Św. Maksymilian Kolbe przed wojną przewidział powojenne granice? Wymowne słowa

Czy św. o. Maksymilian Maria Kolbe, założyciel Niepokalanowa, jeszcze przed wybuchem II wojny światowej wiedział, w jakich granicach znajdzie się Polska po zakończeniu tego konfliktu? Czy otrzymał proroctwa w tym zakresie? Jego słowa, cytowane w biografii autorstwa Tomasza Terlikowskiego, dają wiele do myślenia.

Zobacz także: Facebook zablokował profil Radia Maryja. Hajdasz: “To jest niezgodne z polskimi przepisami”

Św. Maksymilian Maria Kolbe – zakonnik, misjonarz, założyciel chyba największego w historii Polski katolickiego przedsiębiorstwa medialnego, męczennik – to nie jedyne rzeczy, które w kontekście jego życia można by przywoływać. Ciekawostkę o franciszkaninie można znaleźć w wydanej przez Wydawnictwo Esprit jego biografii, autorstwa Tomasza Terlikowskiego. W książce można znaleźć wiele cytatów słów świętego. Jeden jest szczególnie interesujący w kontekście późniejszej historii Polski.

Niepokalana prowadzi w przyszłość. Pewne rzeczy Wam powiedziałem. Nad morzem są ziemie rdzennie polskie, o czym świadczą nazwy takie jak Szczecin, czy na Śląsku – Wrocław. Warmia, Mazury – to ziemie polskie. Tamte okolice czekają. Jak Opatrzność Boża pokieruje – nie wiemy. Wiemy tylko, że Niepokalana chce, aby Polska wzmocniła się duchowo i aby promieniowała na cały świat – stwierdził św. Maksymilian na chwilę przed wybuchem II wojny światowej.

Red. Terlikowski nie przesądza w swojej książce, “czy Niepokalana rzeczywiście objawiła coś z przyszłości św. Maksymilianowi”. Zaznacza, że nie ma w tej sprawie “wiarygodnych świadectw”. Nie byłby to jednak pierwszy w życiu franciszkanina przypadek objawień. Często w jego kontekście przytacza się widzenie, jakie miał w dzieciństwie, gdy Maryja miała ukazać mu dwie korony i prosić o wybór jednej.