Senat

Senat RP odesłał tarczę antykryzysową 4.0 do Sejmu z ponad setką poprawek. Senatorowie w trakcie prac zwracali uwagę, że słabość ustawy wynika z tempa jej procedowania.

Tarcza antykryzysowa, czyli szereg ustaw wprowadzonych w celu złagodzenia  konsekwencji kryzysu gospodarczego, jest na bieżąco poprawiana oraz aktualizowana przez rządzących. Dopisywane są do niej także kolejne rozwiązań mające pomóc przede wszystkim przedsiębiorcom. 

Senat uchwalił tarczę antykryzysową 4.0. Łącznie ponad 100 poprawek senatorów opozycji

Już wkrótce w życie wejdzie tarcza antykryzysowa 4.0. Na początku czerwca została ona przyjęta przez Sejm, natomiast w czwartek 18 czerwca prace nad nią skończył Senat RP.  Senatorowie opozycji, którzy mają większość w izbie wyższej, wprowadzili do ustawy ponad 100 poprawek. Chodzi o zmiany o charakterze redakcyjnym, jak i merytorycznym. Poprawki merytoryczne dotyczą wykreślenia zapisów, które według senatorów nie są związane z walką ze skutkami epidemii oraz kryzysu gospodarczego. Członkowie izby wyższej zauważali, że niedociągnięcia wynikają z szybkości procedowania ustawy. 

Tarcza 4.0. Jakie zmiany? 

Tarcza antykryzysowa 4.0 wprowadza m.in. dopłaty do oprocentowania kredytów dla firm, które są w trudnej sytuacji finansowej, Na ten cel przeznaczono 570 mln zł. Rząd przewiduje, że program dopłat do odsetek może wygenerować sprzedaż pożyczek na ponad 30 mld zł. Umowy kredytu z dopłatą będą mogły być zawierane do 31 grudnia. 

Dodatkowo wprowadzone zostaną wakacje kredytowe dla osób, które straciły pracę po 13 marca bieżącego roku. Osoby, które znalazły się w takiej sytuacji, mogą zawiesić spłatę rat kredytu na okres od jednego do trzech miesięcy. 

Ustawa trafi teraz do Sejmu, który będzie mógł przyjąć lub odrzucić poprawki wprowadzone przez Senat.

Źródło: gazeta.pl

Dodano w Bez kategorii

Fundacja PLUGin ogłosiła 10 nominowanych do API Awards – nagród przyznawanych tym, którzy najbardziej przyczyniają się do budowania na świecie marki Polski i Polaków w dziedzinie nowych technologii i innowacji.

Ideą nagrody jest promowanie obrazu nowej polskiej emigracji, nie tylko za  granicą, ale także w Polsce.

Dziesiątka nominowanych do nagrody API 2020:

1. Piotr Baczyński – CEO ImmersionVR, startupu który w ostatnich 12 miesiącach, przy  współpracy z NASA uruchomił aplikację umożliwiającą podziwianie księżyca i misji Apollo  11 z telefonu, oraz stworzył wirtualną platformę do szkolenia lekarzy i personelu  medycznego w USA, w zakresie prawidłowego nakładania i zdejmowania odzieży  ochronnej, używanej w pracy z pacjentami zakażonymi koronawirusem.   

2. Tomasz Bagiński – dyrektor kreatywny w Platige Image, w ostatnim roku producent  wykonawczy serialu “Wiedźmin”, który odniósł światowy sukces i został ogłoszony jedną z  najchętniej oglądanych produkcji na świecie z oferty platform streamingowych.   

3. Katarzyna Hess-Wiktor – CEO Minnity, startupu tworzącego platformę, ułatwiającą  komunikację między podopiecznymi z demencją, a ich opiekunami oraz członkami rodzin  oraz pomaga personelowi rozwijać kompetencje opiekuńcze za pomocą cyfrowych  materiałów szkoleniowych. W ostatnim roku nawiązała międzynarodową współpracę we  Francji i w Finlandii oraz udostępniło opiekunom bezpłatny mikro-kurs dotyczący higieny i  najlepszych praktyk w opiece domowej nad osobami starszymi podczas pandemii.  Katarzyna aktywnie działa nad budowaniem i promowaniem polonii w Szwecji.   

