- W poniedziałkowy poranek w Kijowie rozległy się wybuchy.
- Mer stolicy twierdzi, że ataki zostały przeprowadzone przez rosyjskie drony.
- Tak samo uważa szef kancelarii prezydenta Ukrainy.
- Zobacz też: Katamaran “Święty Jan Paweł II” – perła Morza Śródziemnego! [NASZ ARTYKUŁ]
Dziś rano rozległy się wybuchy w Kijowie. Poinformował o tym w depeszy mer stolicy Witalij Kłyczko, a o kilku eksplozjach donosili też świadkowie z agencji Reuters i AFP. Ataki zostały przeprowadzone przez rosyjskie drony – stwierdzili Kłyczko i szef kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.
🚨VIDEO: Kyiv, Ukraine under attack Monday morningpic.twitter.com/cQJ1RoZcjh
— Breaking News (@NewsJunkieBreak) October 17, 2022
Wybuchy w Kijowie
Tuż przed pierwszym wybuchem w Kijowie rozległy się syreny alarmowe. Kłyczko poinformował w mediach społecznościowych o wybuchach w śródmieściu Kijowa w dzielnicy Szewczenki. Tam, powiedział, drony eksplodujące po trafieniu w cele spowodowały pożar w budynku niemieszkalnym i uszkodziły domy. Na miejscu zdarzenia interweniują strażacy i ratownicy.
Metropolia została zaatakowana przez drony kamikaze
– napisał na Telegramie Jermak. Informacji o pochodzeniu ataków nie udało się niezależnie zweryfikować.
Tydzień wcześniej
Rosja przeprowadziła zmasowany atak na ukraińskie miasta i infrastrukturę energetyczną w ubiegły poniedziałek w godzinach porannego szczytu, używając rakiet, pocisków dalekiego zasięgu, sił powietrznych i dronów. W atakach zginęło co najmniej 19 osób, a ponad 100 zostało rannych. Ataki na mniejszą skalę kontynuowano rano we wtorek 11 października. Był to jeden z najbardziej rozległych ataków na Ukrainę od pierwszych tygodni rosyjskiej inwazji.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Echo24, Twitter