Donald Tusk, Rafał Trzaskowski i Grzegorz Schetyna podczas spotkania Europejskiej Partii Ludowej.

/ fot. Wikimedia Commons

Rafał Trzaskowski, kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Warszawy, wyjaśniał, że „za poparcie dla przyjmowania uchodźców zbiera mnóstwo hejtu od prawicy”, relacjonuje debatę „Krytyki Politycznej” magazyn oko.press.

Podczas dyskusji o tym, dlaczego ludzie głosują na PiS, przedstawiciele PO i Razem poruszyli najgorętszy temat w kampanii wyborczej 2015 – spór o przyjmowanie uchodźców. „Trzaskowski przypomniał, że w 2015 roku w rządzie Platformy miesiącami trwała dyskusja o tym, czy zgodzić się na europejski system relokacji” – relacjonuje oko.press. „Ewa Kopacz przecięła tę dyskusję: ‚Ja jestem lekarzem, musimy pomóc ludziom’” – podsumował kandydat na prezydenta Warszawy. Sam ocenił to zachowanie jako „mega odważne”, chociaż skrytykował system przygotowany przez UE.

Czytaj teraz: Scheuring-Wielgus grozi, czy ostrzega? “Po wyborach samorządowych coś się wydarzy”

Dla nikogo nie jest zaskoczeniem, że politycy partii Razem stanowczo opowiadają się za przyjmowaniem uchodźców. Jednak Rafał Trzaskowski jeszcze w październiku 2017 roku, pełniąc funkcję Wiceszefa Europejskiej Partii Ludowej wypowiadał się chłodniej o pomyśle relokacji, twierdząc, że jego partia i prezydent Rady Europejskiej Donald Tusk zawsze sprzeciwiali się masowej relokacji. Polskę jest stać „na przyjęcie kilkudziesięciu kobiet i dzieci, żeby pokazać pewien symbol” – twierdził wtedy Trzaskowski.

Wcześniej podobną konsekwencją wykazał się Grzegorz Schetyna, przewodniczący Platformy Obywatelskiej. W maju 2017 indagowany przez dziennikarza TVP Info Schetyna powiedział, że „nie jest za tym, żeby (uchodźcy – przyp. red.) przyjeżdżali do Polski” i podkreślił, że to oficjalne stanowisko partii. Stwierdzenie to odwołał po kilku dniach.

OKO.PRESS

Dodano w Bez kategorii

twitter/eduardo bianchi / twitter/eduardo bianchi

Thiago Cionek to piłkarz reprezentacji Polski urodzony w Brazylii. Jak się okazuje jego wiedza o Polsce jest bardzo wysoka, czego dał dowód w wywiadzie udzielonym portalowi Łączy nas Piłka. Zawodnik nie ukrywa swojego patriotyzmu i przyznaje, że gra w Kadrze to powód do dumy. 

Cionek wspomniał o historii Polski, głównie tej związanej z okresem II wojny światowej. Kto nie zna historii „Łączki” ten nie zna i nie rozumie historii Polski. – stwierdził piłkarz i w skrócie opisał historię tego miejsca nawiązując do komunistycznych mordów na Polakach. To mnie interesuje. Czytam. – zapewnia. Gdy czytasz, to powiększa twoje horyzonty i twój patriotyzm. To jest mega ważne. – dodaje. To moje hobby. – podsumowuje.

Piłkarz przyznaje, że historią zainteresował się dopiero później. W szkole nie wywoływało to u niego takiej zainteresowania. Stało się to dopiero gdy zaczął odwiedzać te miejsca. Wszystko wskazywało na to, że [naród polski – red.] nie przeżyje, ale przeżył. – mówi. Grać w reprezentacji to dla mnie powód żeby być dumnym z tego wszystkiego. Znając historię Polski tym bardziej, bo jestem częścią tego narodu. – przyznał.

Jak patrzysz na tego orła, to też się wzruszasz, co? – zapytał dziennikarz przeprowadzający rozmowę. To powód do dumy. Urodziłem się w Brazylii, ale pochodzę z takiego kraju, który ma taką historię, który przeżył. Zwyciężył nie po wojnie, ale dopiero po upadku komunizmu mógł oddychać. Teraz się rozwija. Jestem częścią tego wszystkiego. – mówi na koniec.