4. Agnieszka Hryniewicz-Bieniek – w lipcu 2019 objęła stanowisko Global Director Google  for Startups, globalnego działu firmy, który na całym świecie zajmuje się wspieraniem  rozwoju biznesu i ekspansji międzynarodowej. Jego działalnością zarządza z Warszawskiego Campusu, dzięki czemu Warszawa stała się centralnym punktem  wszystkich światowych programów. 

5. Grzegorz Jarząbek i Łukasz Rzeczkowski – twórcy pionierskiej platformy Trustedoctor,  która umożliwia konsultacje lekarskie online.  Podczas rozwijającej się na świecie  pandemii, umożliwiła ona tysiącom pacjentów bezpieczne konsultacje medyczne,  dynamicznie rozwijając się w sześciu państwach. Grzegorz i Łukasz jednocześnie aktywnie  działają nad budową i promowaniem społeczności polonijnej w Wielkiej Brytanii.  

6. Tomasz Karwatka ​- założyciel firmy Divante. Uruchomił projekt “Tech to The Rescue”,  umożliwiający organizacjom pozarządowym, dotkniętym negatywnymi skutkami pandemii  zgłosić się i skorzystać z bezpłatnej pomocy firm (polskich i zagranicznych) z branży  technologicznej w postaci usług, dostępu do narzędzi i pomocy specjalistów.  

7. Olga Malinkiewicz​ – założycielka firmy Saule Technologies, zajmującej się produkcją  elastycznych ogniw fotowoltaicznych na bazie perowskitów (krystaliczne minerały, które  mogą wyprzeć krzem w niektórych zastosowaniach). W ostatnim roku Saule Technologies  uruchomiła sprzedaż Solar Carport (garażu słonecznego), autonomicznej – czyli  niewymagającej podłączenia do sieci elektroenergetycznej – stacji ładowania samochodów  elektrycznych.   

8. Adam Marciniak​ – wiceprezes zarządu Banku PKO BP nadzorujący obszar informatyki.  Wraz z Polskim Funduszem Rozwoju uruchomił projekt Chmury Krajowej, która zapewnia  przedsiębiorstwom i instytucjom publicznym dostęp do najnowocześniejszych rozwiązań  chmury obliczeniowej oraz przyspiesza cyfrową transformację gospodarki. W kwietniu  2019 roku Chmura Krajowa rozpoczęła działalność operacyjną. Przyczynił się również do  międzynarodowej ekspansji usługi Blik, która od 2020 dzięki partnerstwu z Mastercard  będzie dostępna na całym świecie.  

9. Michał Wroczyński ​- współzałożyciel i CEO Samurai Labs, laboratorium, które – za  pomocą stworzonej przez siebie sztucznej inteligencji – wykrywa i zapobiega przemocy w  sieci. Startup w ostatnim roku otrzymał pozytywną ocenę Europejskiej Rady Innowacji i  dofinansowanie (Horyzont 2020).   

10. Jerzy Wysocki i Małgorzata Then​ – właściciele spółki Biotrem produkującej jadalne,  ekologiczne i ulegające szybkiej degradacji naczynia. Produkty sprzedawane są na ponad  40 rynkach na świecie. Ostatni rok wiązał się z dalszą ekspansją międzynarodową oraz  uruchomieniem testowej produkcji talerzy z mieszanki wodorostów (sargasu – lokalnie  dostępnego surowca) i odpadów z przerobu manioku na Dominikanie.  

Są naukowcami, inżynierami, managerami

Nominowani do nagrody są Polki i Polacy, którzy spełniają następujące kryteria:  osiągnęli w ostatnich 12 miesiącach globalny sukces indywidualnie lub z  firmą/organizacją, którą reprezentują.  Są naukowcami, inżynierami, managerami lub przedsiębiorcami w branży nowych  technologii.  Swoją działalnością biznesową, medialną i społeczną przyczyniają się do pozytywnej  zmiany wizerunku Polaków w świecie. 

– Pragniemy stworzyć na świecie obraz “polskiego innowacyjnego przedsiębiorcy” kojarzącego  się z polską diasporą tak samo mocno albo nawet bardziej niż słynny “polski hydraulik”. W  tegorocznych nominacjach widać ciekawy trend: coraz bardziej doceniamy technologie, które  mają pozytywny społeczny wpływ. ​ – mówi Jacek Ratajczak z Fundacji ​PLUGin​.   

Anna Paczkowska, koordynatorka nagród po stronie Fundacji PLUGin dodaje: “​Wybranie  dziesiątki spośród kilkudziesięciu niesamowitych postaci reprezentujących polska diasporę  technogiczną było nie lada wyzwaniem dla nas i dla partnerów nominujących. Gdyby to zależało  wyłącznie ode mnie statuetkę wręczyłabym co najmniej kilkunastu osobom! Chcemy aby osoby  obserwujące konkurs czuły dumę z Polaków, którzy reprezentują polska myśl innowacyjną na  całym świecie, podobnie jak my ja czujemy ogłaszając listę nominowanych.”   

Nagroda wręczana jest co roku, za okres ostatnich 12 miesięcy. Finał pierwszej edycji odbył się  w październiku 2019 roku podczas Polish Tech Day w Londynie.    

Trójka zwycięzców API Awards 2020 zostanie ogłoszona 8 lipca ​podczas kolejnej edycji  konferencji Polish Tech Day, która w 2020 roku odbędzie się w wersji on-line.  

Źródło: interia.pl

Dodano w Bez kategorii

Im bliżej jest pierwsza tura wyborów prezydenckich, tym więcej emocji one budzą. Sztab Andrzeja Dudy pozywa głównego kontrkandydata urzędującego prezydenta w trybie wyborczym.

Pozew dotrze do Sądu Okręgowego w Warszawie w piątek. Tak poinformował media Krzysztof Sobolewski, pełnomocnik sztabu wyborczego Andrzeja Dudy. Powodem są ,,kłamstwa kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta– Rafała Trzaskowskiego”.

Sąd musi rozpatrzyć pozew w ciągu 24 godzin. W ciągu kolejnej doby można złożyć odwołanie. Od postanowienia drugiej instancji nie przysługuje jednak skarga kasacyjna, wchodzi ono natychmiastowo w życie.

Najprawdopodobniej wybory rozstrzygną się w drugiej turze. Sytuacja robi się napięta. Rafał Trzaskowski w sondażach prześcignął obecnie urzędującego prezydenta. Jak będzie w rzeczywistości- zobaczymy.

Źródło: Wirtualna Polska

Dodano w Bez kategorii

/ Fot. Wikipedia

Kiedy wydawało się, że temat wyborów korespondencyjnych jest już zamknięty, nagle nastąpił zwrot w sprawie. Najwyższa Izba Kontroli na wniosek jednego z posłów ma zamiar wszcząć kontrolę, która obejmie KPRM, MAP, Pocztę Polską i PKWP.

Informacja jest dość nagła i nieoczekiwana. Raczej niewielu sądziło, iż temat majowych wyborów wróci jeszcze podczas trwania kampanii.

Czy zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec premiera Morawieckiego?

Jeden z reporterów stacji TVN 24 Radomir Wit dotarł do pisma Najwyższej Izby Kontroli. Informacją podzielił się na swoim twitterowym profilu

Okazuje się, iż kontrola została wszczęta na wyraźną prośbę jednego z najbardziej rozpoznawalnych posłów Lewicy Krzysztofa Śmiszka. Mało kto się jednak spodziewał, że zostanie zarządzona w trakcie trwania kampanii wyborczej. Warto nadmienić, iż Klub Lewicy zawiadomienie złożył już ponad miesiąc temu. 7 maja na Twitterze oświadczenie w tej sprawie zamieścił partner Roberta Biedronia.

” Klub Lewica składa zawiadomienie do prokuratury w sprawie premiera Mateusza Morawieckiego. Składa też wniosek do Najwyższej Izby Kontroli, aby sprawdzić ile zostało wydanych pieniędzy na przygotowanie wyborów 10 maja”.

Mimo, iż wybory korespondencyjne nie doszły do skutku, na ich przygotowanie wydanych zostało wiele tysięcy złotych. Jak podaje TVN 24 faktury, które Poczta Polska podpisała z co najmniej 4 firmami opiewają na kwotę 68 996 820 złotych.

Kto jest winny?

Realizowanie ustawy, której nie ma jeszcze w obrocie prawnym jest niezgodne z jakimkolwiek przepisami. Działania rządu pod auspicjami Mateusza Morawieckiego były w tym zakresie skandaliczne. Na organizację kopertowych wyborów, które się w końcu nie odbyły wydano wiele milionów złotych z kieszeni podatników. Jednym z wyznaczników państwa prawa jest z pewnością odpowiedzialność jaką politycy muszą ponieść z uwagi na tak skandaliczne rozporządzanie publicznymi pieniędzmi.

Czy jednak politycy zostaną w tym wypadku rozliczeni? Śmiem wątpić! Niestety opinia publiczna w Polsce ma wyjątkowo kruchą i nieszczelną pamięć. Rządy PO nie zostały rozliczone. Trudno oczekiwać, aby sytuacja zmieniła się w wypadku Prawa i Sprawiedliwości. Niestety układ okrągłego stołu trwa już ponad 30 lat i nic nie zapowiada jego rychłego końca.

Wirtualna Polska

Dodano w Bez kategorii

Telewizja Polsat chce zorganizować drugą debatę przed pierwszą turą wyborów prezydenckich. Stacja zwróciła się w tej sprawie do Telewizji Polskiej oraz telewizji TVN

Skierowana propozycja dotyczy organizacji wspólnej debaty kandydatów na prezydenta. 

Polsat chce, by debata była prowadzona przez dziennikarzy wszystkich trzech stacji. Udostępniony byłby również sygnał nadawcom telewizyjnym.

Propozycja wystosowana przez Prezesa Zarządu Telewizji Polsat, Stanisława Janowskiego trafiła do Macieja Łopińskiego, pełniącego obowiązki Prezesa Zarządu TVP oraz Piotra Koryckiego, Prezesa Zarządu TVN.

W środę debata prezydencka odbyła się w TVP. Jedenastu kandydatów na prezydenta RP odpowiadało na pięć pytań, był też czas na swobodną wypowiedź. Często jednak nie odpowiedzi, a właśnie same pytania, budziły kontrowersje.

Źródło: rp.pl

Dodano w Bez kategorii
Senat

Senat w czwartek wprowadził do ustawy o dodatku solidarnościowym poprawki zakładające m.in. zwiększenie wysokości dodatku oraz podniesienie kwoty wysokości zasiłku dla bezrobotnych przez pewien czas jego pobierania

Senat poparł jednogłośnie ustawę o dodatku solidarnościowym, wprowadzając do niej poprawki zakładające m.in. zwiększenie kwoty dodatku do 1,5 tys. zł oraz podniesienie do takiej kwoty wysokości zasiłku dla bezrobotnych w pierwszych 90 dniach jego pobierania. Za ustawą – wraz z poprawkami – było 99 senatorów.

Dodatek solidarności – zasady, komu przysługuje?

Ustawa zakłada, że dodatek solidarnościowy będzie przysługiwać osobom, które w 2020 r. podlegały ubezpieczeniom społecznym z tytułu stosunku pracy przez łączny okres co najmniej 60 dni, oraz z którymi po 15 marca 2020 r. rozwiązano umowę o pracę za wypowiedzeniem lub których umowa po tym dniu uległa rozwiązaniu z upływem czasu, na który była zawarta.

Ustawa, w wersji przyjętej przez Sejm zakładała przyznanie dodatku w wysokości 1,4 tys. zł miesięcznie od 1 czerwca do 31 sierpnia 2020 r. Senat wprowadził poprawkę, zwiększająca tę kwotę do 1,5 tys. zł. Podobnie jak w przypadku zasiłku dla bezrobotnych w okresie pierwszych 90 dni. Pierwotnie kwota ta miała wynosić 1,2 tys. zł. Senat podwyższył ją do 1,5 tys. zł.

Inna z przyjętych poprawek doprecyzowuje, że cudzoziemiec pobierający zasiłek dla bezrobotnych będzie otrzymywał – tak jak i inne osoby – dodatek solidarnościowy w wysokości różnicy między tym dodatkiem a zasiłkiem.

Dodatek ma być adresowany do obywateli RP, a także obywateli innych państw Unii Europejskiej, państw członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) lub Konfederacji Szwajcarskiej, jeżeli posiadają prawo pobytu oraz innym cudzoziemców, przebywających i pracujących legalnie w Polsce.

