- Dziś przypada 20 rocznica zamachu terrorystycznego na bliźniacze wieże World Trade Center w Nowym Jorku
- Terroryści z Al-Kaidy porwali dwa samoloty pasażerskie Boeinga i z samobójczą misją wlecieli w wówczas najwyższe budynki na świecie
- Oprócz tego trzeci samolot wbił się w budynek Pentagonu, natomiast czwarty, dzięki bohaterskiej interwencji pasażerów rozbił się niedaleko Shanksville
- W zamachach zginęło łącznie 2973 osoby, a 26 uznano za zaginionych
- Ówczesny prezydent USA George W. Bush wypowiedział wojnę ze światowym terroryzmem
- Zobacz także: Czarnecki: Wybór na prezesa PZPS to dla mnie koniec polityki
Dwie bliźniacze, płonące wieże w centrum nowojorskiego Manhattanu to kadr, który na dobre odbił się w pamięci ludzi na całym świecie. W tych zamachach – na WTC i Pentagon – zginęło dokładnie 2996 osób.
20 lat temu tej poniedziałkowej nocy do spania położyło się 246 osób przygotowując się na swój samolot, 2606 osób do pracy w biurowcach, 343 strażaków na poranną zmianę, 60 policjantów na poranny patrol i 8 paramedyków na także poranną zmianę.
— Mikołaj "Vonsky" Teperek (@MikolajVonskyT) September 10, 2021
Nikt z nich nie dożył godziny 10:00 pic.twitter.com/wzVX7G6wvB
Ciemne siły ludzkiej natury – strach, gniew, niechęć i przemoc wobec muzułmańskich Amerykanów, prawdziwych i wiernych wyznawców pokojowej religii, nagięły, ale nie złamały, amerykańskiej jedności
– powiedział w rocznicę tragicznych wydarzeń prezydent Joe Biden.
20 years after September 11, 2001, we commemorate the 2,977 lives we lost and honor those who risked and gave their lives. As we saw in the days that followed, unity is our greatest strength. It’s what makes us who we are — and we can’t forget that. pic.twitter.com/WysK8m3LAb
— President Biden (@POTUS) September 10, 2021
Terroryści porwali cztery samoloty – trzy z nich uderzyły w budynki, jeden, po zrywie pasażerów, którzy postawili się napastnikom, rozbił się w miejscu starej kopalni Shanksville w Pensylwanii.
Wśród ok. 3 tys. nazwisk na tablicy upamiętniającej ofiary #September11 znajduje się również kilkanaście z dopiskiem „i jej nienarodzone dziecko”.
— Patrycja Kita-Dziedzic (@PKitaDziedzic) September 10, 2021
Oto jedna z nich:
Vanessa Lang Langer miała 29 lat, mieszkała w Yonkers. Jej dziecko chodziłoby teraz do college’u. pic.twitter.com/asEMD9J7WE
To uruchomiło potężną machinę wojenną wymierzoną początkowo w odpowiedzialną za zamachy w Al-Kaidę.
Terroryści planowali i koordynowali ataki przeprowadzone w USA z baz znajdujących się na terytorium Afganistanu – członkowie NATO uznali, że spełnione zostały warunki artykułu 5. Traktatu Północnoatlantyckiego, zobowiązującego członków sojuszu do wspólnej obrony jednego z zaatakowanych państw członkowskich.
Stany Zjednoczone postawiły afgańskiemu rządowi talibów ultimatum. Żądały między innymi wydania liderów Al-Kaidy, m.in. Osamy bin Ladena. Talibowie odrzucili te żądania. Wówczas to na rozkaz prezydenta Busha zdecydowano zaatakować Afganistan.
Przez 20 lat Amerykanie stracili kilka tysięcy żołnierzy w walce z terroryzmem. Światowa wojna z terroryzmem pochłonęła życie blisko 70 000 Afgańczyków, którzy przez wszystkie te lata stali się niewinną ofiarą straszliwej wojny. Należy przypomnieć również i o polskich żołnierzach, którzy zginęli w walce o amerykański interes.
rmf24.pl