/ fakt.pl

W najbliższą sobotę w Hajnówce po raz trzeci odbędzie się Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ta inicjatywa co roku wzbudza duże kontrowersje i sprzeciw środowisk lewicowych. Po manifestacji miało się odbyć spotkanie z dr. Michałem Ostapiukiem z Instytutu Pamięci Narodowej. Jednak IPN, pod naciskiem władz Białorusi, odwołał udział swojego pracownika w wydarzeniu. 

Obchody organizują miejscowi narodowcy i kibice Jagiellonii Białystok. W tegorocznym programie, oprócz marszu znalazł się także pokaz filmu ,,Bury – Podwójnie Wyklęty” opowiadającego o jednym z najsłynniejszych Żołnierzy Niezłomnych – Romualdzie Rajsie ,,Burym”. Po projekcji planowane było także spotkanie z reżyserem filmu – Ewą Szakalicką i dr. Michałem Ostapiukiem z IPN.

Czytaj także: Republika i Onet powielają fake newsy o śmierci papieża

Jednak, jak podała na Twitterze Brygada Podlaska ONR, prelekcja historyka została odwołana. To za sprawą nacisku do władz IPN ambasadora Białorusi w Polsce. Instytut wystosował także prośbę do organizatorów wydarzenia o usunięcie informacji o udziale pracownika IPN w spotkaniu. Jak stwierdził uważa rzecznik prasowy Instytutu: ,,udział przedstawiciela IPN nie był i nie jest przewidziany”.

Jak widać instytucje państwa polskiego dalej ulegają naciskom obcych władz. Tą decyzją kierownictwo IPN pokazało, że ważniejsze niż prawda historyczna są dla niego sprawy polityczne i wizerunkowe.

/ medianarodowe.com / twitter.com /

Obejrzyj:

Dodano w Bez kategorii

/ twitter.com

W poniedziałkowe popołudnie gruchnęła na Twitterze wieść: nie żyje Benedykt XVI!

Źródłem wpisu było dziwne, niesprawdzone konto „arcybiskupa Salzburga”.

 

Żadna z poważnych agencji tego nie potwierdziła, żaden z hierarchów nie dał sygnału.  A jednak: nawet, wydawać by się mogło, poważne redakcje wzięły udział w rozpowszechnianiu nieprawdziwej informacji.

Pogoń za nabijaniem wejść skusiła jednak portal Telewizji Republika (związanej z PiS).

A także wydawałoby się poważny portal informacyjny – onet.pl

Na tego rodzaju „informacje” dało się również nabrać wielu dziennikarzy i publicystów, szybko kolportując je dalej na Twitterze. Wszystko to okazało się nieprawdą.

 

/ twitter.com / medianarodowe.com /

Dodano w Bez kategorii

Po słowach premiera Mateusza Morawieckiego w Monachium wybuchła fala oburzenia w Izraelu. Wypowiedź szefa polskiego rządu o żydowskich kolaborantach bardzo nie spodobała się również prezydentowi Izraela. Reuwen Riwlin stwierdził, że to… “nowe dno”. 

Twierdzenie, że nasi ludzie kolaborowali z nazistami, jest nowym dnem. – stwierdził prezydent Izraela nawiązując do słów wypowiedzianych przez premiera Mateusza Morawieckiego w Monachium.

Dzisiaj, bardziej niż kiedykolwiek, musimy edukować świat, nawet niektórych jego przywódców na temat ciemnych czasów, strasznych zbrodni popełnionych przez nazistów i ich zwolenników – cytuje wypowiedź Riwlina “The Times of Israel”.

Premier Morawiecki odpowiadając w sobotę w Monachium na pytanie dziennikarza “New York Times’a” Ronena Bergmana stwierdził, że “nie będzie karane, jeśli ktoś opisując losy swojej rodziny powie, żeby byli polscy sprawcy Holocaustu”. Premier dodał też, że “byli żydowscy sprawcy, tak jak byli rosyjscy sprawcy, czy ukraińscy – nie tylko niemieccy”.