Prawo do dodatku solidarnościowego przysługiwać ma tylko z jednego tytułu (w przypadku, gdy rozwiązane zostały np. dwie umowy, dodatek będzie przysługiwał tylko z jednej z nich) za okres nie dłuższy niż od 1 czerwca 2020 r. do 31 sierpnia 2020 r. Będzie przyznawany jedynie od miesiąca, w którym został złożony wniosek.

W okresie pobierania dodatku solidarnościowego osobom uprawnionym nie będą wypłacane zasiłki dla bezrobotnych oraz stypendia przyznane na podstawie ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Jeżeli osobie bezrobotnej zostanie wypłacony zasiłek dla bezrobotnych bądź stypendium, wówczas dodatek solidarnościowy ma być wypłacany w wysokości różnicy pomiędzy dodatkiem solidarnościowym a wypłaconym zasiłkiem lub stypendium.

Zgodnie z ustawą, okres pobierania dodatku nie będzie wliczany do okresu pobierania zasiłku dla bezrobotnych oraz stypendium.

W jaki sposób składać wniosek?

Wnioski o przyznanie dodatku mają być składane w formie dokumentu elektronicznego, za pośrednictwem profilu utworzonego w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Wypłata dodatku ma następować w ciągu maksymalnie 7 dni, od dnia wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do jego przyznania, na rachunek płatniczy, prowadzony na terenie Polski.

Z tytułu pobierania dodatku solidarnościowego osoba uprawniona podlegać ma ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym oraz ubezpieczeniu zdrowotnemu, a podstawę wymiaru składek na te ubezpieczenia ma stanowić wypłacona kwota dodatku. Płatnikiem składek ma być Zakład Ubezpieczeń Społecznych, zobowiązany do dokonywania zgłoszeń do ubezpieczeń, zgłoszeń wyrejestrowania z ubezpieczeń, a także rozliczania i opłacania składek na te ubezpieczenia, w terminie do 31 grudnia 2020 r.

Składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i zdrowotne mają być opłacane z budżetu państwa. W okresie pobierania dodatku solidarnościowego, osoba pobierająca dodatek i jej rodzina ma być także objęta ubezpieczeniem zdrowotnym. Dodatek solidarnościowy oraz koszty obsługi dodatku (1% kwoty przeznaczonej na wypłatę) mają być finansowane ze środków Funduszu Pracy. (ISBnews)

Źródło: wprost.pl

Dodano w Bez kategorii

Pakt Północnoatlantycki ma być gotowy na drugą falę koronawirusa. W czwartek uzgodniono plan operacyjny na taką ewentualność. Tak ogłosił sekretarz generalny sojuszu, Jens Stoltenberg. Na czym on polega?

Środowiska medyczne na całym świecie ostrzegają przed możliwą drugą falą pandemii COVID-19. NATO jednak będzie na nią przygotowane. Przede wszystkim, wysiłki mają koncentrować się na wspieraniu działań cywilnych. Do tej pory, pakt odgrywał kluczową rolę we wspomaganiu reakcji na pandemię. Siły sojuszu, nie tylko transportowały medykamenty i pacjentów, ale budowały również szpitale polowe. W zwalczanie pandemii zaangażowanych jest ponad pół miliona żołnierzy z państw członkowskich.

Jak donosi Polska Agencja Prasowa (https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C664944%2Cnato-przygotowuje-sie-na-walke-z-druga-fala-pandemii-oraz-innymi-kryzysami), w czwartek podjęto trzy decyzje. Po pierwsze, uzgodniono nowy plan operacyjny, zapewniający wsparcie sojusznikom i partnerom w walce z pandemią. Ponadto, ministrowie z krajów członkowskich wyrazili zgodę na ustanowienie zapasów sprzętu medycznego i materiałów eksploatacyjnych. NATO stworzyć ma też nowy fundusz w celu szybkiego pozyskania medykamentów czy usług.

Jak mówił sekretarz generalny:

,,Z zadowoleniem przyjmuję fakt, że wiele krajów Sojuszu zaoferowało przekazanie sprzętu medycznego oraz zadeklarowało wkład do finansowania. To znak sojuszniczej jedności i solidarności”

Pakt przygotować ma się również na przyszłe kryzysy zdrowotne. W tym celu zacieśniona będzie współpraca z Unią Europejską.