 

wmeritum.pl
Dodano w Bez kategorii

/ fot. sejm.gov.pl

Joanna Scheurin-Wielgus na antenie Radia ZET przyznała, że po tegorocznych wyborach samorządowych może dojść do połączenia wszystkich sił opozycyjnych w jedno ugrupowanie. Jak przekonywała, “ludzie oczekują powstania nowej organizacji”. 

Wydaje mi się, że po wyborach samorządowych, które nie wiem, czy przegramy, czy wygramy jako opozycja parlamentarna i pozaparlamentarna, coś się jednak wydarzy. – mówiła Scheuring-Wielgus na antenie Radia ZET. Coś się wydarzy dlatego, że ludzie tego oczekują. – dodała.

Jej zdaniem, może dojść do połączenia wszystkich sił opozycyjnych w jedno ugrupowanie. Posłanka powołała się na badania, „które pokazują, że 45 proc. osób nie ma partii, która reprezentuje ich poglądy”. To pokazuje, że jest ciśnienie na nową organizację. – wskazała.

W 2014 r. do wyborów samorządowych weszły ruchy miejskie, po raz pierwszy postawiły się partiom politycznym i wskazały swoich reprezentantów. Ja uważam, że od 2014 r. rozpoczął się pewien proces, który trwa. Ten proces bardzo mocno zakorzenił się w 2016 r., kiedy zaczęły powstawać nowe organizacje: Obywatele RP, Strajk Kobiet, Czarne Protesty, Akcja Demokracja. – stwierdziła.

To pokazuje, że jesteśmy w pewnym procesie zmiany politycznej, zmiany idei, zmiany pokoleniowej . – stwierdziła.

tvp.info

 

Dodano w Bez kategorii

/ Wikimedia Commons

Lwowska Rada Obwodowa przyjęła uchwałę w sprawie uznania prezydenckiego ministra Adama Kwiatkowskiego za persona non grata na Ukrainie. – informuje radio RMF FM. Chodzi o słowa, które polski minister miał wypowiedzieć w Hucie Pieniackiej podczas uroczystości upamiętniających wymordowanie mieszkańców przez UPA. 

Radni ze Lwowa uzasadniają swoją decyzję tym, że pod koniec lutego podczas uroczystości w Hucie Pieniackiej, Adam Kwiatkowski miał określić zbrodnię UPA mianem “ludobójstwa”. Tymczasem okazuje się, że minister odczytywał tam list… prezydenta Andrzeja Dudy.

Ukraińscy deputowani w uchwale przyjętej 56 głosami na 84 miejsca w radzie, zwrócili się do Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i MSZ w Kijowie o uznanie Adama Kwiatkowskiego za persona non grata na Ukrainie. Wezwali również resort dyplomacji o wysłanie do Polski noty protestacyjnej w związku – z jak napisano – antyukraińskimi wypowiedziami. – informuje RMF FM.

Kancelaria Prezydenta wyraża zdziwienie uchwałą radnych ze Lwowa. To nie były słowa, które minister wypowiedział w swoim imieniu. To było odczytanie listu w imieniu pana prezydenta. – wyjaśnia w rozmowie z RMF FM Krzysztof Łapiński.

Radni w swojej uchwale przytoczyli fragment listu Andrzeja Dudy, który wyjątkowo im się nie spodobał. Zbrodnia ludobójstwa popełniona tutaj przez ukraińskich żołnierzy i policjantów na służbie hitlerowskiej III Rzeszy niemieckiej oraz ukraińskich nacjonalistów, przyniosła zagładę około tysiąca ludzi, polskich mieszkańców Huty Pieniackiej oraz ukrywanych przez nich Żydów i uciekinierów z innych miejscowości Wołynia i Podola. – pisał wtedy prezydent.

rmf24.pl
Dodano w Bez kategorii

Śledztwo w sprawie akt TW ,,Bolka” zostało przedłużone co najmniej do 30 czerwca. Prokuratorzy IPN zamierzają przesłuchać trzech nowych świadków.