Rozmowa Morawiecki – Netanjahu

Przypomnienie tych faktów bardzo nie spodobało się władzom Izraela. Polski premier rozmawiał w tej sprawie ze swoim izraelskim odpowiednikiem. Kilka godzin po rozmowie Netanjahu z Morawieckim, komunikat w tej sprawie wydała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. “Premierzy rozmawiali o losach ludzi – Żydów i Polaków pod okupacją niemiecką. Wyjaśnili także swoje stanowiska w odniesieniu do nowelizacji ustawy o IPN oraz szerszego zagadnienia, jakim jest konieczność wzmocnienia polsko-izraelskiego dialogu o pamięci historycznej” – czytamy w oświadczeniu umieszczonym na stronie KPRM.

Jak podano dalej, podczas rozmowy premier Morawiecki podkreślił, że oba państwa powinny czuć się zobowiązane do intensywnego dialogu, ponieważ Żydzi, Polacy oraz przedstawiciele innych narodowości mieszkający na ziemiach polskich byli świadkami zagłady narodu żydowskiego – obywateli polskich narodowości żydowskiej – i eksterminacji elit, a także znacznej części narodu polskiego, przez III Rzeszę Niemiecką i Związek Radziecki.

o2.pl/medianarodowe.com
Dodano w Bez kategorii

/ wikimedia/rheins

Za obrzezanie chłopców z powodów innych niż medyczne będzie można trafić za kratki nawet na sześć lat. Takie przepisy przygotowuje Islandia. Jeśli wejdą w życie, będzie to pierwszy taki przypadek w całej Europie. 

Nowe przepisy zaproponowała partia liberalna. Islandzka posłanka Silja Dögg Gunnarsdóttir twierdzi, że propozycja ta cieszy się dużym poparciem społeczeństwa. To właśnie ona doprowadziła do wprowadzenia na Islandii w 2005 roku zakazu obrzezania dziewczynek.

Jeśli mamy prawo, które zabrania obrzezania dziewczynek, powinno być podobne dotyczące chłopców. – przekonuje polityk cytowana przez radio RMF FM. Posłanka dodaje, że chłopcy są zazwyczaj obrzezani z powodów religijnych w prywatnych domach, gdzie nie ma podstawowych warunków higienicznych.

Propozycja nowego prawa już stała się celem ostrej krytyki mniejszości muzułmańskiej i żydowskiej. Ich przedstawiciel obawiają się, że wprowadzenie tych przepisów może doprowadzić do eskalacji antysemityzmu i islamofobii.

Przeciwko opowiedziała się także biskup Kościoła islandzkiego Silja Dögg Gunnarsdóttir. Stwierdziła, że może to zostać przez niektórych odebrane, iż muzułmanie albo żydzi praktykują przestępcze zwyczaje religijne.

rmf24.pl
Dodano w Bez kategorii

Kilka miesięcy temu w podkarpackiej wsi Koniusza miał zostać nielegalnie wzniesiony pomnik upamiętniający Ukraińską Powstańczą Armię, odpowiedzialną za ludobójstwo dokonane na Polakach w Małopolsce Wschodniej. O sprawie policję zawiadomił Andrzej Zapałowski, historyk i były deputowany do Parlamentu Europejskiego. 

Andrzej Zapałowski poinformował o sprawie na swoim profilu na Facebooku kilka dni temu. Zamieścił tam treść wiadomości e-mail jaką wysłał na policję. Do wpisu załączył zdjęcia. Trzeba być konsekwentnym. – napisał były europoseł.

Zgłaszam możliwość popełnienia przestępstwa w postaci budowy jesienią 2017 roku w Koniuszy (gmina Fredropol) nielegalnego upamiętnienia członków UPA. – rozpoczął swój wpis Zapałowski.

Z uwagi na to, iż jest to teren objęty opieką konserwatorską należy się w tej sprawie zwrócić także do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Przemyślu o opinię. Teren ten znajduje się pod opieka miejscowej parafii rzymskokatolickiej. – pisze dalej Zapałowski.