Źródło: PAP

Dodano w Bez kategorii

Kampania wyborcza wkracza w decydującą fazę. Kandydaci wraz ze sztabami pracują na maksymalnych obrotach, aby przekonać do siebie niezdecydowanych wyborców. Jeśli chodzi o pierwszą turę to zdecydowanym jej faworytem jest urzędujący prezydent Andrzej Duda. Natomiast II tura ma zupełnie inny charakter. W pierwszym głosowaniu ludzie wskazują na w ich opinii najlepszego kandydata. Natomiast kiedy wybór jest już ograniczony do dwóch osób, wówczas rozpoczyna się głosowanie na tzw. Mniejsze zło.

Rafał Trzaskowski według najnowszego sondażu wgrywa z Andrzejem Dudą w II turze wyborów prezydenckich.

Trzaskowski zyskuje, a jego oponent traci

Najnowszy sondaż Kantar uwidacznia, iż polaryzacja sceny politycznej jest coraz silniejsza. Żaden z kandydatów startujących spoza Duopolu nie może liczyć nawet na 10%. Wyborcy Koalicji Obywatelskiej mają powody do zadowolenia. Ich kandydat w badaniu odniósł duży sukces. Spadają notowania dla Andrzeja Dudy, który nie ma nawet co marzyć o zakończeniu rywalizacji w pierwszej turze wyborów.

Rafał Trzaskowski może liczyć na 27% respondentów. Obecnego prezydenta popiera 38 procent ankietowanych. Pozostali kandydaci nie mogą liczyć nawet na dwucyfrowe poparcie. Szymon Hołownia uzyskał 8%, tuż za nim plasują się Krzysztof Bosak oraz szef PSL Władysław Kosiniak Kamysz, którzy uzyskali 6%. Klasycznie na ostatnim miejscu znajduje się przedstawiciel Lewicy Robert Biedroń, na którego chęć głosowania wyraziło zaledwie 4 procent ankietowanych.

Inaczej ma się sytuacja jeśli chodzi o kwestię II tury. Według badania Rafał Trzaskowski może w niej liczyć na 43%, a Andrzej Duda w badaniu uzyskał zaledwie 41 proc. Pozostali ankietowani nie potrafili dokonać jednoznacznego wyboru.

Co ukazuje badanie?

Sondaż unaocznia spadek notowań obecnego prezydenta. Jego kampania prowadzona jest bez polotu, a obietnice i działania jakie podejmuje nie znajdują tak szerokiego rozgłosu społecznego jak przed 5 latami. Wydaje się, że Andrzejowi Dudzie najzwyczajniej w świecie brakuje świeżości.

Rafał Trzaskowski mimo lewicowych zapatrywań okazał się znacznie lepszym kandydatem od Małgorzaty Kidawy Błońskiej. Jest dużo bardziej waleczny i zdecydowany. Wydaje się, że stan ostrego konfliktu na linii Trzaskowski- TVP sprzyja kandydatowi Platformy. Z pewnością czekają nas bardzo intensywne ostatnie dni kampanijne.

Wirtualna Polska

Dodano w Bez kategorii

Główni politycy PiS znaleźli się w czołówce przeprowadzonego przez CBOS badania. Prym wiodą prezydent i premier, ale notują jednocześnie spadek zaufania. Największą nieufnością Polacy obdarzają Małgorzatę Kidawę-Błońską (KO) oraz Jarosława Kaczyńskiego.

Badanie przeprowadzono na przełomie maja i czerwca. Andrzej Duda cieszy się według niego największym poziomem zaufania ankietowanych (56 proc.). Oznacza to jednak spadek o 6 pkt. procentowych w porównaniu do marca. Z drugiej strony, głowie państwa nie ufa 33 proc. badanych. Jest to wzrost o 4 pkt. proc.

Tuż za prezydentem, w rankingu plasuje się Mateusz Morawiecki (54 proc.), ale ze spadkiem zaufania o 5 pkt. proc. Jednocześnie, brak ufności wobec premiera wyraża 34 proc. ankietowanych, o 4 pkt. proc. więcej niż w marcu.

Trzecią lokatę zajmuje Łukasz Szumowski. Ten jednak zanotował przyrost zaufania społecznego o 7 pkt. proc. Ministrowi zdrowia zawierza 53 proc. Polaków. Mimo to, znacznie zwiększył się względem niego poziom nieufności (z 11 do 25 proc.).

