii” i „atakiem na demokrację”.

radiomaryja.pl/medianarodowe.com

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski zapowiedział, że nie widzi powodów do zmian w nowelizacji ustawy o IPN. Nie sądzę, żeby senatorowie zgłaszali do niej poprawki. Nie widzę zresztą takiej potrzeby – stwierdził polityk.

Karczewski oświadczył, że ustawa uzyskała duże poparcie w Sejmie i wśród senatorów nie są planowane żadne poprawki.

Zobacz też: Izrael atakuje Polskę – “Były polskie obozy śmierci i żadne prawo tego nie zmieni”

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0

W Polsce nie ma faszyzmu. To są ekstremalne grupy, które są marginesem marginesu. Nie można do jednego worka wrzucać tych kilkunastu pomyleńców z ogromną grupą patriotów z Ruchu Narodowego – powiedział ks. Isakowicz-Zaleski

Nie można wszystkich ludzi, którzy nie są liberałami, którzy nie ulegają presji poprawności politycznej traktować jako faszystów. Ruch Narodowy ma swoje odłamy, w Polsce jest wolność zrzeszania się, więc dopóki dana organizacja nie przekracza polskiego prawa, nie jest to złe. Nie może ksiądz biskup występować w roli prokuratora czy oskarżyciela, jeżeli zarówno te, jaki poprzednie rządy zgadzają się na tego typu działalność i nie dopatrzyły się łamania prawa” – podkreślił.

W wywiadzie udzielonym „Rzeczypospolitej”, bp Tadeusz Pieronek  stwierdził, że „narodowcy są niebezpieczni”.

Mam doświadczenie za czasów II wojny światowej i komunizmu. To, co wyznają dzisiejsi narodowcy, nie jest patriotyzmem. To nienawiść dla ludzi inaczej myślących i inaczej wyglądających. Ten nurt ocenny jest bardzo groźny. Słyszę dziś, że neofaszyzm to marginalny problem w Polsce – stwierdził duchowny.

To, co jest dla mnie najbardziej jaskrawe, to że 20 lat temu biskup Pieronek zrezygnował z posługi duszpasterskiej w diecezji w Sosnowcu, gdzie posłał go papież Jan Paweł II i przez te 20 lat jest biskupem, który nie pełni żadnej funkcji jako biskup ordynariusz czy biskup pomocniczy. Mieszka na Wawelu, zajmuje się wyłącznie mediami, wypowiedziami dla nich, tam prowokuje. Dla mnie to postawa niewiarygodna. Gdyby pełnił posługę i był wśród ludzi, i pracował razem z ludźmi, widziałby jak to naprawdę wygląda. A tak – żyje sobie w luksusowym apartamencie na Wawelu na koszt Kościoła i jest oderwany od rzeczywistości. Myślę więc, że analizowanie tego, co on miał na myśli jest bez sensu. To jest pożałowania godny przypadek. Jednocześnie ja – jako ksiądz – ubolewam, że tak się dzieje. Oskarżenia pod adresem Episkopatu są nieprawdziwe – powiedział ks. Isakowicz-Zaleski.

dorzeczy.pl/kresy.pl

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0

Przez polską debatę publiczną przetacza się burza wokół reakcji władz Izraela na ustawę wprowadzającą kary za używanie określenia “polskie obozy koncentracyjne”. Dzisiaj na specjalnej konferencji prasowej w Sejmie odnieśli się do sprawy również polscy narodowcy, którzy zapowiedzieli manifestację pod ambasadą Izraela w Warszawie. 

Izrael w niezwykle ostry sposób zareagował na przyjętą przez Sejm nowelizację ustawy o IPN. Czołowi przedstawiciele władz izraelskich napisali m.in. – Były polskie obozy śmierci i żadne prawo tego nie zmieni. W piątek Sejm przyjął ustawę, która zakazuje używania zwrotu “polskie obozy śmierci”. Zdaniem władz Izraela Polska w ten sposób próbuje zakazać mówienia o współodpowiedzialności Polaków za Holokaust.

W polskich mediach i serwisach społecznościowych wybuchła prawdziwa burza. Dzisiaj na specjalnej konferencji prasowej odnieśli się do sprawy narodowcy z Ruchu Narodowego, Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo-Radykalnego.

Poseł Robert Winnicki z Ruchu Narodowego zwrócił uwagę na “zdumiewającą miękkość” polskiej dyplomacji, milczenie prezydenta RP i kontekst roszczeń żydowskich, których dotyczy procedowana w amerykańskim parlamencie ustawa 447, która ma umożliwić dochodzenie roszczeń żydowskich od państwa polskiego.

Poseł @RobertWinnicki z #RuchNarodowy zwraca uwagę na zdumiewającą miękkość polskiej dyplomacji, milczenie prezydenta RP i kontekst roszczeń żydowskich, których dotyczy #ustawa447 https://t.co/BW6ztP0xoX

— Ruch Narodowy (@RuchNarodowy) 29 stycznia 2018

Przewodniczący warszawskiej Młodzieży Wszechpolskiej, Mateusz Marzoch mówił z kolei o fałszowaniu historii przez dziennikarzy i polityków izraelskich, a także kampanii wymierzonej w Polskę ze strony m.in. Światowego Kongresu Żydów.

W konferencji uczestniczył również Tomasz Kalinowski, rzecznik ONR. Wskazywał on, że cała sytuacja nosi znamiona antypolskiej kampanii, oczerniającej Polskę i Polaków. Przypomniał również zachowanie wiceminister kultury Magdaleny Gawin, która oklaskiwała wypowiedź ambasador Izraela krytykującą polską ustawę. Zdaniem Kalinowskiego, Gawin powinna podać się do dymisji lub zostać odwołana przez premiera.

Rzecznik @1934ONR kol. @kalinowski__ mówi o tym, że mamy do czynienia z kampanią antypolską i wzywa do dymisji panią wiceminister kultury Magdalenę Gawin w związku z jej entuzjazmem po ataku ambasador Izraela https://t.co/BW6ztP0xoX

— Ruch Narodowy (@RuchNarodowy) 29 stycznia 2018

Narodowcy zapowiedzieli również manifestację pod ambasadą Izraela. Zgromadzenie ma się odbyć już w środę o godz. 17:00 przy ul. Krzywickiego 24 w Warszawie.

Nie można godzić się na kłamstwa historyczne. Powiedzmy #StopAntypolonizmowi
____
Środa, godz. 17:00 Ambasada Izraela w Polsce pic.twitter.com/jiZurpEiG4

— Marsz Niepodległości (@StowMarszN) 29 stycznia 2018

medianarodowe.com

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0

Liderzy organizacji narodowych zapowiedzieli, że będą protestować przed placówką dyplomatyczną Izraela pod hasłem „Stop Antypolonizmowi”. O manifestacji poinformowano dziś podczas konferencji prasowej w Sejmie. Manifestacja będzie organizowana przez Młodzież Wszechpolską, Obóz Narodowo-Radykalny oraz Ruch Narodowy.

Izrael w skandaliczny sposób zareagował na nową ustawę przyjętą przez Sejm. Czołowi przedstawiciele władz napisali m.in. – Były polskie obozy śmierci i żadne prawo tego nie zmieni. W piątek Sejm przyjął ustawę, która zakazuje używania zwrotu “polskie obozy śmierci”. Zdaniem władz Izraela Polska w ten sposób próbuje zakazać mówienia o współodpowiedzialności Polaków za Holokaust.

Zobacz też:  Izrael atakuje Polskę – “Były polskie obozy śmierci i żadne prawo tego nie zmieni”

Organizacje narodowe właśnie zapowiedziały wspólną manifestację pod ambasadą Izraela pod hasłem #StopAntypolonizmowi! Widzimy się jak najliczniej w środę o godz. 17.00 przy ul. Krzywickiego 24. Do zobaczenia i podajcie dalej! pic.twitter.com/dLepJr3h2h

— Ruch Narodowy (@RuchNarodowy) 29 stycznia 2018

Zobacz też

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0

Wypowiedź premiera Izraela po przegłosowaniu w polskim Sejmie poprawki do ustawy o IPN, w której m.in. przewidziano kary dla osób posługujących się sformułowaniem “polskie obozy śmierci” wywołała prawdziwą burzę. Tymczasem, krytyka polskiej ustawy ze strony izraelskich polityków znalazła poparcie w… Niemczech. 

Nie ma najmniejszej wątpliwości, że w przypadku tych „morderczych fabryk” chodzi o niemieckie, a nie o polskie fabryki śmierci. Etniczni Polacy – z małymi wyjątkami – nie brali  udziału w tych zbrodniach. Jedynie w obozach Akcji Reinhard obecni byli przede wszystkim ukraińscy “ochotnicy”. – Sven Felix Kellerhoff na łamach „Die Welt”.

Autor dodaje jednak, że również wśród Polaków była bardzo duża grupa, która współuczestniczyła w zagładzie Żydów. Agresja Niemiec miała rzekomo zdaniem Kellerhoffa wpłynąć na wzrost antysemityzmu wśród Polaków. Katoliccy chłopi jak podczas polowania z nagonką na dzikiego zwierza przeczesywali lasy z kijami, aby wypłoszyć ukrywających się prosto w ręce policjantów oczekujących na skraju lasu. – pisze Kellerhoff. Jego zdaniem takich osób było wśród Polaków od 50 tys. do nawet pół miliona.

Polska ustawa, która wprowadza sankcje do trzech lat więzienia za irytujące, lecz najczęściej bezmyślne błędne sformułowanie “polskie obozy śmierci”  nie służy rzeczowemu wyjaśnieniu problemu. Dlatego krytyka decyzji polskiego parlamentu ze strony instytutu Yad Vashem jest całkowicie słuszna. – pisze Kellerhoff.

W podobnym tonie wypowiada się Gabriele Lesser w „Tageszeitung”. Jej zdaniem, autorzy ustawy chcą zapobiec publicznej dyskusji na naukowy temat, jakim jest polska kolaboracja z nazistami. Tutaj jako pozytywny przykład wymienia… Jana Tomasza Grossa.

Lesser uważa, że za pomocą nowego prawa rząd PiS chce zapobiec krytycznej dyskusji o historii. Na krótką metę może mu się to udać, ale w dłuższej perspektywie czasu jest to ślepa uliczka. – konkluduje dziennikarka TAZ.

dw.com

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0