To nie pierwszy raz jak w tym miejscu powstaje taka konstrukcja. Nadmieniam, iż około 2000 roku w tym miejscu wybudowała nielegalny kopiec ku czci UPA grupa znana częściowo z nazwiska oraz ze zdjęcia. W załączeniu zdjęcia osób przyznających się do budowy nielegalnego upamiętnienia w 2000 roku. – czytamy na profilu Zapałowskiego.

Facebook
Dodano w Bez kategorii

Słowa Mateusza Morawieckiego, które padły podczas konferencji w Monachium o żydowskich kolaborantach wywołały oburzenie w Izraelu. Własny komentarz w tej sprawie przedstawił również Jonny Daniels, szef fundacji From the Depths uważany za bliskiego współpracownika polskiego rządu.

Negowanie Holokaustu to nie tylko negowanie faktu, że Holokaust miał miejsce. Jest to połączone także z przekręcaniem faktów w taki sposób, aby pasowały do nas i naszej narracji. – zaczął swój wywód Daniels. Negowaniem Holokaustu jest nazywanie niemieckich obozów zagłady”polskimi„, ale także zrównywanie polskich i żydowskich kolaborantów. – pisał dalej na Facebooku.

Musimy powiedzieć to jasno i szczerze. Byli Żydzi, którzy współpracowali z nazistowskimi Niemcami na małą skalę. Większość z nich robiła tak w nadziei, że w jakiś sposób ocali to ich życie, albo życie ich bliskich. – pisze Daniels.

Znacząca większość z tysięcy polskich kolaborantów czyniła to albo z chciwości, albo z czystej nienawiści. – stwierdził. Ta ogromna różnica pomiędzy polskimi i żydowskimi kolaborantami jest powodem, dla którego zrównywanie ich jest jak najbardziej zdecydowanie negowaniem Holokaustu. – podsumował Daniels, nawiązując do słów premiera Morawieckiego z Monachium.

wmeritum.pl/Facebook
Dodano w Bez kategorii

/ fot. http://www.grzechy-platformy.org

Sąd administracyjny kolejny raz uchylił grzywnę w wysokości 3 tys. zł. Została ona nałożona na prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz przez komisję weryfikacyjną za nieusprawiedliwione niestawiennictwo podczas rozprawy ws. reprywatyzacji nieruchomości Marszałkowska 43.

WSA rozpoznał na posiedzeniu niejawnym w trybie uproszczonym drugą sprawę ze skargi prezydent Warszawy na postanowienie komisji weryfikacyjnej z 6 września 2017 r. o ukaraniu 3 tys. zł grzywny. Sąd uchylił zaskarżone postanowienie oraz zasądził od komisji 580 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sąd w uzasadnieniu podzielił stanowisko wyrażone w wyroku WSA z 25 października 2017. WSA w uzasadnieniu podkreślił – prawo nie daje możliwości nałożenia kary grzywny za niestawiennictwo na rozprawie na osobę pełniącą funkcję piastuna organu osoby prawnej.

Komisja dotychczas nałożyła na Gronkiewicz-Waltz łącznie 40 tys. zł grzywien za nieusprawiedliwione niestawiennictwa. Prezydent stolicy odmawia stawiennictwa przed komisją jako strona postępowań, argumentując, że komisja jest niekonstytucyjna.

onet.pl

Dodano w Bez kategorii
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Policjanci z Sosnowca przejęli 7,3 kg amfetaminy. W związku z tym zatrzymano 60-letniego mieszkańca miasta.

Policjanci znaleźli najpierw kilogram narkotyku, dopiero później okazało się, że w mieszkaniu mężczyzna ukrywa jeszcze 6 kg amfetaminy.

60-latka zatrzymano wtedy w związku z posiadaniem blisko kilograma amfetaminy. Podczas dalszych czynności, kryminalni oraz policjanci z II komisariatu, którzy zaangażowani byli do tej sprawy, wpadli na trop mieszkania wynajmowanego przez podejrzanego. Podczas jego przeszukania, stróże prawa znaleźli łącznie ponad 6 kg amfetaminy – sprawę skomentowała rzecznik sosnowieckiej policji st. asp. Sonia Kepper.