Ranking zaufania społecznego
Źródło: CBOS, PAP

Wśród polityków opozycji, największym zaufaniem cieszy się lider PSL- Władysław Kosiniak-Kamysz (38 proc.), aczkolwiek spadek nie ominął również jego.

Czołowi politycy Koalicji Obywatelskiej- Borys Budka i Tomasz Grodzki cieszą się jednakowym zaufaniem- 23 proc. Poziom nieufności wobec nich jest jednak wyższy; odpowiednio- 41 i 38 proc.

Największą nieufnością ankietowani obdarzają jednak kogoś innego. To Jarosław Kaczyński i Małgorzata Kidawa-Błońska. Prezesowi PiS nie dowierza 47 proc. badanych, przy relatywnie wysokim poziomie zaufania- 40 proc. Sprawa gorzej rysuje się w przypadku byłej kandydatki na prezydenta z ramienia KO. Kidawa-Błońska w rankingu nieufności osiągnęła bowiem niechlubne pierwsze miejsce- 48 proc. Jednocześnie, ufność wobec niej deklaruje 25 proc. badanych.

Więcej o badaniu pisze Polska Agencja Prasowa: https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C664849%2Ccbos-prezydent-premier-i-minister-zdrowia-liderami-rankingu-zaufania-kidawa

Źródło: PAP

Dodano w Bez kategorii

Warszawska prokuratura postanowiła zarządzić śledztwo w sprawie ewentualnych przecieków maturalnych. To pierwsze taka sytuacja od wielu lat. Czas pokaże czy do egzaminu dojrzałości niektórzy licealiści będą zobligowani podjeść jeszcze raz.

Trwają kontrowersje w kontekście tegorocznych matur. Zostały podjęte oficjalne kroki, w celu wyjaśnienia wszelkich niejasności.

Zamieszania wokół matury ciąg dalszy

Śledztwo zostało wszczęte przez Okręgową Prokuraturę w Warszawie na wniosek Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Sprawa dotyczy egzaminów z zakresu języka polskiego oraz matematyki. Informacja została podana przez RMF FM.

Do Centralnej Komisji Egzaminacyjnej wpłynęło kilkadziesiąt zgłoszeń o możliwości występowania procederu ujawniania arkuszy osobom do tego nieuprawnionym. Przepisem, który mógł zostać naruszony jest artykuł stanowiący o zakazie ujawniania informacji uzyskanej w związku z wykonywaną funkcją lub czynnościami służbowymi.

Śledztwo zostało wszczęto dopiero teraz, ponieważ zawiłości proceduralne oraz kompletowanie dokumentów nie pozwoliły na wcześniejsze działania w tej kwestii.

Co z Podlasiem? Prawdopodobnie część uczniów przystąpi ponownie do egzaminu dojrzałości

Dnia 8 Czerwca nad ranem, przed początkiem egzaminu odnotowano nagły wzrost wyszukiwania w przeglądarce Google frazy” wesele elementy fantastyczne” oraz sformułowania” Jak wprowadzanie elementów fantastycznych utworu wpływa na przesłanie tego utworu”

Następnego dnia w internecie pojawiły się odpowiedzi do zadań zamkniętych, które pokrywają się z prawidłowymi zaopiniowanymi przez Centralną Komisję Egzaminacyjną.

Zdanie na ten temat wyrazili funkcjonariusze policji. Wedle ich opinii zarówno w Komendzie Stołecznej Policji, jak i w Komendzie Głównej Policji są wyspecjalizowane jednostki, które są wstanie namierzyć, z jakiego komputera i w jakim regionie odbywało się wyszukiwanie fraz przed rozpoczęciem egzaminu. Maciej Smolik szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej zadeklarował, iż egzamin dojrzałości może być unieważniony tylko w tych szkołach, w których były przecieki.

Z pewnością niektórzy maturzyści mogą czuć się zakłopotani tą sytuacją. Do tej pory rzadko zdarzały się wycieki na tak szeroką skalę. Prawdopodobnie kryzys epidemiczny wpłynął negatywnie na zabezpieczenie arkuszy maturalnych przez poszczególne szkoły. Zobaczymy czy doczekamy się wielkiej powtórki egzaminu dojrzałości 2020.

Wirtualna Polska

Dodano w Bez kategorii