Setki patriotycznych organizacji i osób podpisały się pod apelem o dekomunizację znanej warszawskiej nekropolii. Wnioskują oni, żeby Powązki Wojskowe zostały wywłaszczone. Ich zdaniem „dotychczasowy właściciel cmentarza nie zamierza rozwiązać problemu”.
- Organizacje patriotyczne apelują o dekomunizację Powązek Wojskowych.
- W tym celu nekropolia miałaby zostać wywłaszczona i przekazana w ręce Skarbu Państwa.
- Sygnatariusze apelu mają też drugi postulat. Chcą, żeby na „Łączce” powstał „narodowy panteon chwały, na wzór Cmentarza Orląt Lwowskich”.
- Zobacz także: Marsz Niepodległości zbiera fundusze na nową siedzibę. „Funkcjonowanie Stowarzyszenia jest zagrożone przez działania Trzaskowskiego”
– Nielegalna, bo narzucona nam przez sowietów siłą, nigdy niewybrana przez Polaków komunistyczna władza przejęła przede wszystkim Aleję Zasłużonych, gdzie nadal spoczywają ludzie Moskwy – podkreślono w apelu. – Jeśli Polska ma by krajem rzeczywiście praworządnym i sprawiedliwym – Powązki Wojskowe muszą zostać ponownie – wzorem wolnej i niepodległej II Rzeczpospolitej – polskim cmentarzem, nekropolią chwały Polaków, polskich żołnierzy, polskich autorytetów, a nie zbrodniarzy komunistycznych – stwierdzono. W tym celu miałyby zostać wywłaszczone „na rzecz Skarbu Państwa, tak jak stało się to z Placem Piłsudskiego w Warszawie i terenem Westerplatte w Gdańsku”.
– Groby komunistycznych oprawców sąsiadują z mogiłami powstańców styczniowych, wielkopolskich, żołnierzy wojny polsko-bolszewickiej 1920 r., września 1939 r., Armii Krajowej i Powstańców Warszawskich – podkreślono. Dlatego właśnie Powązki Wojskowe w Warszawie miałyby być wywłaszczone.
Sygnatariusze apelu mają też drugi postulat. Chcą, żeby na „Łączce” powstał „narodowy panteon chwały, na wzór Cmentarza Orląt Lwowskich”. – Zamiast szuflad ze stłamszonymi kośćmi naszych bohaterów, każdy musi mieć swój grób. Każdy Żołnierz Wyklęty zasłużył po latach poniewierki, prześladowań, represji, na własny grób – napisano.