Policjanci zaznaczyli, że z całości przechwyconych narkotyków można było przygotować około 73 tysiące porcji dilerskich. 60-latek jest na razie jedyną osobą, która usłyszała w tej sprawie zarzuty. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat więzienia.

RadioMaryja.pl

Dodano w Bez kategorii

/ Fot. Wikipedia

Ustawa degradacyjna trafi do Rady Ministrów. Jak informuje Michał Dworczyk – W ciągu dwóch tygodni ustawa umożliwiająca odebranie stopni generalskich m.in. Jaruzelskiemu i Kiszczakowi trafi na Radę Ministrów. Zło i zdradę trzeba nazwać po imieniu!

Szef Kancelarii Premiera przyznał w programie “Jeden na jeden”, że pojawiają się postulaty, aby generała Jaruzelskiego zdegradować m.in. w związku z rocznicą marca 1968 roku, ponieważ odpowiadał on za antysemickie czystki w Wojsku Polskim, ale  jak stwierdził Dworczyk – To nie jest jedyna przesłanka.

Mariusz Błaszczak także odniósł się do nieprawdziwych informacji ws. ustawy degradacyjnej. Minister w studio TVP stwierdził, że prace nad projektem nie zostały wstrzymane i ustawę omawiano na posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów.

Do prac nad ustawą odniósł się także IPN. Dr Piotr Gontarczyk powiedział – Mamy wielu różnych pułkowników i generałów obwieszonych medalami, chodzących w mundurach, a ich cała życiowa droga nie służyła Polakom ani idei niepodległościowej. Szkodzili Polsce.

Ustawa degradacyjna przewiduje możliwość pozbawiania stopnia oficerskiego lub podoficerskiego – również pośmiertnie – osoby, które z racji ukończonego wieku lub stanu zdrowia nie podlegają obowiązkowi służby wojskowej, oraz żołnierzy rezerwy, którzy byli członkami Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego albo pełnili służbę w organach bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 2 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz w treści tych dokumentów.

 

wiadomosci.dziennik.pl/Twitter
Dodano w Bez kategorii

Władysław Frasyniuk udzielił wywiadu Rzeczpospolitej, w którym zadeklarował, że nie powróci do polityki partyjnej – Nie zamierzam wracać do polityki partyjnej, nie będę kandydował w wyborach, nie tworzę partii politycznej.

Kilka dni temu poinformowaliśmy, że wrocławska policja zatrzymała nad ranem Władysława Frasyniuka. O zdarzeniu poinformowała żona polityka. Zatrzymanie miało związek z zeszłorocznym incydentem podczas jednej z miesięcznic smoleńskich. Zatrzymanie Frasyniuka odbiło się szerokim echem w mediach społecznościowych. Wydarzenie skomentowała m.in. Krystyna Pawłowicz.

Polityk podczas wywiadu postanowił odnieść się do zatrzymania. Oczywiste było, że przyjdą po mnie po tym, jak dobrowolnie podjąłem decyzję, że nie stawię się na wezwanie prokuratora – przyznał Frasyniuk. Dodał również,  że prokurator nie miał innego wyjścia jak przysłać po niego policję w celu doprowadzenia do przed jego oblicze. Każdy, kto decyduje się działać publicznie, musi podejmować ryzyko i spodziewać się konsekwencji – stwierdził.

Frasyniuk zapowiedział także dalszy ciąg sprawy – Rządzący politycy uchwalili niezgodną z konstytucją ustawę o tzw. zgromadzeniach cyklicznych, którą napisali wyłącznie dla Jarka Kaczyńskiego. Moja droga w tym procesie nie zakończy się zatem na ewentualnej grzywnie, ale w instytucjach międzynarodowych.

 

DoRzeczy.pl/MediaNarodowe
Dodano w Bez kategorii