Ukraina w NATO? Stoltenberg tonuje emocje

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Jens Stoltenberg

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg / Fot. PAP/EPA/Fernando Villar Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Sekretarz Generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg został zapytany na konferencji prasowej o zapowiedź Ukrainy złożenia wniosku o przystąpienie do NATO.
  • Po zagarnięciu przez Rosję czterech regionów, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński zapowiedział złożenie wniosku akcesyjnego do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
  • O ten wątek został zapytany sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
  • Na początku podkreślił, że Sojusz nie uznaje rosyjskiej aneksji.
  • W kwestii przyjęcia Ukrainy, stwierdził, że w tej sprawie musi zapaść jednogłośna decyzja państw członkowskich.
  • Zaznaczył również, że NATO nie jest stroną konfliktu.
  • Zobacz także: Stanowisko Konfederacji ws. rosyjskiej aneksji. “Dzisiejszy akt jest drastycznym pogwałceniem prawa międzynarodowego”

Przywódcy polityczni państw i organizacji Zachodu przypominają w piątek swoje stanowisko wobec decyzję władz Rosji o włączeniu okupowanych terytoriów Ukrainy w skład Federacji Rosyjskiej. Na Kremlu odbyła się tego dnia ceremonia podpisania porozumień, a prezydent Władimir Putin wygłosił przemówienie.

Stoltenberg ostrożnie o Ukrainie w NATO

W reakcji na ruchy Moskwy Ukraina składa wniosek o przystąpienie do Sojuszu Północnoatlantyckiego w trybie przyśpieszonym. Informację przekazał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński, po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Ukrainy.

O ustosunkowanie się do sprawy dziennikarze poprosili Jensa Stoltenberga. Sekretarz generalny Sojuszu wystąpił w piątek na konferencji prasowej w Brukseli.

W odpowiedzi na pytanie stwierdził, że każdy demokratyczny kraj ma prawo przyłączenia się do NATO. Podkreślił jednocześnie, że decyzję o przyjęciu takiego państwa sojusznicy podejmują jednomyślnie.

Decyzja dotycząca członkostwa musi być przyjęta przez wszystkie 30 państw członkowskich i musi być jednogłośna. Skupiamy się na tym, by zapewnić Ukrainie natychmiastowe wsparcie, pomóc się jej bronić

– zauważył sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Stoltenberg przypomniał w trakcie swojego przemówienia, że NATO nie jest stroną trwającego na Ukrainie konfliktu. Stoltenberg zapewnił, że Sojusz deklaruje dalsze wsparcie dla Ukrainy.

NATO nie jest stroną konfliktu, ale wspiera Ukrainę w jej prawie do obrony swojego terytorium. Działania Rosji pokazują słabość i to, że wojna nie idzie według planu. Jeśli Rosja przestanie walczyć, to nastąpi pokój

– wytłumaczył Jens Stoltenberg

Czytaj więcej: Oświadczenie polskiego MSZ. “To kolejny dowód na to, że Rosja dąży do zaostrzenia konfliktu”

NATO nie uznaje aneksji

Szef NATO zaznaczył, że to strona rosyjska jest agresorem i to ona może zakończyć wojnę.

Jeśli Rosja zaprzestanie walki – nastąpi pokój. Jeśli Ukraina powstrzyma się od walki, to przestanie istnieć

– podkreślił szef NATO.

To największa próba aneksji terytorium na kontynencie europejskim od zakończenia II wojny światowej. To Putin ponosi pełną odpowiedzialność i to jego odpowiedzialność, żeby zakończyć cierpienie ludzi na Ukrainie

– dodał Stoltenberg.

Na przyłączonych do Federacji obwodach: donieckim, ługańskim, chersońskim i zaporoskim, Rosjanie zorganizowali w dniach 23-27 września „referenda” przyłączeniowe. Sekretarz gen. NATO podkreślił, że nie zostaną one uznane przez państwa członkowskie NATO.

Pseudoreferenda zostały zaplanowane w Moskwie i narzucone w Ukrainie. To nie ma żadnej podstawy prawnej. Państwa NATO nie uznają tych terenów, jako części Rosji

– podkreślił z całą mocą.

Czytaj więcej: Putin ogłosił aneksję ukraińskich regionów. “Nie będziemy dyskutować z wyborem narodu”

Rosja ostrzega Zachód

W nocy z czwartku na piątek prezydent Rosji podpisał dekrety, w których uznał niepodległość obwodów chersońskiego i zaporoskiego.

Ustami rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, Moskwa ostrzega natomiast, że po dokonaniu oficjalnej aneksji okupowanych terenów, Rosja będzie ich bronić jako własnego terytorium. Jak podkreślił w rozmowie z agencją TASS Pieskow, oznacza to, że atak na te tereny oznaczać będą ataki na Rosję.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

onet.pl, dorzeczy.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY