- Warszawscy policjanci dokonali niezwykłego zatrzymania 40-letniego mężczyzny poruszającego się Toyotą Auris
- Dziwne zachowanie mężczyzny miało swoje potwierdzenie w specyficznym zapachu wydobywającym się z jego pojazdu
- Funkcjonariusze nie tylko wystawili mandat za brak prawa jazdy, lecz zatrzymali mężczyznę za posiadanie 20 gram marihuany
- Ponadto prowadził pojazd pod wyraźnym wpływem nielegalnych substancji psychoaktywnych
- Zobacz także: Tragedia w Warszawie. Zwłoki młodej kobiety znalezione w akademiku
Wpadka stołecznych policjantów skończyła się marnie dla 40-letniego kierowcy Toyoty Auris. Funkcjonariusze wyczuleni na dziwne zachowania kierowców, postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Gdy otwarli mężczyzna otwarł szybę do przeprowadzenia kontroli, funkcjonariusze poczuli charakterystyczną woń.
Najpierw jednak spytali się o okazanie dokumentów. Funkcjonariusze byli przekonani, że mężczyzna jedzie skradzionym autem, ale jednak faktycznie należało do niego. Tak samo jak pudełeczko pełne nielegalnych substancji.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Niebezpieczna jazda pod wpływem narkotyków
Funkcjonariusze zaniepokojeni zapachem wydobywającym się ze środka pojazdu oraz dziwnym zachowaniem kierowcy poprosili o pokazanie pudełka, które zauważyli. Mężczyzna na pytanie, czy posiada substancje psychoaktywne, ze spokojem odpowiedział twierdząco pokazując nawet zawartość pudełka.
W czasie kontroli z samochodu wyczuwalny był zapach charakterystyczny dla marihuany. Kiedy mundurowi zapytali siedzącego za kierownicą mężczyznę, czy ma w samochodzie substancje psychoaktywne, odpowiedział bez problemu, że ma, i wręczył mundurowym pudełko wypełnione nielegalnym suszem
– poinformował podkom. Koniuszny, rzecznik komendy policji Warszawa II.
W pudełku policjanci znaleźli 20 gramów marihuany. Mundurowym nie pozostało nic innego jak przewieźć 40-latka do policyjnej celi. Wcześniej dostał jeszcze mandat za kierowanie pojazdem bez uprawnień. Natomiast za posiadanie narkotyków może go spotkać surowsza kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
zyciestolicy.com.pl