- Działacze prof-life argumentują, że aborcje, tak chirurgiczne, jak i poprzez zażycie śmiercionośnej pigułki, „są niebezpieczne i wymierzone w bezbronne młode kobiety”.
- Podkreślili, że około 7% kobiet, które poddają się aborcji chemicznej, doświadcza później komplikacji, często wymagających operacji.
- Projekt jest odpowiedzią na nowe prawo kalifornijskie.
- Zobacz także: Niezwykłe świadectwo. Miał być „rośliną”, lekarze nagabywali do aborcji. Teraz opowiada o szczęśliwym życiu
Projekt jest odpowiedzią na nowe prawo kalifornijskie. Obliguje ono kliniki zdrowia na kampusach stanowych uczelni i uniwersytetów, aby udostępniały studentom pigułki aborcyjne na terenie kampusu od 2023 roku.
Działacze prof-life argumentują, że aborcje, tak chirurgiczne, jak i poprzez zażycie śmiercionośnej pigułki, „są niebezpieczne i wymierzone w bezbronne młode kobiety”. Podkreślili, że około 7% kobiet, które poddają się aborcji chemicznej, doświadcza później komplikacji, często wymagających operacji.
To, co jest na obrzeżach skrajnie lewicowej pozycji nagle może stać się głównym nurtem w tym kraju i musimy to powstrzymać
– powiedział senator Steve Daines, założyciel i przewodniczący grupy Pro-Life Caucus.
Według Catholic News Agency, ustawa nie ma zbyt wielkich szans na uchwalenie. Wynika to z powodu proaborcyjnej większości w Kongresie.
Zobacz także: Ekspert CAKJ: Województwo mazowieckie w obecnym kształcie musi przestać istnieć
marsz.info