Postępowanie dotyczy autentyczności podpisu Lecha Wałęsy pod esbeckimi dokumentami. Prokuratorzy z Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej nie zdradzili kogo konkretnie mają zamiar powołać na świadków.

Wałęsa przedstawia nową teorię na temat teczki TW Bolka. Ile razy jeszcze zmieni wersję?

Radio ZET ustaliło, że chodzi o współpracowników Lecha Wałęsy, z którymi miał on kontakt już po ewentualnym złożeniu podpisu. IPN zdecydował o ich przesłuchaniu po interwencji Sądu Okręgowego w Gdańsku. Wcześniej bowiem prokuratorzy uznali ich za nieistotnych i umorzyli dochodzenie. Sąd nakazał wznowić śledztwo po interwencji Wałęsy.

Sprawę ma też zbadać Instytut Ekspertyz Sądowych im. prof. dra Jana Sehna.

Dodano w Bez kategorii

/ fot. Wikimedia commons

Dzisiaj w Sejmie Jacek Czaputowicz, szef MSZ wygłosił swoje expose. Wszyscy jednak zwrócili uwagę na brak obecności prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. O powodach jego nieobecności mówił na konferencji prasowej sam Czaputowicz. 

Nieobecność Kaczyńskiego na expose szefa MSZ wywołało spekulacje na temat relacji prezesa PiS z Jackiem Czaputowiczem. Minister był o to zresztą pytany na konferencji prasowej.

Rozmawiałem z nim wczoraj. Przedyskutowałem założenia expose. Zostało ono wysłane do wszystkich przewodniczących klubów, także do pana prezesa. Poinformował mnie, że dzisiaj nie może być ze względu na niezbyt poważne, ale jednak, problemy zdrowotne. Musiał zostać w domu. – wyjaśnił minister Czaputowicz.

Szef MSZ zapewniał, że jego relacje z prezesem PiS są dobre. W wystąpieniach posłów opozycji zwracano uwagę, że zostałem określony jako pewien eksperyment. Jestem zdania, że ten eksperyment się toczy i będzie on udany. – stwierdził.

Jacek Czaputowicz zwrócił uwagę, że podczas expose obecny był prezydent Andrzej Duda. Chcę podkreślić, że skuteczna polityka zagraniczna wymaga dobrej współpracy instytucji określonych w konstytucji, które za nią odpowiadają, przede wszystkim pana prezydenta, pana premiera i ministra spraw zagranicznych. – tłumaczył.

dorzeczy.pl
Dodano w Bez kategorii

 – Białoruś jest istotna dla Polski. Siłą rzeczy ten temat musiał się kiedyś pojawić – mówi Jakub Siemiątkowski o najnowszym numerze ,,Polityki Narodowej. Więcej w rozmowie ,,Mediów Narodowych”.

PermalinkOŚCI

Redaktor naczelny pisma odniósł się do sytuacji Polaków na Białorusi.- Jest to mniejszość represjonowana pewnie w większym stopniu niż na Litwie, niż na Ukrainie – stwierdził.

W komentarzu także m.in. o historii oraz polsko-białoruskich interesach. Zachęcamy do czytania Polityki Narodowej i subskrybowania naszego kanału.

 

Dodano w Bez kategorii

W Parlamencie Europejskim w Brukseli miała miejsce debata na temat reformy sądownictwa w Polsce. W debacie wzięła udział grupa polskich sędziów. Krytykowali oni rząd za projekt reformy. Przytakiwali im europosłowie PO.

Spotkanie zorganizowała parlamentarną Komisję Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE). Debatę prowadziła europosłanka PO Barbara Kudrycka, była minister nauki i szkolnictwa wyższego.

Premier Morawiecki: “Będziemy wprowadzać w życie przyjęte w Polsce reformy sądownictwa”

W dyskusji głos zabrali przedstawiciele środowiska sędziowskiego. Rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” Bartłomiej Przymusiński stwierdził, że, jego zdaniem, władza upolitycznia sądownictwo m.in. poprzez wybieranie sędziów Krajowej Rady Sądownictwa przez parlament. – Już po dokonaniu wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa usłyszeliśmy wypowiedzi polityków jednego z klubów, który wziął udział w tych wyborach, że właśnie wybrali takich sędziów, którzy reprezentują ich poglądy polityczne – stwierdził.

– Obserwujemy rosnącą liczbę represji wobec obywateli, którzy chcą mówić inaczej i demonstrują – powiedziała natomiast Paulina Kieszkowska-Knapik ze Stowarzyszenia ,,Wolne Sądy”. Wyświetliła także publikowany w serwisie You Tube film „Głos polskich prawników”. Polscy sędziowie sprzeciwiają się w nim upolitycznieniu sądownictwa, wycince Puszczy Białowieskiej, atakom rządu na Unię Europejską i łamaniu unijnego prawa.

– Obserwujemy rosnącą liczbę represji wobec obywateli, którzy chcą mówić inaczej i demonstrują – Paulina Kieszkowska-Knapik, Stowarzyszenie ,,Wolne Sądy”

Sędziów wspierali politycy PO. Europoseł Michał Boni podziękował obecnym na sali prawnikom. – Za ich odwagę, szczerość, uczciwość i determinację, za to, że służą Polsce i służą najwyższym wartościom swojego zawodu. To ważne w czasach sporów, konfliktów, żeby indywidualnie i jako grupa umieć się tak zachowywać  – powiedział.

Dyskusję skrytykował Ryszard Legutko z PiS. – To nie jest żadna debata, to jest po prostu show polityczny. Mogą państwo odnosić wrażenie, że w Polsce przez ostatnie 25-27 lat mieliśmy nieskazitelny system, dobrze funkcjonujący, że praworządność była bliska ideałowi, a nagle przyszli ci źli, którzy zaczęli rozkładać ten system – stwierdził.

Dodano w Bez kategorii

/ youtube.com

Sprawa nowelizacji ustawy o IPN i związanej z nią antypolskiej propagandy wciąż budzi duże emocje. To tematu odniósł się Krzysztof Bosak w kolejnym komentarzu Mediów Narodowych.

Winnicki do Jarosława Selinna: “Czy ktoś spytał naród o to czy chce, aby Polska została żydowskim disneylandem”?

 

Bosak opowiedział m.in. o swoich wizytach w Muzeum Żydów Polskich ,,Polin”, gdzie w ostatnim czasie organizowane były spotkania na temat ,,mowy nienawiści”. – Poglądy narodowe są często klasyfikowane jako odmiana ksenofobii albo nawet rasizmu, a to z kolei wchodzi w szerszy temat ,,mowy nienawiści” – stwierdził gość Mediów Narodowych.

Więcej o propagandowych wykładach w Muzeum Polin, problemie ,,fake newsów” i stosunku władz do antypolskich działań w wywiadzie z Krzysztofem Bosakiem. Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nasz kanał.

Dodano w Bez kategorii

/ xportal.pl

Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny miała się dziś zająć projektem ustawy ,,Zatrzymaj Aborcję”. Dyskusja w tej sprawie została jednak przesunięta o co najmniej trzy tygodnie.

Zaplanowane na 21 i 22 marca posiedzenia zostały odwołane. Zamiast tego jutro gremium odbędzie wspólne zebranie z Komisją Rolnictwa i Rozwoju Wsi. To wyklucza możliwość pochylenia się nad projektem antyaborcyjnym, gdyż sprawa ta nie leży w kompetencji tej drugiej komisji.

Polscy prawnicy za życiem: “Każda aborcja jest zabójstwem maleńkiego i bezbronnego dziecka”

Projekt ,,Zatrzymaj Aborcję” został wcześniej pozytywnie zaopiniowany  przez Komisję Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Leży on w sejmie od listopada 2017 r. Następne posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny ma mieć miejsce 11-13 kwietnia.

Obywatelski projekt ustawy zakłada delegalizację aborcji w związku z tzw. przesłanką eugeniczną, czyli nieuleczalną chorobą dziecka. Na podstawie tej przesłanki zabijanych jest w Polsce 96 proc. płodów, spośród wszystkich poddanych aborcji.

Dodano w Bez kategorii