Dziedziczak o wspieraniu przez rząd Ukrainy: To wynika z pragmatyzmu politycznego

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/Radek Pietruszka Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Jan Dziedziczak oznajmił, że woli, aby za naszą wolność, za bezpieczeństwo państwa polskiego, naszą bronią walczyli Ukraińcy, a nie polscy żołnierze.
  • Jan Dziedziczak powiedział na antenie Radia Maryja, że polityka rządu w sprawie wojny wynika z pragmatyzmu.
  • Według Dziedziczaka, Polska dofinansowuje armię ukraińską, aby ta w pewnym sensie broniła ją przed Rosją.
  • Dziedziczak powiedział także, iż wojny nie byłoby, gdyby wcześniej posłuchano ostrzeżeń Polski i przyjęto Ukrainę do NATO.
  • Zobacz też: Różaniec – jak odmawiać oraz jego tajemnice

Pełniący funkcję sekretarza stanu w Kancelarii Premiera Jan Dziedziczak gościł na antenie Radia Maryja, gdzie mówił na temat polityki polskiego rządu w sprawie wojny na Ukrainie. Choć niektórym może się wydawać, że wsparcie dla Ukrainy jest owocem idealizmu i sentymentów, Dziedziczak twierdzi, że jest wręcz przeciwnie.

Chciałbym odpowiedzieć jasno i otwarcie: to wynika z pragmatyzmu politycznego, tzn. te wszystkie działania są związane z interesami Polski, które my, jako rządzący, chcemy osiągnąć. Oczywiście także w sposób bezprecedensowy inwestujemy w polską armię, (…) ale też dofinansowujemy armię ukraińską. Dlaczego? Dlatego, że jest to bardzo prosta zależność – następna po Ukrainie miała być Polska.

Dziś, biorąc pod uwagę nieudolność Rosji w walkach na Ukrainie, łatwiej jest zwątpić w możliwość przejęcia Polski przez rosyjską armię.

Jeśli raz ustąpimy, jeśli raz pokażemy Rosji, że jej straszenie bronią atomową działa, to będziemy tak naprawdę do końca terroryzowani przy każdej decyzji. Wolny świat nie może ustąpić nawet o krok. Nie zgadzamy się, żeby ktoś ośmielał się w ogóle szantażować wolny świat działaniami nuklearnymi. Tego nie było w takiej skali nawet za zimnej wojny.

Niedawno brytyjska premier Liz Truss oznajmiła, że jest gotowa dokonać “globalnej anihilacji”.

Ukraińcy walczą za naszą wolność?

Jan Dziedziczak oznajmił, że woli, aby za naszą wolność, za bezpieczeństwo państwa polskiego, naszą bronią walczyli Ukraińcy, a nie polscy żołnierze.

Niech każdy sobie zada pytanie, czy woli, żeby za jego bezpieczeństwo naszą bronią walczyli Ukraińcy, czy wolałby posłać swoje dziecko na front.

Dziedziczak powiedział także, iż wojny nie byłoby, gdyby wcześniej posłuchano ostrzeżeń Polski i przyjęto Ukrainę do NATO.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Radio Maryja

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY