Masowe protesty w Iranie. Kobiety palą swoje hidżaby

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Irańskie kobiety protestują po śmierci koleżanki

Protesty w Iranie po śmierci 22-latki / Fot. PAP/EPA/Erdem Sahin. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030.

W Iranie trwają protesty po śmierci 22-letniej Mahasy Amini, które ogarnęły 16 z 31 prowincji kraju. Kobieta została zatrzymana przez policję za brak nakrycia głowy. Na komisariacie miała zostać pobita oraz zapaść w śpiączkę. Niedługo potem kobieta na wskutek obrażeń zmarła.
  • W Iranie od zeszłego piątku trwają masowe protesty po śmierci 22-letniej Mahsy Amini.
  • Kobieta została zatrzymana przez lokalną policję za brak nakrycia głowy.
  • Niestety miała ona zostać brutalnie pobita podczas pobytu na komisariacie.
  • Zapadła ona w śpiączkę i trafiła do szpitala, gdzie ostatecznie zmarła.
  • Irańskie kobiety oburzone tym wstrząsającym faktem, zaczęły w proteście palić swoje hidżaby.
  • Zobacz także: Koncert Andrzeja Kołakowskiego w 80. rocznicę powstania NSZ

Na nagraniach udostępnianych na mediach społecznościowych zarejestrowano we wtorek protesty w co najmniej 16 z 31 prowincji Iranu, co stanowi wyraźny wzrost w porównaniu z poprzednimi czterema dniami demonstracji

– czytamy na portalu “Głos Ameryki”.

Na nagraniach z protestów widać kobiety, które zdejmują z głowy hidżaby, tańczą i palą nakrycia głowy w miejscach publicznych.

My, kobiety z Iranu, zdejmujemy hidżaby i śpiewamy przeciwko religijnym dyktatorom. Ryzykujemy więzieniem i śmiercią, ale mamy marzenie: Chcemy się pozbyć islamskiego reżimu. Wysłuchaj nas

– oświadczyła irańska dziennikarka Masih Alinejad.

Agencja AFP podaje, że zdaniem organizacji praw człowieka, na skutek licznych protestów miała zginąć do tej pory sześć osób, które starły się z irańską policją.

Czytaj więcej: Japonia na drodze do społeczeństwa bezgotówkowego

Iran milczy ws. śmierci 22-latki

W ubiegłym tygodniu 22-letnia Mahsa Amini została zatrzymana przez irańską policję za brak odpowiedniego nakrycia głowy. Policjanci byli na tyle okrutni podczas przesłuchania na komisariacie, że w bardzo brutalny sposób pobili kobietę. Niestety zapadła na śpiączkę, a na wskutek odniesionych obrażeń zmarła.

Po potwierdzeniu zgonu kobiety w zeszły piątek w Teheranie pod szpitalem zebrali się członkowie rodziny, którzy oskarżyli za śmierć swojej ukochanej Amini funkcjonariuszy policji. Irańskie władze zaprzeczają oskarżeniom, podkreślając że kobieta miała problemy z sercem. Zdaniem jej rodziny nie cierpiała ona na żadne schorzenia kardiologiczne.

Czytaj więcej: Znamy mężczyznę, który zaatakował furgonetkę fundacji Pro Prawo do Życia. “Wcześniej pracował dla Axel Springer”

Radykalne prawo Szariatu

Zgodnie z irańskim prawem Szariatu, narzuconym po rewolucji w 1979 roku, kobiety są zobowiązane do zakrywania włosów i noszenia długich, luźnych ubrań, aby ukryć swoją sylwetkę. Łamiącym prawo grozi publiczne upomnienie, grzywna lub areszt.

W środę drugie w tym tygodniu przemówienie wygłosił najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu ajatollah Ali Chamenei, dementując tym samym pogłoski o złym stanie swojego zdrowia. 16 września dziennik “New York Times” poinformował, że na początku września Chamenei odwołał wszystkie spotkania i wystąpienia publiczne oraz pozostawał pod obserwacją zespołu lekarzy. Podczas środowego wystąpienia uhonorował weteranów wojny Iranu z Irakiem z lat 1980-88, nie wspominając przy tym o protestach wywołanych śmiercią Mahsy, pochodzącej z irańskiej prowincji Kurdystan

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

interia.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY